Zamknij

Optymizm i działanie

12:00, 02.05.2021 RED Aktualizacja: 16:10, 02.05.2021
Skomentuj

Musimy radzić sobie sami. Mogę tylko żałować, że takie inwestycje, jak chociażby przebudowa budynku MOPR, nie znalazły poparcia i nie otrzymały dofinansowania - rozmowa z prezydentem Siedlec Andrzejem Sitnikiem.

Panie Prezydencie, chciałbym porozmawiać o bieżącej sytuacji w mieście i pierwsze pytanie będzie dotyczyło Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W dwóch naborach Siedlce złożyły łącznie 13 wniosków. Jak się później okazało, nie dostały nic. Jak to można wytłumaczyć?
- Tłumaczenie jest proste. Jak środki zostały rozdysponowane? Po linii partyjnej, rządowej. Taka jest opinia ogólna. Mieliśmy okazję usłyszeć  wypowiedź lokalnego posła, doradcy premiera, że rządowa komisja czekała na mój komentarz do jego wystąpienia i wtedy przydzielała środki.

Ręce opadają. Nikt rozsądny nie uwierzy, że rządowa komisja czeka na jednego prezydenta w Polsce, który skomentuje wypowiedź lokalnego posła. A dopiero później bierze się za przydzielanie środków w ramach funduszu. Widzieliśmy reportaż z kontroli poselskiej w ramach przyznawania środków poszczególnym samorządom i z tego wynikało, że komisja w ciągu jednego dnia, w drugim naborze przejrzała i merytorycznie oceniła 10 tys. 463 wnioski. Przecież to jest niemożliwe.

Co w tym wszystkim jest najistotniejsze i co z całą mocą pragnę podkreślić, nie jest to w żaden sposób karanie prezydenta Andrzej Sitnika a tylko i wyłącznie kara dla mieszkańców Siedlec. Tylko dlaczego? Dlaczego w taki sposób są traktowani mieszkańcy, którzy przecież współtworzą budżet narodowy a z niego te pieniądze pochodziły. 

Nawiązując do rządowego funduszu. Co dalej z budową ulic, przebudową Urzędu Miasta, remontem budynku na ul. Sienkiewicza, budową parkingu podziemnego, żłobka i tak dalej?
- Musimy radzić sobie sami. Mogę tylko żałować, że takie inwestycje, jak chociażby przebudowa budynku MOPR, nie znalazły poparcia i nie otrzymały dofinansowania. A są to ważne zadania, które zostały zniweczone przez partyjne wytyczne. Cierpią na tym osoby, które należy wspierać. Dla mnie jest to żenujące. Tak nigdy nie powinno być, ale to pokazuje w pełni prawdziwe intencje tych, którzy o tym decydują. To jednak nie zniechęciło nas do działania. 

Obecnie ogłosiliśmy przetarg na przebudowę pomieszczeń w budynku przy ul. Prusa, po zakończeniu którego przeniesiemy wydziały z budynku przy ulicy Piłsudskiego 45 i MOPR. Mając przygotowany projekt rozpoczniemy remont i przebudowę budynku przy ul. Sienkiewicza, znajdzie tam miejsce Środowiskowy Dom Samopomocy, służący osobom najbardziej potrzebującym pomocy.

Pozostają też inne inwestycje, bardzo ważne dla miasta i mieszkańców. Ciąg ulic Cmentarna - Piaskowa - Kątowa, ulica Floriańska, Sokołowska, przebudowa wiaduktu kolejowego i budowa kładki ze ścieżką rowerową nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Warszawskiej, które także nie znalazły się na liście dofinansowania z RFIL-u. W miarę możliwości będziemy próbowali pozyskać środki na te inwestycje z innych źródeł, chociażby w nowej perspektywie środków unijnych. Planujemy również część tych inwestycji wykonać z własnych środków, o ile sytuacja finansowa miasta na to pozwoli.

W ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (RFRD) Miasto Siedlce otrzymało 775 120,41 zł na zadanie pod nazwą "Budowa ulicy Karola Lewandowskiego w Siedlcach - etap II". Szacowana wartość inwestycji wyniesie ok. 1,1 mln zł, pozyskane wsparcie będzie stanowiło zatem 70% wartości planowanych prac. Przebudowa ulicy Monte Cassino w Siedlcach, na odcinku od ronda Św. Ojca Pio do ulicy Garwolińskiej znalazła się na 2 miejscu listy rezerwowej z kwotą dofinansowania 2 665 277,02 zł, przy wartości kosztorysowej 3 807 538,61 zł. Liczymy, że i na tę inwestycję otrzymamy środki i jeszcze w tym roku rozpoczniemy prace. 

Prace trwają na ulicy Poniatowskiego, na budowę której otrzymaliśmy dotację z dwóch źródeł. Ruszył przetarg na budowę ul. Żyburowej. Za chwilę rozpisane będą kolejne przetargi. Na Aleję Kasztanową w parku czy na budowy: chodnika przy Cmentarnej oraz nawierzchni ulic Składowej i Młynarskiej.  

Dużą i wyczekiwaną inwestycją jest rewaloryzacja siedleckiego Parku "Aleksandria".
- Tak i bardzo się cieszę, że wykonamy to zadanie kompleksowo. Czekaliśmy na taką możliwość długo. Prace zaczęliśmy samodzielnie dzieląc zadania na etapy i angażując środki z budżetu obywatelskiego.

W tym miejscu pragnę serdecznie podziękować Stowarzyszeniu Mieszkańców Bezpartyjne Siedlce za ogromny wkład w przygotowanie wniosków, zbieranie podpisów. Mieszkańcom natomiast za poparcie tych projektów (ponad 20 tys. zdobytych punktów)!. Dzięki temu powstała alejka okalająca park, nowoczesne oświetlenie, a w tym roku pozwoli to na kontynuację rewitalizacji parku. Odbieram codziennie słowa podziękowania za to, co już zostało zrobione. Myślę, że zadowolenie będzie jeszcze większe, gdy prace w Aleksandrii zostaną zakończone. Na to czekam, ale póki co dużo pracy przed nami.   

W  Pana wypowiedzi widzę dużo optymizmu. 
- Oczywiście, że tak. Sytuacja jest trudna, ale to tylko zachęca mnie do jeszcze większego wysiłku w działaniu na rzecz miasta i mieszkańców. Proszę zauważyć, że przy tak napiętym budżecie, przy tylu zobowiązaniach finansowych wynikających ze spłat wcześniej zaciągniętych kredytów i wyemitowanych obligacji, mając przeciwko sobie większość Rady Miasta w osobach radnych PiS i STS, udało nam się wprowadzić do budżetu i do realizacji tak wiele inwestycji. 

Jak układa się współpraca z radnymi? Padło niedawno takie stwierdzenie, że stawia Pan radnych pod ścianą. Było to w kontekście ostatnich zmian w budżecie miasta.
- Ja stawiam radnych pod ścianą? Radni opozycji PiS i STS sami stawiają się pod ścianą tworząc uchwały niezgodne z prawem lub z błędami, które poprawiają kilkukrotnie, w trakcie trwania Sesji Rady Miasta Siedlce. Mając większość przegłosowują tworzone przez siebie uchwały kwestionowane następnie przez Regionalną Izbę Obrachunkową i Wojewodę.

Dodam jeszcze, że wyszedłem z inicjatywą spotkań z radnymi w każdy poniedziałek poprzedzający Sesję. Tak, aby przeanalizować, przedyskutować wszystkie sprawy dotyczące naszego miasta i mieszkańców i wspólnie wypracować najlepsze rozwiązania. Jak do tej pory żaden radny PiS-u czy STS-u na takie spotkanie nie zechciał przyjść. 

Co bardziej zdumiewające, w odpowiedzi na moje wcześniejsze zaproszenia, przewodniczący Rady Miasta Henryk Niedziółka na piśmie poinformował mnie, że nie mam prawa spotykać się z radnymi poza komisjami. Nie wiem, czy jest to samodzielne myślenie Pana Niedziółki czy wykonywanie poleceń partyjnych. Takie działanie na pewno nie jest z korzyścią dla mieszkańców. Ja natomiast nieustannie w każdy poniedziałek przed sesją czekam na Państwa radnych w swoim gabinecie lub w każdym innym terminie, jeśli zajdzie taka potrzeba. 

Czyli jak na razie nie zraża się Pan brakiem chęci współpracy opozycji?
- Ludzie uczą się na błędach. Mam nadzieję, że i w tym przypadku przyjdzie refleksja i wspomniani radni będą chcieli rozmawiać z prezydentem. Rozumiem kwestię różnicy poglądów i przynależność partyjną, ale działamy na lokalnym podwórku a ja jestem prezydentem bezpartyjnym.

Mieszkańców nie interesują potyczki polityczne tylko konkretne działania, to, że ulica zostanie wyremontowana, że chodnik zostanie zbudowany. Jeśli tym, co chcą coś robić, pozostali będą podstawiać nogi i cieszyć się z niepowodzenia, to do niczego dobrego nie dojdziemy. 

Pandemia trwa. Jak wpływa na pracę samorządu?
- Nie da się ukryć, pandemia zdominowała nasze życie w każdym aspekcie. Jednakże dzięki współpracy wielu instytucji a także moim inicjatywom mam pełną satysfakcje jako prezydent, że jesteśmy kilka kroków przed tym, co się dzieje w skali kraju. Tak było chociażby z hotelem dla medyka, izolatorium dla mieszkańców a teraz ze szczepieniami. W Siedlcach mamy aż 10 punktów szczepień a dodatkowo wystąpiłem jeszcze o zgodę na punkt szczepień drive-thru, czekam na decyzję wojewody i NFZ. Jesteśmy po to, by się wspierać, żeby zabezpieczyć odpowiednio mieszkańców. Radzimy sobie w tym trudnym czasie i mamy satysfakcję, że tak to wygląda. 

Gdybym mógł spełnić jedno Pana życzenie, to co by to było?
- Zdecydowanie chciałbym powrotu do normalności, czyli z chęcią pożegnam pandemię. O to bym poprosił. 

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Marian DrogowyMarian Drogowy

0 0

Jestem w szoku, ze pierwszy raz ktokolwiek mówi i planuje remont Mlynarskiej.
Oprócz oczywistych adresów do wyremontowania Mlynarska, która jest jedyna droga w środku dużego osiedla, nie była nigdy wymieniana do remontowania! 08:31, 03.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%