W środowy wieczór Galeria Teatralna Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach wypełniła się gośćmi, którzy przyszli, by zanurzyć się w świat subtelnych, pastelowych ilustracji Adriany Dziewulskiej. Artystka, na co dzień związana z magazynem „Sens”, pokazała prace powstające na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Wystawa nosiła tytuł „Po co rysować emocje?” – pytanie, które nie tylko unosiło się nad salą przez cały wieczór, ale i rozbrzmiewało w głowach wielu uczestników.
Ilustracje Dziewulskiej zachwycały swoją spójnością, delikatnością i kobiecym charakterem. Z każdej z nich dało się „wyczytać” coś innego – melancholię, spokój, zachwyt. Obrazy działały na wyobraźnię, uruchamiały wspomnienia i zostawiały odbiorców z pytaniami, które często trudno zwerbalizować.
Dopełnieniem wizualnej warstwy wystawy były inspirujące cytaty, umieszczone tuż pod ilustracjami. Krótkie, celne słowa korespondowały z emocjami zawartymi w rysunkach, tworząc z nimi harmonijną całość.
Artystka, wzruszona ciepłym przyjęciem i frekwencją, podzieliła się z zebranymi refleksją:
– Cieszę się, że moje prace wzbudzają emocje, bo właśnie o to mi chodziło. I cieszę się, że mogłam je tu dziś zaprezentować. Dziękuje Wam, że tu jesteście. Zawsze chciałam robić ilustracje – to było moje marzenie, które się spełniło. Dodatkowo jest to połączone z moją inną pasją, jaką jest psychologia. Mogę zatem robić ilustracje do artykułów psychologicznych. Dzięki temu, że pracuję ze wspaniałymi osobami, bo na co dzień jestem w redakcji „Sensu”, i dzięki tym mądrym tekstom, które dostaję od moich koleżanek, mogą też te prace powstawać.
Na pytanie „Po co rysować emocje?”, artystka odpowiedziała bez wahania:
– Ja wiem, dlaczego ja rysuję. Po to, aby mieć z nimi kontakt. Z tymi wszystkimi, które są we mnie. Tak zwane dobre lub złe, nieważne jakie one są, ale trzeba wiedzieć, że one w nas są. I po prostu je oswoić.
Wystawa będzie dostępna w Galerii Teatralnej CKiS do 4 czerwca. Warto ją odwiedzić.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz