Zamknij

Wiosenna mizeria. Pogoń znowu przegrała

18:42, 28.03.2021 KS Aktualizacja: 19:08, 28.03.2021
Skomentuj

Pogoń Siedlce przegrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem 1:2 z GKS Katowice.

Pogoń przystąpiła do meczu podrażniona dwiema ostatnimi porażkami. Po raz drugi w 2021 roku do Siedlec zawitała ekipa TVP Sport. Identycznie jak przy okazji spotkania z Chojniczanką, i tym razem Pogoniści nie byli faworytem. Tym bardziej, że przed startem 23 kolejki GKS Katowice piastował pozycję lidera.

Trener Bartosz Tarachulski dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie względem przegranego meczu na Suchych Stawach. Bartosza Brodzińskiego na środku obrony zastąpił Ivan Očenáš. Słowak nie grał w Pogoni od 17 kolejki. W środku pola Oskar Repka wskoczył za Oskara Sewerzyńskiego, zaś na szpicy Miłosz Przybecki zajął miejsce Macieja Górskiego.

Pogoniści zaczęli odważnie. W 3 minucie Ishmael Baidoo podał do Krzysztofa Danielewicza, który uderzył nad poprzeczką z linii pola karnego. Po chwili na uderzenie z dystansu zdecydował się Przybecki, jednak piłka minęła posterunek Bartosza Mrozka. W jego ślady poszli Franciszek Wróblewski oraz Bartosz Rymek. W ciągu dziewięciu minut biało-niebiescy oddali więcej celnych strzałów niż w ciągu całego niedawnego meczu z Hutnikiem. Sęk w tym, że aby myśleć o strzelaniu goli trzeba trafiać w ten biały prostokąt...

Pierwszy kwadrans był energetyczny, ale nie przyniósł trafień. W 22 minucie Rafał Misztal sprezentował piłkę Adrianowi Błądowi. Lider Gieksy poszukał Filipa Kozłowskiego, ale piłka wróciła do czołowego asystenta II ligi. Błąd zdecydował się na strzał, który wyhamował po rykoszecie i zakończył żywot w rękawicach Misztala. Piłkarze Rafała Góraka opanowali sytuację i coraz pewniej operowali piłką na połowie gospodarzy. W 29 minucie katowiczanie wyszli na prowadzenie. Po centrze Błąda z rzutu rożnego Danielewicz główkował w plecy Očenáša, piłka znalazła się w zasięgu Filipa Kozłowskiego, który nie zmarnował doskonałej okazji. To nie był koniec popisów Gieksy w pierwszej połowie. W 38 minucie Szymon Kiebzak wycofał piłkę do Grzegorza Rogali, który trafił na 2:0 po rękach Misztala. W końcówce pierwszej połowy Przybecki po strzale z woleja posłał piłkę obok katowickiej bramki. Na przerwę Gieksa schodziła z dwubramkowym, w pełni zasłużonym, prowadzeniem.

Do drugiej połowy obie drużyny przystąpiły bez zmian w składach. W 48 minucie mogło być 3:0 po akcji Błąda i strzale Sanockiego, ale skrzydłowy GKS trafił w rywala zamiast do celu. Katowiczanie nie zwalniali tempa. Po chwili Błąd dośrodkował do Rafał Figla, ten uprzedził Misztala, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Pogoń odpowiedziała pierwszym celnym strzałem, z którym poradził sobie Mrozek. Jego autorem był Wróblewski. Czas leciał, a sytuacja gospodarzy nie ulegała poprawie. Jeżeli ktoś był bliżej trafienia - to Gieksa trzeciego, a nie Pogoń pierwszego.

W 68 minucie biało-niebiescy niespodziewanie zdobyli bramkę kontaktową. Danielewicz podał do Przybeckiego, ten podbił piłkę głową, katowiccy obrońcy stali jak zamurowani, a były piłkarz Polonii Warszawa i Ruchu Chorzów przymierzył z woleja poza zasięgiem Mrozka. Drużyna Góraka odpowiedziała groźnym strzałem Błąda. Misztal nie dał się zaskoczyć. W 77 minucie rezerwowy Piotr Kurbiel mógł odebrać Pogoni resztki nadziei na punkt, ale z bliska nie zdołał właściwie dołożyć nogi. Kilka chwil później rozkręcający się z minuty na minutę Baidoo uderzył zbyt lekko, żeby sprawić problemy katowickiemu golkiperowi. W przedostatniej minucie Zbigniew Wojciechowski oddał niecelny strzał z 20 metrów. Najlepszą okazję dla biało-niebieskich w doliczonym czasie gry miał Danielewicz, który uderzył z dystansu nad spojeniem bramki strzeżonej przez Mrozka. Pomimo wysiłków Pogoniści przegrali 1:2 z Gieksą.

31 marca o 16:00 Pogoń rozegra u siebie zaległy mecz z Sokołem Ostróda.

 

Pogoń Siedlce - GKS Katowice 1:2 (0:2)

Bramki: Miłosz Przybecki 68 - Filip Kozłowski 29, Grzegorz Rogala 38

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 98. Maciej Kołoczek, 18. Ivan Očenáš, 27. Julien Tadrowski, 14. Bartłomiej Olszewski – 19. Miłosz Przybecki, 55. Oskar Repka, 7. Krzysztof Danielewicz, 17. Bartosz Rymek (82, 15. Piotr Pierzchała) 23. Franciszek Wróblewski – 11. Ishmael Baidoo (87, 29. Rafał Adamek)

Żółte kartki: Ivan Očenáš 45, Franciszek Wróblewski 90+3 – Rafał Figiel 74, Szymon Kiebzak 76, Zbigniew Wojciechowski 90+3

Sędzia: Damian Krumplewski (Olsztyn)

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%