Młodość to pragnienie by czuć mocno, przeżywać intensywnie i doświadczać jak najwięcej. Nastolatek nosi w sobie silne emocje. Budzi się w nim zarówno poczucie wolności, jak i poczucie ograniczenia, pewność siebie, jak również brak wiary we własne możliwości. Często też niesie już ze sobą bagaż ogromnych życiowych doświadczeń, odrzucenia, osamotnienia, zerwanych więzi z dorosłymi, braku akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. Jest poraniony, niekiedy pełen żalu, gniewu i frustracji. Jak zatem sprawić, by znów nam zaufał?
Pamiętaj, że Twoje nastoletnie dziecko potrzebuje dużo własnej przestrzeni, również tej emocjonalnej. Chce samodzielnie eksplorować świat. Buduje i zachowuje autonomię, jest niezwykle krytyczne i wymagające wobec innych. Poczucie wolności i odrębności jest jego napędem życia. Jak wtedy zbliżyć się i odbudować relację z młodym człowiekiem? Nie ma jednej, skutecznej recepty, która pomogłaby wszystkim wychowującym. Nastolatek chce stwarzać bliskie relacje, pragnie poczuć, że jest dla kogoś ważny i potrzebny. To jest właśnie cel i nasze wyzwanie, istota pracy, aby pomóc jemu to odnaleźć i odbudować.
Rodzic musi dać poczucie wsparcia, akceptacji i zrozumienia. Winien być dostępny, czujny, wrażliwy na potrzeby swoich dzieci. Słuchać tego, co do nas mówią, brać pod uwagę ich zdanie, dyskutować z nimi na różne tematy. Nie jest to zawsze tak proste i nie przychodzi tak łatwo. Młody człowiek targany całą gamą emocji, ze skłonnością w tym wieku do buntu, podejmowania ryzykownych działań, czasami gubi się w tym chaosie. Wtedy obok powinien być ten, kto spokojnie i z wrażliwością będzie słuchał, pomagał odkrywać drogi wyjścia z trudnych sytuacji. Te poczucie bezpieczeństwa i przynależności jest niesłychanie ważne dla naszych młodych. Szczególnie kiedy oni szukają swojego miejsca w świecie, odkrywają swoje zasoby i możliwości, testują siebie i innych.
Jasno określone zasady i granice w kontakcie z nastolatkami, jakie buduje opiekun, pomagają im w pełni zrozumieć nie tylko otaczający ich świat, ale dają też możliwość budowania bezpiecznych relacji. Tu nie unikniemy konfliktów z nimi, nie możemy także ich „naprawiać”, bo tym samym dajemy im sygnał, że coś jest z nimi nie tak. Wytycznymi w naszych kontaktach z podopiecznymi to szacunek i docenianie ich tak długo, aż zaczną sami to robić.
Bądź uważny, czerp z entuzjazmu, witalności i energii swojego nastolatka. Młodzi przypominają nam o życiu pełnią życia, o tej żarliwości i ciekawości w odkrywaniu nowego, która być może trochę w nas ludziach odrobinę starszych przygasła.
I na koniec najważniejsze - pamiętaj, by szanować głos młodych osób. Z przeprowadzonych rozmów z nastolatkami wynika, że najważniejsze dla nich ze strony opiekunów są:
Często nie potrzeba wiele, wystarczy wypić razem herbatę, porozmawiać o błahych sprawach, być blisko. Niech ten dobry dorosły będzie gdzieś zawsze niedaleko. To jest szczególnie ważne dla naszych młodych „dorosłych”, mimo że nie przyznają od razu tego otwarcie.
Czas pandemii wbrew temu, że jest dla nas uciążliwy i narzucił nam wiele ograniczeń, dał nam też szansę na spokojne bycie ze sobą, większe poznanie, zrozumienie. Dał coś bezcennego, dał czas. Od nas tylko zależy jak go wykorzystamy.
Zatem wspierajmy się i uczmy siebie nawzajem nie tylko w czasie pandemii koronowirusa.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz