Zamknij

Morderstwo w kampusie

21:59, 23.09.2022 ID
Skomentuj

  Thriller psychologiczny "Taka sama" Erici Spindler. Recenzja.                                                  

 Książka to idealnie napisany thriller psychologiczny. Nie znałam wcześniej twórczości tej  autorki, a do przeczytania zachęciła mnie okładka i  opis, który wywołał  ogromną ekscytację,  która spowodowała, że  nie mogłam przejść obok niej obojętnie. I to był doskonały wybór, bo powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie dając nawet możliwości aby ją odłożyć.

 Autorka idealnie rozkładała napięcie. Bardzo ciekawa fabuła i wykreowani bohaterowie. Tajemnicze morderstwo, pokręcone relacje rodzinne, zmagania z psychiczną chorobą, uczucia miłości i strachu.

 Główną bohaterką książki jest Sienna Scott, która nie miała zbyt łatwego życia u boku matki zmagającej się z paranoidalnym zaburzeniem osobowości. Dziewczyna, która na co dzień słyszy zdanie ludzi na temat swojej matki i widzi jak bardzo wizualnie jest do niej podobna boi się, że i ona niedługo zacznie zachowywać się tak samo. Sienna ma jeszcze tatę, dla którego jest oczkiem w głowie i starszego, przyrodniego brata. Ojciec rozwiódł się z jego matką, aby związać się z mamą bohaterki. Mimo ich miłości i wsparcia nie jest jej łatwo patrzeć jak zachowuje się matka.

 Jakby miała mało na głowie to pewnego śnieżnego wieczoru gdy dziewczyna wraca przez kampus omal nie przewraca się przez coś co leży pod jej nogami. Jak się za chwilę okazuję to ciało zamordowanej dziewczyny. Sienna czuje przerażenie i krzyczy, a w jej oczach pozostaje nie tylko krew ofiary,  ale i obraz martwej dziewczyny, która jest niemal identycznie ubrana jak ona? No właśnie, a co jeśli to ona  miała zginąć , a nie ta biedna, martwa dziewczyna? Jest niemal pewna, że tak miało właśnie być,  bo co środę to ona właśnie wracała tamtą drogą.  Co jeśli morderca naprawdę ją pomylił? Mimo śledztwa i podejrzanych morderca nie zostaje schwytany.  Ojciec widząc,  jak Sienna się męczy tym wszystkim i chcąc dać jej odpocząć z dala od tego wysyła córkę do babci do Londynu. Jak najdalej stąd.  Mija 10 lat i dziewczyna powraca do rodzinnego miasta. Ojciec już nie żyje, ale jest jeszcze brat i mama, która potrzebuje opieki. Nie może zrzucać wszystkiego na niego. Jednak nie był  to łatwy powrót, oprócz zachowań paranoidalnych matki, które nawet chyba się nasiliły,  wynikły też problemy z bratem, przez które zaczyna tracić do niego zaufanie. Nowy sąsiad, który  pojawia się znikąd i za wiele nie chce o sobie mówić jest też zagadką. A do tego wznowiono śledztwo zamordowanej studentki sprzed lat. "Tak, powinna była wyjechać. Powrót do domu był błędem. (...) To dlatego ojciec ją odesłał. Bo się rozpadała." To o czym tak bardzo chciała zapomnieć  powróciło. Sienna ponownie zaczyna się zastanawiać- czy to aby na pewno nie miała być jednak ona?

 Zaczynają się też dziać wokół niej dziwne rzeczy, które próbuje realnie wytłumaczyć. " Spotyka się nawet z człowiekiem, który jako pierwszy pojawił się na miejscu zbrodni i się nią zaopiekował. Dziewczyna szuka u niego wsparcia tak jak przed laty. Tylko czy jego pomoc jest zupełnie czysto koleżeńska? Czy na pewno może mu zaufać? Sienna ma mętlik w głowie. Wszyscy dookoła ją osaczają, dziwne zachowania i tajemnice, głuche telefony. Sienna czuje, że dzieje się coś złego albo boi się, że popada w to samo, co jej matka. Przeraża ją ta myśl,  ale przecież już przed laty o tym właśnie była przekonana, że właśnie taka będzie. "- Masz rację mamo. Nie widzę tego co ty. I nie chcę tego widzieć. Kocham Cię, ale nie mogę żyć w strachu. Przez dłuższą chwilę matka milczała. Kiedy w końcu się odezwała, złamały Siennie serce. -Ty możesz żyć w strachu. A ja nie mogę żyć bez niego."

 Tylko czy tak będzie? Czy dziewczyna zaczyna popadać w chorobę? Czy zachowanie jej mamy jest wywołane tez tylko chorobą? Czy może jest ziarenko w tym prawdy i chce uchronić córkę? Czy spełnią się koszmary Sienny, czy może uda się schwytać mordercę? Zapraszam do przeczytania, jako lektura obowiązkowa. Tu nikt nie może zostać pominięty, wszyscy są podejrzani. Obstawiałam nawet kilka razy mordercę ale przez zwroty akcji zmieniałam też zdanie. Koniec mnie zaskoczył ale nie do końca bo prawdziwy morderca był przeze mnie typowany. No cóż więcej nie mogę wam zdradzić.

 

(ID)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%