W sali konferencyjnej Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbyło się spotkanie na temat wdrażanej w Siedlcach idei foodsharingu.

Jadłodzielnia wystartuje w Siedlcach 23 maja. Początkowo jedzeniem będzie można dzielić się i korzystać z niego w miarę potrzeb w dwóch lokalizacjach - na parterze budynku SSM przy ul. 3 Maja oraz Administracji nr 1 przy ul. Sobieskiego 18.

- Idea jest taka, żeby dzielić się pokarmami, które są świeże i nadają się do zjedzenia, a zostają nam w domach. Dzielmy się każdym posiłkiem, który ma zalegać i później trafić do śmietnika. Skąd ten pomysł? W styczniu pani Aleksandra Matlakowska wraz z koleżankami i kolegami zgłosiła się do mojej małżonki Iwony. Pierwotnie dotyczyło to parkingów. Przy okazji porozmawialiśmy na wiele tematów związanych z funkcjonowaniem miasta. Rozmawialiśmy o parkingach, zieleni, ale i jadłodzielni. Zgłosiłem się do prezesa SSM, z którym kilka fajnych rzeczy dla naszego miasta już zrobiliśmy. Następnie rozpocząłem poszukiwanie firm i prywatnych osób, które pomogą w zorganizowaniu akcji od podstaw. Jak jadłodzielnia to potrzebna była lodówka. O jej zakup w czynie społecznym zadbali policjanci z Międzynarodowej Organizacji Policjantów IPA - mówił Grzegorz Orzełowski. 

Dwie pozostałe lodówki zostały ufundowane przez firmę Iglotex. Organizatorzy mieli więc do wykorzystania trzy jadłodzielnie. Dwie już zostały umieszczone w lokalizacjach wspomnianych na wstępie, zaś o trzeciej zdecydują siedlczanie. Dyskutować o nowym domu lodówki można na fanpage'u "Nadziei dla Siedlec".

- Jadłodzielnia to punkt nieodpłatnej wymiany jedzenia pomiędzy mieszkańcami. Co należy zanosić do jadłodzielni? Można przynosić produkty, które przekroczyły datę minimalnej trwałości "najlepiej spożyć przed", nie mylić z "należy spożyć do". produkty zapakowane lub w pojemnikach, wyroby własne, sery, jogurty i twarogi. Nie można przynosić surowego mięsa, produktów z niepasteryzowanego mleka, produktów napoczętych, takich, które przebywały poza lodówką 30 minut i alkoholu - wyjaśniła Matlakowska.

Siedleccy organizatorzy akcji zadbali o wszystkie szczegóły. Stali się częścią systemu foodsharingu Polska. Uzyskali zgody, regulaminy i logotypy.

- Trudno było przejść obojętnie obok takiej akcji - mówił Michał Golik, prezes SSM Siedlce. - Pierwszy cel to zapobieganie marnowaniu żywności, zaś drugi, który wzięliśmy mocno pod uwagę to pomoc najuboższym mieszkańcom nie tylko SSM, ale całego miasta. Do każdej lodówki będzie przydzielony opiekun. Jadłodzielnie znajdą się w pomieszczenia zamkniętych, więc łatwiej będzie uniknąć elementów wandalizmu. Zastanawiamy się nad trzecim miejscem na osiedlu Warszawska.

Ulotki informujące o akcji trafią do wszystkich mieszkańców SSM. Jadłodzielnie będą dostępne od poniedziałku do piątku w godzinach 7-18, a w soboty od 7 do 16.