Gdy na administracyjnej mapie Polski po 1999 roku pojawiło się województwo podlaskie ze stolicą w Białymstoku, jego władze postanowiły przeprowadzić ankietę, w której poproszono użytkowników Internetu o odpowiedź na pytanie: z czym kojarzy się im Podlasie.
Jakaż musiała być ich konsternacja, gdy obok takich miast jak Białystok i Augustów, poczesne miejsca zajęły Biała Podlaska i Janów Podlaski. Obok takich obszarów geograficzno-przyrodniczych jak Puszcza Białowieska - rzeka Bug, obok sera podlaskiego z okolicy Suwałk - pasztet podlaski rodem z Siedlec.
Co z tego wynika? Potwierdza tylko, że nasze regionalne rozterki związane z właściwym określeniem miejsca na ziemi, w którym przyszło nam żyć z własnego wyboru czy losu naszych przodków, nie są czymś wyjątkowym. Okazuje się, że teren Podlasia nadbużańskiego funkcjonuje w świadomości nie tylko miejscowej ludności.
Współczesne próby dookreślenia regionu bywają różne: Południowe Podlasie, region siedlecki, region bialskopodlaski, północna Lubelszczyzna czy ostatnio wysunięte przez Artura Rogalskiego - mnie osobiście bardzo przekonujące - określenie: Podlasie Mniejsze (łac. Podlasie Minor). Mimo wielości nazw, zwolennicy każdej z nich rozumieją je właściwie tak samo. Wykazała to kolejna ankieta, tym razem przeprowadzona przez portal Podlaska Tożsamość (zrzeszający użytkowników już stricte „naszego Podlasia”) w 2015 r. Celem było uzyskanie odpowiedzi na pytanie z czym im, świadomym przecież tubylcom, kojarzy się najbardziej pojęcie podlaskiej tożsamości. Do wyboru były opcje: bimber z Hajnówki, bociany, J. I. Kraszewski, kapliczki, meandry Bugu, mieszanka katolicko-prawosławna, Podlaska Wytwórnia Samolotów, rezerwat Jata, sękacz, 34 Pułk Piechoty, Unici Podlascy, wielokulturowość, wierność tradycji, x. Brzóska.
Wyniki tej zabawy okazały się bardzo ciekawe i wiele mówiące o współczesnych świadomych Podlasianach. Najwięcej osób wskazało na Unitów Podlaskich, jako konstytuujących współczesną podlaskość (20%). Ma to oczywiście wymiar ideowy i transcendentny, oznaczający wyższość ducha z jednej strony i genetycznego zakorzenienia z drugiej, nad materią. Tą ostatnią reprezentować może za to druga w kolejności odpowiedź, która zdobyła największą ilość wskazań – „meandry Bugu” (11%). Ona z kolei doskonale lokalizuje Podlasie Mniejsze w przestrzeni geograficznej, wskazując ponadto jej ponadpaństwowy charakter. Tyle samo głosów otrzymały „kapliczki”, co oznacza równowagę pomiędzy materią miejsca a niewidzialną dla oka, lecz jakże dobrze odczuwalną, strefą ducha. Ta równowaga materii i duchowości będzie się zresztą powtarzać dalej: „x. Brzóska” i „sękacz” (po 10%). Pozostałe wyniki: Podlaska Wytwórnia Samolotów (7%), 34 PP (5%), Kraszewski (5%), rezerwat Jata (5%), bociany (5%), mieszanka katolicko-prawosławna (3%), wielokulturowość (3%), wierność tradycji (3%). Najmniej wskazań otrzymał „bimber z Hajnówki” (1%), co chyba nie trzeba interpretować obcością tej formy „podlaskości” dla mieszkańców regionu, ile trafnym odrzuceniem obiektu obcego geograficznie.
Skąd jednak się wzięło przekonanie mieszkańców regionu, że żyją na Podlasiu? jednostka terytorialna pod nazwą województwo podlaskie nie jest pojęciem historycznie i geograficznie jednoznacznym. Pierwsze, ze stolicą w Drohiczynie, zostało utworzone za czasów Zygmunta Starego. Należało do Wielkiego Księstwa Litewskiego i obejmowało tereny naszego regionu. Ważniejsze jednak dla kształtowania się podlaskiej tożsamości było utworzenie departamentu siedleckiego za czasów Księstwa Warszawskiego oraz diecezji podlaskiej. W składzie tego pierwszego znalazły się powiaty: bialski, garwoliński, łosicki, łukowski, radzyński, siedlecki, węgrowski, włodawski i żelechowski. Upadek Księstwa Warszawskiego i utworzenie pod rosyjskim zaborem Królestwa Polskiego niewiele zmieniło w podziale administracyjnym kraju. Departament siedlecki przekształcony został w województwo podlaskie, które dzieliło się na 4 obwody: bialski (powiaty bialski i łosicki), łukowski (powiaty łukowski, garwoliński, żelechowski), radzyński (powiaty radzyński i włodawski) i siedlecki (powiaty siedlecki i węgrowski). W 1837 r. w miejsce województwa podlaskiego utworzono gubernię podlaską, która w 1844 r. weszła w skład guberni lubelskiej, by w roku 1867 ponownie zostać wyodrębnioną jako gubernia siedlecka.
Z kolei próbą dostosowania struktur Kościoła katolickiego do porozbiorowego podziału administracyjnego było powołanie w 1818 r. diecezji janowskiej (podlaskiej). Podział administracyjny państwa, wiążący podlaskie powiaty z jedną metropolią (Siedlce) oraz parafie z diecezją (Janów Podlaski), utrzymujący się przez większość XIX w., położył trwały fundament pod podlaską tożsamość ludności zamieszkującej kolejno: departament siedlecki, województwo podlaskie, gubernię podlaską i gubernię siedlecką. W okresie powstań narodowych 1830 i 1863 r. ten administracyjny związek zastępowała jedność duchowa oparta na krwi przelewanej za Ojczyznę z jednej strony i za wiarę (ks. Stanisław Brzóska, Unici – męczennicy podlascy) z drugiej. To wówczas, obok centrów administracyjnych, wyrosły centra duchowe Podlasia, sanktuaria maryjne w Kodniu, Kolembrodach, Leśnej Podlaskiej.
Odzyskanie niepodległości w 1918 r. otworzyło szansę na dalsze kształtowanie podlaskiej tożsamości w duchu narodowym w oparciu o nowo powstające polskie instytucje. Na gruncie duchowym była to reaktywacja diecezji podlaskiej ze stolicą w Janowie Podlaskim, potem w Siedlcach, zaś w zakresie administracji nowo wskrzeszonej polskiej państwowości powołanie Sądów Okręgowych w Białej Podlaskiej i Siedlcach. Obie stolice Podlasia – Siedlce i Biała Podlaska – znalazły się w województwie lubelskim, dzięki czemu nie doszło w tym czasie do dezintegracji regionu.
Konsolidacji terytorialnej sprzyjała również „gierkowska” reforma administracyjna z 1975 r. Utworzono wówczas dwa podlaskie województwa: siedleckie i bialskopodlaskie. Ich stolice stały się lokalnymi metropoliami administracyjnymi, które mogły skuteczniej prowadzić własną politykę kulturalną w zakresie tożsamościowym. Co by nie mówić o niedoskonałościach tej reformy, utrwaliła ona jednak w mieszkańcach Podlasia Mniejszego poczucie pewnej odrębności. Przekonanie, że zamieszkują krainę z własną historią, językiem, religią, żołnierzami-powstańcami (styczniowymi, peowiakami, akowcami i eneszetowcami, winowcami) armią i męczennikami, słowem z własną tożsamością. Czy współczesne czasy zdołają wykarmić tą odrębność, by ją ocalić?
Dariusz Magier
Autor jest profesorem w Instytucie Historii UPH w Siedlcach
miłośnik historii re10:59, 14.02.2021
2 0
Szkoda ,że byłe i obecne władze Siedlec nie interesują się tak ważnym okresem swojej historii jakim było powstanie i funkcjonowanie Departament Siedleckiego. W mieście nie ma ulicy pierwszego prefekta Józefa Grzybowskiego , a gdyby nie publikacje i wystawy Archiwum Państwowego w Siedlcach to zapomniano by całkiem o tej postaci i tym okresie. Brak jest także godnej ekspozycji w miejskim muzeum.
10:59, 14.02.2021
mieszczuch siedlecki12:44, 14.02.2021
2 0
Dobrze ,że profesor przypomniał o utworzeniu Departamentu Siedleckiego. Dla redakcji tez szacunek , za wcześniejsze artykuły. Może wreszcie się prezydent i dyrektor Kordaczuk z Muzeum obudzą i zechcą podjąć jakieś działania upamiętniające ten okres i tych ludzi. Dotychczas pisali tylko o nich dr Chojnacki, dr Roguski i Artur Rogalski na łamach prac Archiwum Siedleckiego. Elity siedleckie nic nie robią aby przywrócić miastu dawną rolę w regionie. 12:44, 14.02.2021
czytający08:49, 15.02.2021
2 0
W Siedlcach pandemia usprawiedliwia lenistwo prezydenta i opozycji. Dobrze, że są jeszcze autorzy i gazety przypominające o lepszych okresach naszego miasta. Takim były czasy Księstwa Warszawskiego, gdy z prowincjonalnego , zapyziałego miasta prywatnego powstała stolica departamentu. Mało kto o tym wie. Wszyscy piszą tylko o czasach Czartoryskich , a skok był za Grzybowskiego. 08:49, 15.02.2021