Jesień w okręgówce (prawie) dobiegła końca

20:39, 15.11.2020 KS Aktualizacja: 12:21, 16.11.2020

Skomentuj

Ostatnia kolejka jesieni za nami. Naprzód przed Płomieniem i Watrą - oto podium na półmetku rywalizacji.

WYDARZENIE KOLEJKI

Zakończenie jesieni w Małkini Górnej. Podopieczni grającego trenera Karola Dmochowskiego po dwóch wyjazdowych zwycięstwach - w poprzedniej kolejce z Miedzanką i w zaległym meczu z Wektrą - miała ochotę na trzecią wygraną z rzędu. Zadanie wydawało się możliwe do zrealizowania, ponieważ w ostatniej jesiennej kolejce los rzucił za rywala przegrywającą mecz za meczem Victorię Kałuszyn.

Gospodarze nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku spotkania. Już w 6 minucie Krystian Sadowski uruchomił Marcina Sadowskiego, a ten wykorzystał swoją szybkość i pewnym strzałem obok bezradnego Pawła Rybskiego napoczął rywala. Victoria próbowała odpowiedzieć, ale w jej grze brakowało spokoju i staranności. Do przerwy MKS prowadził 1:0.

Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza. Kontuzja bramkarza, kontrowersje sędziowskie, czerwona kartka, niewykorzystany rzut karny i jeden gol, tylko jeden biorąc pod uwagę liczbę sytuacji - to wszystko wydarzyło się w ciągu 45 minut, no 55, bo aż o 10 przedłużył to spotkanie sędzia główny.

Z hat trickiem spotkanie powinien zakończyć Marcin Sadowski, ale ustrzelony dublet przedzielił niewykorzystanym rzutem karnym. Jego strzał z 11 metrów, a nawet dobitkę, zdołał odbić Rybski. Od 80 minuty MKS musiał radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce Krzysztofa Krawczyka. W końcówce bliżej było jednak gola na 3:0 dla gospodarzy niż na 2:1 dla gości. Po jednym z groźnych strzałów kontuzji doznał Rybski. Na ostatnie kilka minut na placu gry pojawił się Marcin Ciechański. Ostatni gwizdek sędziego zabrzmiał w 100 minucie przy stanie 2:0 dla czerwono-zielonych.

NA INNYCH BOISKACH

W Małkini nasłuchiwano wyniku z Miastkowa Kościelnego, gdzie Wilga w meczu o sześć punktów mierzyła się z Miedzanką. Po 27 minutach było 2:0 dla drużyny zamykającej tabelę przed ostatnią jesienną serią. Później do głosu doszła Wilga. Gol Piotra Domańskiego pozwolił złapać kontakt. Przez długi czas Miedzanka broniła korzystnego rezultatu, ale w ostatnim kwadransie została dwukrotnie zaskoczona. Wilga po zwycięstwie zrównała się punktami z MKS Małkinia - obie drużyny mają po 16 punktów.

„Grupie spadkowej” przewodzą z 18 punktami Czarni. Węgrowianie wygrali piąte spotkanie z rzędu, tym razem z Kolektywem Oleśnica. Kolejny raz hat trickiem popisał się Dawid Sałasińskiego, którego może być trudno zatrzymać w okręgówce na dłużej.

Naprzód przypieczętował w Siennicy mistrzostwo jesieni. Kadra lidera była okrojona i daleka od optymalnej, ale zwycięstwo z Fenixem w pełni zasłużone. Drużyna Marcina Tomaszewskiego przeszła jesień jak burza. Naprzód zgubił tylko siedem oczek w trakcie 17 kolejek. Na pozycję wicelidera po pewnym zwycięstwie z Jastrzębiem wspiął się Płomień. Tyle samo punktów - 35 - co ekipa Piotra Kardasa ma Watra Mrozy. Obie drużyny spotkają się w pierwszej wiosennej kolejce. Najprawdopodobniej runda rewanżowa wystartuje w pierwszy weekend marca. Wcześniej, bo w przyszły weekend, zostaną nadrobione koronawirusowe zaległości. Rezerwy Mazovii podejmą Miedzankę (21 listopada o 11:00), zaś Jastrząb zagra u siebie z Jabłonianką (22 listopada o 13:00).