Jeżeli podopieczni Mateusza Grabdy utrzymają formę z ostatnich spotkań to stać ich na zakończenie rundy zasadniczej na znakomitym czwartym miejscu.
Pierwszy set nie wyszedł KPS. Daleka podróż skutecznie wybiła z uderzenia siedlczan, którzy przegrali do 21. Druga partia była popisem drużyny Grabdy. KPS wrzucił najwyższe obroty i ani na chwilę nie spuścił z tonu. Kolejna odsłona była niezwykle nerwowa. Wszyscy na parkiecie zdawali sobie sprawę, że zwycięzca trzeciego seta będzie miał punkt w garści i perspektywę wywalczenia trzech.
Siedlczanie wykazali więcej wyrachowania w zaciętej końcówce. Tak samo było w czwartym secie, który przesądził o tym, że KPS przywiózł z dalekiego wyjazdu pełną pulę. - Mecz nie należał do najpiękniejszych, ale wygrane końcówki i kolejne trzy punkty na koncie są najważniejsze - spuentował występ swojej drużyny trener Grabda.
W tym momencie siedlczanie plasują się na szóstej lokacie. Dzięki zwycięstwu za trzy punkty w Sulęcinie mają cztery punkty przewagi nad Avią Świdnik i pięć nad Mickiewiczem Kluczbork, tyle że siatkarze z województwa opolskiego rozegrali jeden mecz mniej. Wypadnięcie z pierwszej ósemki raczej KPS nie grozi. Mało tego, siedlczanie mogą zerkać w górę, ponieważ strata do piątego Norwida Częstochowa to tylko cztery oczka, zaś do czwartej Gwardii Wrocław - pięć.
Do końca rudny zasadniczej pozostało siedem spotkań. 30 stycznia o 17:00 KPS podejmie ZAKSĘ Strzelce Opolskie.
I liga: Olimpia Sulęcin - KPS Siedlce 1:3 (25:21, 15:25, 24:26, 22:25)
KPS: Bereza, Górski, Kupka, R. Nowak, Strulak, Wójcik i Waloch (libero) oraz Kańczok, Pawlun, Szymański
fot. Janusz Mazurek
Siedlczanin08:31, 25.01.2021
1 0
Brawo KPS. Czekamy na dalsze zwycięstwa i transmisje w TV. bo otwarcie hal chyba nam nie grozi 08:31, 25.01.2021