Jarmark św. Stanisława już po raz szesnasty przyciągnął tłumy mieszkańców i gości, którzy 9 i 10 maja wypełnili centrum Siedlec kolorami, zapachami i gwarem rozmów. 

W tegorocznej edycji wzięło udział ponad 200 wystawców. Na stoiskach można było znaleźć regionalne przysmaki, zioła, sadzonki, domowe wypieki, miody, syropy, przetwory, a także wyjątkowe rękodzieło – od ceramiki po wyroby z drewna i wikliny. Dla wielu uczestników była to okazja, by kupić coś niepowtarzalnego, wykonanego z sercem, z dala od masowej produkcji.

Tradycyjnie już sporym zainteresowaniem cieszyły się bezpłatne warsztaty garncarskie, podczas których można było spróbować swoich sił na kole garncarskim. 

Pierwszego dnia jarmarku odbyło się Regionalne Święto Lasu. Nadleśnictwa z Siedlec, Łukowa, Łochowa i Sokołowa przygotowały edukacyjne stoiska, interaktywną wystawę oraz ścieżkę zmysłów. Leśnicy zachęcali do poznania tajemnic przyrody i pokazywali, jak wiele cennych rzeczy kryje się w naszych lasach.

Sobota należała do smakoszy. XI Siedlecka Kulinariada, czyli konkurs kulinarny, stała się prawdziwym świętem kuchni domowej. Uczestnicy mieli za zadanie przygotować potrawy z prostych i niedrogich składników, typowych dla regionu. W konkursie wzięli udział zarówno amatorzy, jak i osoby z doświadczeniem. Jury oceniało dania w dwóch kategoriach – głównej i deserowej – a najlepszych nagrodzono upominkami. 

Na jarmarkowych alejkach prezentowały się również siedleckie placówki edukacyjne. Targi Edukacyjne były okazją do zapoznania się z ofertą szkół i porozmawiania z nauczycielami oraz uczniami. To cenna inicjatywa, zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy stoją przed wyborem dalszej ścieżki edukacyjnej.

XVI Jarmark św. Stanisława po raz kolejny udowodnił, że Siedlce potrafią pięknie pielęgnować tradycję i tworzyć przestrzeń do spotkania, rozmowy i wspólnego przeżywania lokalnej tożsamości. Tutaj liczy się nie tylko to, co można kupić, ale przede wszystkim to, co można poczuć – serdeczność, pasję i radość z bycia razem.