23 października (w środę) wszyscy zainteresowani mieli okazję spotkać się w Siedlcach z przedstawicielami Ruchu Narodowego ? Marianem Kowalskim i Witoldem Tumanowiczem oraz Żołnierzem Wyklętym ? seniorem Zygmuntem Goławskim. Spotkanie odbyło się w auli Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego. Poprowadziło je dwóch młodych działaczy społeczno-politycznych ? Paweł Michowiecki i Mateusz Paudyna.

Czy to jest partia?

Jednym z celów spotkania było przybliżenie inicjatywy, jaką jest Ruch Narodowy. ? Obecnie RN nie jest partią polityczną. Nie jest też organizacją faszystowską, kosmopolityczną, agenturą ani żadną organizacją, za którą ktoś stoi. Jesteśmy konfederacją różnych ? do tej pory działających niezależnie od siebie ? organizacji. Największym walorem RN jest to, że trzonem działaczy są ludzie młodzi, dwudziestokilkuletni, którzy nie zdążyli jeszcze być oszukani przez system ? mówił Marian Kowalski. (...)

Początki Marszu

Zebrani mieli okazję dowiedzieć się, jak wyglądały początki Marszu Niepodległości. ? To zaczęło się przed 2010 rokiem, gdy w różnych miejscach Polski dostrzegliśmy potrzebę, aby Młodzież Wszechpolska razem z Obozem Narodowo-Radykalnym zaczęła się dogadywać w sprawach lokalnych. Konsekwencją tej drobnej współpracy było zorganizowanie wspólnego marszu w Warszawie. Wydarzenie uzyskało negatywny rozgłos w mediach. Robiono nam duże problemy organizacyjne, ale z roku na rok w marszu brało udział coraz więcej osób ? opowiadał Witold Tumanowicz. (...)

Lekcja historii

Podczas spotkania wyemitowano amatorski film z udziałem Zygmunta Goławskiego, zrealizowany z inicjatywy siedleckiego stowarzyszenia KoLiber. Zdjęcia zarejestrowano na cmentarzu Armii Czerwonej w Siedlcach. Po filmie głos zabrał 90-letni Honorowy Obywatel Siedlec. (...)

Organizatorzy wygospodarowali również czas na pytania z sali. Przewidziano także listę, na którą mogli się wpisywać chętni do wyjazdu na tegoroczny Marsz Niepodległości. Można też było zakupić drobne gadżety związane z Ruchem Narodowym. Spotkanie trwało 2 godziny. Pojawiło się na nim około 150 osób w różnym wieku.

Tekst i foto - Kamil Ułasiuk

Cały tekst w ŻS z 31 października