Zamknij

Sto lat temu Polacy zagrali pierwszy międzypaństwowy mecz rugby

21:19, 11.04.2024 KU Aktualizacja: 21:20, 11.04.2024
Skomentuj

W dniach 20 i 22 kwietnia 1924 roku Orzeł Biały wzmocniony zawodnikami I Pułku Artylerii Przeciwlotniczej, Wojskowej Szkoły Sanitarnej oraz Francuskiej Misji Wojskowej rozegrał mecze z reprezentacjami Rumunii i Rumunii B. Mecze te zostały potraktowane jako debiut reprezentacji Polski, nasi przeciwnicy przygotowywali się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia roku 1923 warszawski Związek Sportowy Orzeł Biały otrzymał zaproszenie od Rumuńskiej Federacji Rugby z propozycją rozegrania trzech meczy z Rumunami w Bukareszcie w okresie świątecznym. Miały to być mecze ze stołecznymi drużynami Tenis Club Roman, CS SportulStudentesc i AP Stadiul Roman. Z powodu późnego dotarcia zaproszenia i braku czasu na przygotowania Orzeł zaproponował rozegranie tych meczy w okresie Wielkanocnym przyszłego roku, na co zgodzili się Rumunii.

Nim do tych spotkań doszło Rumunii zgłosili swoją reprezentację do turnieju rugby, który miał być rozegrany podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w maju 1924 roku, a mecze z Polakami miały sprawdzić ich umiejętności. Zamiast spotkań z drużynami Bukaresztu Orzeł Biały miał zagrać z reprezentacją Rumunii zwaną Probables (Prawdopodobni) i Rumunii B zwaną Possibles (Możliwi). Zmiana przeciwników skłoniła działaczy Orła Białego do wzmocnienia zespołu zawodnikami Pierwszego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej, Wojskowej Szkoły Sanitarnej, a nie należy zapominać, że w Orle grali także zawodnicy z Francuskiej Misji Wojskowej. Wystąpiono też do Zarządu Związku Polskich Związków Sportowych z żądaniem przyznania prawa rozegrania tych meczy jako reprezentacja Polski, a nie klub. Związek Związków odmówił ze względu na brak jednostki zarządzającej rugby w kraju czyli Polskiego Związku Rugby i drużyna musiała zagrać jako Orzeł Biały choć faktycznie była reprezentacją kraju.

W dniach 17-24 kwietnia 1924 Orzeł Biały wyjechał pociągiem do Bukaresztu, ekipa liczyła 22 osoby, 20 zawodników oraz 2 działaczy, byli to Bronisław Kowalewski, wiceprezes Związku Polskich Związków Sportowych, prezes Polskiego Związku Lekkoatletyki i Charles Triat, delegat poselstwa francuskiego. Nie było specjalnych przygotowań do tych meczów, drużyna w pełnym składzie spotkała się dopiero na dworcu kolejowym w Warszawie na godzinę przed odjazdem pociągu, sprawdzono tylko sprzęt i dokumenty. Orzeł Biały był pierwszym zespołem z Polski, który odwiedził Rumunię po I wojnie światowej, wizyta ta wzbudziła gorący entuzjazm Polonii, która dość licznie zamieszkiwała stolicę. Bukareszt i Warszawa miały wspólną cechę, tylko w tych miastach w Rumunii i Polsce powstały drużyny rugby, różnica była w ich liczbie Bukareszt miał ich 13, a Warszawa zaledwie dwie w tym jedną funkcjonujące od roku oraz dwie w fazie organizacji. Pierwszy mecz z Rumunią został rozegrany 20 kwietnia 1924, po pierwszej połowie Orzeł przegrywał 0:21, a spotkanie zakończyło się rezultatem 0:46 i zostało okupione kontuzją Maurice Baqueta, który skręcił wiązadła w kolanie. Główną przyczyną porażki był widoczny brak zgrania drużyny warszawskiej, Tadeusz Chrapowicki podkreślał szczególnie błędy w obronie. Mecz obserwowała 6 tysięczna publiczność wśród której byli przedstawiciele władz rumuńskich, konsul i sekretarz ambasady polskiej oraz liczni mieszkańcy polskiej kolonii w Bukareszcie. Dwa dni później Orzeł zmierzył się z Rumunią B ulegając 0:11 do przerwy, a w całym spotkaniu 0:17, mecz w wykonaniu warszawskiego zespołu był dużo lepszy mimo gry w osłabieniu. Polacy nie koncentrowali się wyłącznie na obronie, często atakowali, szczególnie Maciej Goldman-Rutkowski i Tadeusz Chrapowicki prawym skrzydłem zmuszając Rumunów do wysiłku w obronie.

Spotkanie zespołu rumuńskiego z polskim poprzedził mecz stołecznych drużyn juniorów. Zawodnicy zwiedzili też miasto koncentrując się na obiektach sportowych, byli gośćmi Narodowego Instytutu Wychowania Fizycznego, uczestniczyli też w nabożeństwie i śniadaniu Wielkanocnym w kolonii polskiej. Rumuni dbali o warszawski zespół, sprowadzili m.in. polskiego kucharza żeby przygotowywał gościom ich ulubione potrawy.

Mecze tej drużyny ze względu na grę w nim także zawodników Pierwszego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej, Wojskowej Szkoły Sanitarnej oraz Francuskiej Misji Wojskowej zostały uznane za pierwsze spotkania międzypaństwowe w historii polskiego rugby. Międzypaństwowy charakter meczów podkreślały również stroje obu zespołów, Rumuni zagrali w koszulach z godłem kraju, a Polscy w koszulach w biało-czerwonych barwach narodowych.

20.04.1924 Bukareszt: Rumunia (Probables) v Polska (Orzeł Biały) 49:0 (21:0)
22.04.1924 Bukareszt: Rumunia B (Possibles) v Polska (Orzeł Biały) 17:0 (11:0)

Rumunii na paryskiej olimpiadzie zajęli trzecie miejsce (przegrali 3:59 z Francją i 0:37 ze Stanami Zjednoczonymi, mecze rozegrano w Colombes), byli też przeciwnikami naszej reprezentacji w pierwszych dziesięciu nieoficjalnych meczach po reaktywowaniu rugby w 1955 roku, tam też Polacy pojechali na pierwsze tournée, ale to już inne historie.

Na zdjęciu stoją od lewej: Charles Triat- delegat z ramienia poselstwa francuskiego, August Dulac (Misja Francuska), Tadeusz Chrapowicki (Orzeł Biały), Louis Amblard-kapitan (OB), Stefan Czyżewski (OB), Lelaquet (MF), Maurice Caboche (MF), Rosiński (Pierwszy Pułk Artylerii Przeciwlotniczej), Henryk Puszet (OB), Mieczysław Goldman-Rutkowski (OB), Maciej Goldman-Rutkowski (OB); siedzą od lewej: Tadeusz Restorff (OB), Zygmunt Malinowski (IP AP), Maurice Baquet (MF), Jerzy Rotwand- trener (OB), Franciszek Kramer (OB, IP AP), Roman Ługowski (OB). Brak na zdjęciu: Zdzisław Gillewicz (OB), Stanisław Sawicki (IP AP, Wojskowa Szkoła Sanitarna), Gawarecki (OB), Kazimierz Czyżewski (OB).

Drużyny Rumuni i Polski po pierwszym meczu
Reprezentacja Polski przed meczem w BukareszcieFoto i tekst: Grzegorz Pliszka

(KU)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%