W Siedlcach odbyła się pikieta w związku z ogólnopolską akcją sprzeciwu wobec działań rządu w związku z pandemią COVID-19.

Na placu Sikorskiego zebrało się kilkadziesiąt osób. Pierwotnie planowano, że pikieta potrwa godzinę, jednak z powodu interwencji policji została przerwana wcześniej.

Paweł Wyrzykowski przekonywał, że Polacy nie noszą maseczek, ponieważ boją się koronawirusa, ale dlatego, iż obawiają się mandatów. Informował również, że nie można zostać ukaranym za nienoszenie maseczki, gdyż w konstytucji nie ma takiego obowiązku.

Ideę noszenia sensu noszenia maseczek Wyrzykowski przytaczał na swoim FB: - Co do samych maseczek, prawnicy potwierdzają: nikt nie może nam nakazać noszenia maseczki w przestrzeni publicznej. Nie ma ku temu podstawy prawnej. Rozporządzenie ministerstwa nie ma mocy nakazowej, nie jest ustawą. W Polsce nie wprowadzono stanu nadzwyczajnego (wówczas przedsiębiorcom przysługiwałyby normalne odszkodowania, a nie śmieszna "tarcza antykryzysowa"), który umożliwiłby taki nakaz. Ustawa o zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych z 2008r. wskazuje wprost, iż obowiązkowi zakrywania ust i nosa podlegają osoby podejrzane o zakażenie - przy czym "podejrzany" jest przez ustawę również konkretnie zdefiniowany: to osoba, która została przebadana i stwierdzono u niej chorobę lub osoba, która miała kontakt z przebadaną, chorą osobą.

Policja towarzysząca zebranym od początki zainterweniowała po około kwadransie. Z tłumu padły okrzyki "Cała Polska śpiewa z nami, wyp******** z maseczkami. Wyrzykowski tonował nastroje i przekonywał zebranych, że policja nie jest niczyim wrogiem.

Gdy policjanci przybyli do pikietujących to zgromadzenie zostało rozwiązane. Niektórzy zostali spisani, inni zakryli usta, a jeszcze inni oddalili się z placu Sikorskiego.

Pikieta zbiegła się w czasie z wprowadzeniem żółtej strefy na terenie całej Polski. Od 10 października wprowadzono obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej - w sklepie, autobusie, ale także na ulicy. Zwolnione z tego obowiązku są jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie lekarskie lub dokument, który potwierdza niepełnosprawność.