Zamknij

Konflikt wewnątrz Bezpartyjnych Siedlce

16:07, 16.07.2020 Aktualizacja: 16:15, 16.07.2020
Skomentuj

Konferencja, którą członkowie Stowarzyszenia Mieszkańców Bezpartyjne Siedlce zorganizowali  w siedleckim parku „Aleksandria” dotyczyła konfliktu wewnątrz tej organizacji.

Oświadczenie wygłosił Jarosław Sawicki. Odniósł się do pojawiających się w przestrzeni medialnej wypowiedzi, których autorami są byli już członkowie stowarzyszenia. Dotyczą one krytycznych opinii na temat samego funkcjonowania organizacji, jak i prezydentury założyciela stowarzyszenia Andrzej Sitnika, który po wygranych wyborach zawiesił członkowstwo.

Jak powiedział Stowarzyszenie  Mieszkańców  Bezpartyjne  Siedlce  powstało  w  wyniku  braku  zgody mieszkańców  miasta na  sposób i styl  sprawowania  władzy  w  Siedlcach i przenoszenie podziałów politycznych na grunt siedleckiego samorządu. Podkreślił, że ludzie, którzy tworzyli i tworzą Stowarzyszenie, działają w nim nie dla własnych korzyści ale z myślą o tym, by Siedlce stały się lepszym miejscem do życia. Ta prosta i jasna zasada obowiązuje w Stowarzyszeniu od jego powstania. Odniósł się również do konfliktów wewnątrz stowarzyszenia.

- Niestety,  w  Stowarzyszeniu  byli  też  i  tacy,  którzy  dziś  nazywając  siebie  rzekomo zawiedzionymi, jak mamy prawo domniemywać, nie chcą przyjmować do wiadomości, że powyższą zasadę w Stowarzyszeniu traktuje się niezmiennie poważnie. Krytykując  działalność  Stowarzyszenia  i  członków  organów  siedleckiego  samorządu wybranych  z  list  Stowarzyszenia,  stawiają  się  w  rzędzie  tych  krytyków,  którzy  z niezachwianym uporem nie przyjmują rzeczywistości w jakiej znalazło się miasto Siedlce. Nie  przyjmują  do  wiadomości skutków  wieloletniej polityki  finansowej i  nie  zauważają rosnącej liczby zadań i wydatków samorządu, na które władze centralne nie przeznaczają wystarczających  środków  finansowych – powiedział Jarosław Sawicki.

Jednocześnie  podkreślił pozytywne zmiany, jakie  od  ostatnich  wyborów  samorządowych  zaszły  w  Siedlcach. Jednak byli już członkowie „nie  zauważają wysiłków jakie siedlecki samorząd podjął w celu wyprowadzenia spraw miasta na prostą. Przybierając  szaty  rzekomo  rozczarowanych, zdają  się zapominać o  nie  tak  dawno składanych  deklaracjach i chęci  bezinteresownej  działalności  na  rzecz  miasta  i mieszkańców”.          

Ocenił, że w ten sposób dają upust niespełnionym własnym nadziejom i frustracjom pokazują,  ile  te  deklaracje  były  w  rzeczywistości  warte. Te teatralne  gesty  rzekomego oburzenia. Najprawdopodobniej świadczą, że chyba  nie zrozumieli prostych zasad jakie legły u podstaw tworzenia Stowarzyszenia. Być może te zasady były zbyt dla nich krępujące.

- Trudno, może  gdzie  indziej  ich  niespełnione oczekiwania spotkają  się  z  uznaniem  i doczekają się realizacji. Dla nas dobro publiczne pozostaje wartością nadrzędną, której nie poświęca się w imię indywidualnych interesów i osobistych animozji. Szkoda tylko, że swoich rzekomych wątpliwości nie mieli odwagi artykułować na forum Stowarzyszenia. Szkoda też, że  osoby te  chociaż  części  energii  jaką  wkładają  w  ostatnią  aktywność,  nie  wkładali wcześniej w działalność Stowarzyszenia. Należy  przy  tej  okazji  z  całą  mocą  podkreślić,  że  wybrani  przez  mieszkańców z  list Bezpartyjnych  Siedlec zarówno  Prezydent  Miasta  jak  i  Radni  starają się  konsekwentnie realizować swój program wyborczy – podkreślił zasługi prezydenta i radnych.

Jarosław Sawicki odniósł się również do obietnic przedwyborczych. Jak stwierdził zgodnie z zapowiedziami m.in. został powołany tylko jeden  wiceprezydent;  zwiększany  jest  budżet  obywatelski;  przedsiębiorcy,  zwłaszcza  w okresie  pandemii, otrzymują  wymierną pomoc  z  samorządu; Prezydent  Miasta  regularnie spotyka  się  z  mieszkańcami; rozwijane jest  szkolnictwo  branżowe;  wprowadzana  jest bezpłatna komunikacja miejska dla najmłodszych siedlczan; remonty dróg są prowadzone systematycznie  a  nie  tylko  tuż  przed  wyborami;  rozpoczęła  się po  tylu  latach  niemocy rewitalizacja Parku Miejskiego Aleksandria; zarówno urząd miasta, jednostki podległe  UM jak  i  spółki  miejskie prowadzą otwarty  dla wszystkich  nabór  na  wolne  miejsca pracy.

- W naszej ocenie, jeszcze nigdy w 30 letniej historii siedleckiego samorządu tak wiele punktów programu  wyborczego  nie  był o  zrealizowanych  w  tak  krótkim  czasie  i to w  tak niesprzyjających okolicznościach. Stowarzyszenie  Mieszkańców  Bezpartyjne  Siedlce  inaczej  rozumie  idee samorządności, działań na rzecz społeczności lokalnej i odpowiedzialności za swoją małą ojczyznę.– dodał.

Jednocześnie zapewnił, że członkowie nadal będą  działać  w  duchu  bezinteresownej  aktywności,  która  wyraża  się  chociażby w akcjach społecznych, wydarzeniach charytatywnych czy zbiórkach na cele publiczne.

- Osoby, którym się zdaje, że udział w naszej działalności daje prawo do traktowania Siedlec jak  łupu, odchodzili  i będą  odchodzić  rozczarowani. Dla  wszystkich  tych,  którzy samorządność  rozumieją  podobnie jak  my jako  nieustanną ciężką pracę, drzwi Stowarzyszenia były i będą otwarte – zapewnił J. Sawicki.

Kilka godzin po konferencji prasowej członków stowarzyszenia w przestrzeni medialnej pojawiło się oświadczenie jakie na facebooku opublikowała Iwona Świderska, prywatnie żona członka Bezpartyjnych Siedlec Karola Świderskiego. Pismo dotyczyło wystąpienia Mariusza Dobijańskiego podczas komisji finansów oraz sesji rady miejskiej. Radny pytał skarbnika miasta Kazimierza Paryłę o wykonawcę ręczników promocyjnych, które Urząd Miasta Siedlce zamówił z okazji 30-lecia samorządu w Siedlcach.

- Interesuje mnie koszt wyprodukowania tych ręczników; interesuje mnie firma, a właściwie to nazwisko właściciela firmy, który wyprodukował te ręczniki i interesuje mnie również fakt, jakiego stowarzyszenia członkiem jest ten Pan, który te ręczniki wyprodukował – pytał Mariusz Dobijański.

Ręczniki wyprodukowała firma o nazwie EXON Iwona Świderska. Jak podkreśliła właścicielka nie należy ona do żadnego stowarzyszenia. Podkreśliła, że „mój mąż Karol Świderski jest członkiem Stowarzyszenia Bezpartyjne Siedlce. Prowadzi on odrębną ode mnie działalność gospodarczą, w zakresie szkoleń oraz sprzedaży maszyn i nigdy nie wykonał żadnego zlecenia dla Urzędu Miasta Siedlce. Od 2016 roku jest członkiem Stowarzyszenia Bezpartyjne Siedlce, a od 2019 roku członkiem zarządu tegoż Stowarzyszenia”.

Iwona Świderska uważa, że radny insynuuje, jakoby miało dojść do nieetycznej umowy między, „jak rozumiem, moim mężem, który z moją firmą nie ma nic wspólnego, a Prezydentem Miasta Siedlce, który przed objęciem aktualnej kadencji działał w Stowarzyszeniu Bezpartyjne Siedlce”. I dalej, właścicielka EXONU stwierdza, że „nie zadał Pan sobie trudu aby dopełnić należytej staranności w sprawdzeniu informacji o mnie jako wykonawcy w/w zamówienia dla Urzędu Miasta, zanim zaczął Pan wysuwać krzywdzące stwierdzenia sugerujące co najmniej nieetyczne zachowanie, godzące w finanse publiczne Miasta Siedlce a także w moje dobra bądź w dobro mojej rodziny”.

Jednocześnie poinformowała, że jej firma współpracuje Urzędem Miasta i jego Biurem Promocji od 2011 roku, czyli na długo wcześniej niż jej mąż wstąpił do Stowarzyszenia Bezpartyjne Siedlce a także na długo przed dniem objęcia urzędu przez obecnego Prezydenta Miasta. Zatem insynuowanie nieetycznego zachowania po jej stronie jest nieuzasadnione; stąd także radny powinien zrozumieć jej reakcję. I dodaje: „być może i Pan posiada koszulkę, które z okazji Dni Siedlec, w minionych latach produkowaliśmy”.

Oświadczyła również, że w zawiązku z udzieleniem zamówienia na dostawę ręczników na 30-lecie samorządu w Siedlcach bądź w związku z każdym innym zamówieniem publicznym zleconym przez Urząd Miasta Siedlce nigdy nie przyjęła ani nie dała żadnych korzyści oraz nie powoływała się na wpływy gdziekolwiek lub u kogokolwiek, dotyczy to także jej rodziny, w tym jej męża.

- Pana wypowiedzi podczas posiedzeń Komisji Finansów oraz sesji Rady Miasta, godzą w dobre imię mojej firmy, firmy mojego męża oraz stawiają nas w złym świetle wobec naszych kontrahentów, osób postronnych i przyjaciół. Z uwagi na fakt, że relacja wideo z przebiegu sesji Rady Miasta i Komisji Finansów są udostępnione publicznie na kanale Urzędu Miasta Siedlce w serwisie „Youtube”, Pańskie wypowiedzi odbiły się szerokim echem i już odczuwamy ich pierwsze skutki – pisze w oświadczeniu Iwona Świderska.

Jednocześnie podkreśla, że nie interesują jej prywatne potyczki radnego z Prezydentem Miasta.

- Wciągnął mnie Pan w tą sprawę. Czuję się pomówiona i liczę, że Pan jako doświadczony i ceniony samorządowiec oraz dyrektor ośrodka wychowawczego, będzie miał odwagę przeprosić mnie i mojego męża publicznie, za pośrednictwem portali społecznościowych „Facebook” oraz „Instagram – zakończyła swoje oświadczenie Iwona Świderska.

(L.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%