KPS Siedlce wygrał 3:2 w Jaworznie i zakończył rundę zasadniczą I ligi w najlepszej ósemce.
Pierwszy set był nerwowy. Obie strony zdawały sobie sprawę z wagi spotkania. Siedlczanie potrafili wypracować sobie przewagę, jednak MCKiS nie miał problemów w odrabianiem strat. W końcówce partii jaworznianie nie znaleźli sposobu na odpowiedzi na grę blokiem rywali i przegrali do 21. Kolejna odsłona meczu miała podobny przebieg. Zarówno KPS, jak i MCKiS potrafiły wykorzystać atut w postaci silnej zagrywki, przez co mecz był wyrównany (15:15). Siedlczanie zachowali zimną krew do ostatnich chwil seta i znowu wygrali do 21.
Dwa kolejne sety padły łupem MCKiS. O wygranych jaworznian zdecydowały przede wszystkim dwa elementy: zagrywka i mniejsza liczba błędów własnych. KPS momentami wyglądał na zagubionego. Trener Witold Chwastyniak próbował postawić swoją drużynę do pionu, jednak jego próby były bezskuteczne. Do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break.
W najkrótszym z setów przewaga KPS była widoczna od pierwszej do ostatniej piłki. Jaworznianie zostali rozbici asami Krzysztofa Gibka i Radosława Sterny. Siedlczanie wygrali 15:8, a cały mecz 3:2. MVP spotkania został Patryk Łaba.
W fazie play-off rywalem KPS będzie Lechia Tomaszów Mazowiecki, czyli zdecydowanie najlepsza drużyna w fazie zasadniczej. Pierwsze mecze w weekend 9-10 marca.
MCKiS Jaworzno - KPS Siedlce 2:3 (21:25, 21:25, 25:18, 25:22, 8:15)
KPS: Abramowicz, Antosik, Gibek, Kowalczyk, Łaba, Sterna i Januszewski (libero) oraz Dobosz (libero), Iglewski, Wiczkowski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz