10 listopada mieszkańcami regionu wstrząsnęła informacja o pożarze pałacu w Korczewie. Teraz mamy możliwość pomóc w jego ponownej odbudowie.
Jak informowaliśmy na bieżąco, 10 listopada w godzinach porannych wybuchł pożar pałacu w Korczewie. Ogień zajął dach, od którego rozpoczęła się niszczejąca karta historii tego miejsca. 40 zastępów Straży Pożarnej, około 200 Strażaków i wiele innych osób od samego rana pomagało w ratowaniu pałacu. Niestety, pomimo ogromnego wysiłku i sprawnie przeprowadzonej akcji, dach uległ całkowitemu zniszczeniu. Również pierwsze piętro jest bardzo poważnie zniszczone, a niższe kondygnacje zostały zalane wodą oraz środkami gaśniczymi. Poza dachem i stropem łączącym strych z pierwszym piętrem, wszystkie podłogi, wszelkie instalacje i część okien uległy zniszczeniu. Prawie całe wyposażenie oraz bezcenne eksponaty również przegrały walkę ze skutkami pożaru i ogromną ilością wody. Naprawy będą wymagały również tynki wewnętrznych, glify zewnętrzne, sztukateria części rynien, kominy oraz ciągi wentylacyjne.
Pomimo tak ogromnych strat materialnych, architektonicznych, a przede wszystkim sentymentalnych, wierzymy, że uda się przywrócić pałacowi blask, dzięki któremu nazywany był Perłą Podlasia. Nadziei dodają nam słowa Beaty Harris-Ostrowskiej, wypowiedziane w trakcie akcji gaśniczej - "Ja jestem przerażona, ale to nic. Od jutra musimy się zabrać i remontować wszystko. Następny raz... Drugi raz...".
Rodzina Harrisów wydała również oficjalne podziękowania strażakom i wszystkim, którzy tamtego dnia pomagali uratować jak najwięcej:
Jak wielu z Was już pewnie wie, wczesnym rankiem w pałacu wybuchł pożar, który strawił całe poddasze oraz dużą część piętra. Wciąż jesteśmy wstrząśnięci po wszystkim, co się dziś wydarzyło, ale wielką ulgą jest to, że w trakcie pożaru nikt nie ucierpiał. (Strażak z Tokar, który został skierowany do szpitala nie odniósł żadnych obrażeń.)
Każdemu z około 200 strażaków, którzy wzięli udział w akcji, dziękujemy z osobna. To tylko dzięki Wam zniszczenia nie były jeszcze większe. Ogromne wyrazu szacunku i wdzięczności należą się OSP Korczew, OSP Szczeglacin, OSP Bartków, OSP Tokary, OSP Hołubla, OSP Przesmyki, OSP Dąbrowa, OSP Łysów, JRG 1 Siedlce, JRG 2 Siedlce, OSP Czołomyje, OSP Pruszyn, KM PSP Siedlce, OSP Zbuczyn, OSP Lipno, OSP Suchożebry, KW PSP Warszawa, OSP Drażniew, OSP Radomyśl oraz Grupie Operacyjnej MKW PSP. Strażacy nie tylko ugasili pożar, który pokrył cały dach, ale też zabezpieczyli te nieliczne meble, obrazy i dokumenty, które dało się jeszcze uratować. Tej nocy będą jeszcze czuwać na wypadek, gdyby ogień wzniecił się ponownie.
Dziękujemy też wszystkim sąsiadom, przyjaciołom, pracownikom i zupełnym nieznajomym za słowa pokrzepienia i chęć wsparcia.
Jeszcze wielu rzeczy nie jesteśmy pewni: jaka była przyczyna pożaru, ile przetrwało, ile potrwa odbudowa… Wiemy tyle, że przy tak wielkiej ilości dobrej ludzkiej woli za rok czy kilka znów spotkamy się w naszym odbudowanym domu.
Z wyrazami wdzięczności,
Rodzina Harrisów
Na daną chwilę najważniejsze jest zabezpieczenie konstrukcji, prowizoryczne przykrycie dachu i osuszenie budynku. Potrzeba osuszaczy budowlanych, plandek do przykrycia dachu, belek wzmacniających konstrukcję i urządzeń do jej zabezpieczenia. Są to niezbędne działania, aby pałac przetrwał do wiosny. Pałac przetrwał zabory, I oraz II Wojnę Światową, był świadkiem walki i dramatów, a pomimo niejednokrotnego uszkodzenia zawsze odzyskiwał swój blask.
Teraz po 30 latach renowacji, gdy został oddany do użytku w 2018 roku, był miejscem, w którym odbywały się liczne imprezy lokalne, historyczne, muzyczne, artystyczne, a przede wszystkim był jednym z nielicznych zabytków w rejonie. Dziś również my możemy pomóc w odbudowie Perły Podlasia, zaglądając na stronę podaną poniżej, na której można szczegółowo zapoznać się z przebiegiem zbiórki na uratowanie pałacu.
Za wspaniałe ujęcia z wnętrza pałacu dziękujemy @kateontravelpl
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz