Nie za każdym razem z happy endem

Recenzja opowiadań Darii Jędrzejek, Klaudii Leszczyńskiej, W.W. James i Klaudii Max w antologii   "W pogoni za..." Wydawnictwa Literatka.

Książka to wspaniała antologia czterech opowiadań. Jedne zakończone szczęśliwie, drugie trochę mniej. Każde opowiadanie jednak porusza ważne aspekty naszego życia, jakim są: emocje, szczęście, nadzieja i wolność. Cztery zupełnie inne historie, odmienne losy bohaterów, a poruszające problemy współczesnego świata z, którymi zmaga się każdy z nas. Nie są łatwe ale ważne aby o nich nie zapominać. Życie nie jest bajką, a my nie jesteśmy ich bohaterami. Tematem przewodnim, które łączy je wszystkie jest odkrywanie ludzkich pragnień.

"W pogoni za... emocjami"- Daria Jędrzejek opisuje życie Niny. Kobiety, która będąc idealną żoną zawsze stojącą murem przy swoim mężu. W tym wszystkim zatracając samą siebie. Do tego młoda kochanka. Cóż zakończając ten rozdział życia po rozwodzie powraca do rodzinnego miasteczka i tam rozpoczyna karierę pisarską. Tam poznaje znanego reżysera Mateo. Mężczyznę o którym zdecydowanie jest głośno Cóż co może wyniknąć z tej niby przypadkowej znajomości? Czy tych dwoje porwie to czego im brakuje na co dzień? Czy dadzą sobie szanse i pozwolą aby emocje w końcu grały pierwsze skrzypce? Bardzo miło spędziłam czas z naszymi bohaterami. Autorka swoim debiutem kupiła mnie w całości i mam nadzieję, że szybko będę mogła przeczytać coś kolejnego.

"W pogoni za... szczęściem"- Klaudia Leszczyńska to opowieść o chłopaku z trudnym dzieciństwem. Szykanowaniem w szkole i wyśmiewaniem. Młody muzyk Dave po latach wraca do rodzinnego miasteczka aby dać koncert. Zupełnie inny, pewny siebie i z uniesioną głową. Jednak nadmiar używek niszczą powoli jego umysł i chłopaka kariera staje na krawędzi. Aby odbudować sukces, który udało mu się osiągnąć pozostaje jedno wyjście...odwyk. Z początku bez entuzjazmu podchodził do spotkań. Jednak odnalazł też tam siebie samego. I pojawiła się też ona. Melisa- prosta dziewczyna, zupełnie różniąca się od tych, które miał wcześniej. Miała w sobie to czego pragnął- szczęście. Stała się jego aniołem na lepsze jutro. Czy tych dwoje mimo poranionych i zagubionych dusz ma szansę na odnalezienie w sobie tego co daje im ukojenie? Autorka idealnie budowała emocje. Oj płakałam ja, płakałam. Wszystko co czytałam było bardzo realistyczne i przezywałam jakbym stała obok bohaterów.

"W pogoni za... nadzieją"- W.S. James to historia Mayi, której życie obracało się w świetle kamer i reflektorów. Jedyne o czym marzy dziewczyna to ucieczka z domu. Matka, która zamieniła swoje uczucia do córki na kalkulator zarobionych na niej pieniędzy i obleśny i który nie potrafi łap trzymać przy sobie. Jej jedyny cel spełnia się po ukończeniu 18-stu lat. Dziewczyna ucieka do małej miejscowości, która niestety nie patrzy na nią zbyt przychylnym okiem. Jest jednak jedna osoba. Tylko czy ona będzie chciała dać ten spokój i nadzieję, której tak pragnęła? Czy Mayi się uda? A może coś więcej? I co jeśli mamusia będzie chciała odzyskać swoje? Czyli córkę jako maszynkę do zarabiania kasy? Czy to zakończy marzenia dziewczyny? Autorka szargała moimi emocjami w każdą stronę. Były i te przyjemne i te nerwowe, te w których byłam za i te przeciw. Ale to zakończenie?

"W pogoni za... wolnością"- Klaudia Max to opis życia Evy, której życie wali się z dnia na dzień. Zła wiadomość, zdrada ukochanej osoby, tego wszystkiego a wiele. Jedyne co jest pewne to jej sytuacja zawodowa. Postanawia więc skupić się tylko na tym. Tylko czy przypadkowa znajomość z młodym studentem dziennikarstwa nie zmieni priorytetu? Bo chłopak jest zdecydowanie zachwycony naszą bohaterką. Jaki sekret skrywa Eva? Od czego pragnie się uwolnić? Chociaż na początku stawia wysoki mur i wydaje się niedostępna to czy pozwoli sobie na bycie szczęśliwą? I czy różnica wieku nie będzie miała wpływu na rozwój sytuacji? Autorka chwyciła mnie opowiadaniem za serce. Zapas chusteczek zdecydowanie był potrzebny.

Podsumowując całość książka jest po prostu świetna i zdecydowanie polecam. Na co dzień pędzimy i często zapominamy o swoich potrzebach i pragnieniach. Każdy przecież z nas chce być wolny, szczęśliwy i kochany. I zdecydowanie zasługujemy na to, tylko trzeba czasem o to zawalczyć.