Zamknij

Nieudany weekend siedleckich siatkarzy

07:48, 09.11.2020 Aktualizacja: 07:48, 09.11.2020
Skomentuj

KPS Siedlce zanotował przegrane w weekendowych meczach z Mickiewiczem Kluczbork i Gwardią Wrocław. Pierwszą porażkę w sezonie poniosły rezerwy klubu grające w IV lidze.

Już przed wyjazdem na dwumecz do południowo-zachodniej Polski było pewne, że nie będzie łatwo. Po pierwsze klasa rywali, a po drugie konieczność rozegrania dwóch w ciągu doby z niewielkim okładem. Siedlczanie planowali jednak przywiezieni jakichś punktów ze sobą, jednak na dobrych chęciach się skończyło.

Jeżeli chodzi o mecz z Mickiewicz to zaczął się od nieudanego pierwszego seta. Później było lepiej, ale tylko do decydujących momentów. W końcówkach siatkarze z Kluczborka bezlitośnie robili to co sobie zaplanowali. Mickiewicz zasłużenie wygrał 3:0.

Mecz z Gwardią był transmitowany na antenie Polsatu Sport. Drużyna Mateusza Grabdy miała więc możliwość zaprezentowania się całej Polsce na tle faworyzowanego rywala. Początek spotkania udowodnił, że przeciwnik wcale nie jest taki straszny jak go malowano. Krzysztof Gibek i spółka przegrali pierwszego seta 21:25. Gwardziści nie mogli sobie pozwolić na grzech zaniechania w drugiej partii, którą wygrali do 17. Trzeci set przy remisie 1:1 miał ogromne znaczenie. W zaciętej końcówce szczęście było po stronie wrocławian, którzy zwyciężyli najmniejszą możliwą przewagą. W ostatnim secie Gwardia wypracowała sobie przewagę (11:7) i pilnowała jej do końca partii, a jednocześnie meczu.

14 listopada o 18:00 KPS wreszcie zagra u siebie. Rywalem siedlczan będzie BAS Białystok. Cztery dni później (18 listopada o 18:00) KPS podejmie AZS AGH Kraków.

 

Mickiewicz Kluczbork - KPS Siedlce 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)

KPS: Bereza, Górski, Kańczok, Nowak, Szymański, Wójcik i Waloch (libero) oraz Dobosz, Kupka, Pawlun, Strulak.

Gwardia Wrocław - KPS Siedlce 3:1 (21:25, 25:17, 25:23, 25:17)

KPS: Bereza, Dobosz, Górski, Kańczok, Nowak, Szymański i Waloch (libero) oraz Kupka, Pawlun, Strulak, Ziemnicki.


Podopieczni Pawła Bielińskiego przegrali 1:3 z Huraganem Wołomin.

W mecz lepiej weszli przyjezdni. Trener Bieliński starał się ratować sytuację czasem przy stanie 8:13, ale pomimo niezłej gry w końcówce nie udało się odwrócić losów pierwszego seta. W drugiej partii dobrze spisywał się Mateusz Ogrodniczuk, który zaczynał mecz wśród rezerwowych. Atakujący z I-ligową przeszłością pomógł w wygraniu 25:21 i doprowadzeniu do remisu.

Kluczowy dla losów meczu był trzeci set. Przez długi czas KPS II prowadził, i to wysoko. Siedlczanie nie zachowali jednak koncentracji w końcówce partii i przegrali na przewagi. Czwarta partia padła łupem wołominian, tak jak i cały mecz.

W najbliższą niedzielę (15 listopada) o 15:00 KPS zagra w Płocku z imiennikiem.

 

KPS II Siedlce - Huragan Wołomin 1:3 (22:25, 25:21, 26:28, 16:25)

KPS II: Bieliński, Gorzkowski, Jastrzębski, Łubianka, Nasiłowski, Ornoch i Zbucki (libero) oraz Krawczyk, Ogrodniczuk, Protasiuk, Rytel.

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%