Międzynarodowy Dzień bez Przemocy. Ile jeszcze ludzi musi cierpieć?

2 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień bez Przemocy – dzień, który został ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych, aby upamiętnić urodziny Mahatmy Gandhiego, człowieka, który pokazał, że świat można zmieniać pokojowo, bez agresji i przemocy. To święto przypomina, że przemoc – w każdej postaci – nie jest rozwiązaniem, a szacunek, empatia i rozmowa powinny zawsze wygrywać.

To moment, w którym cały świat przypomina sobie o sile dialogu, empatii i szacunku. Ale nie możemy traktować tego dnia jak pustego hasła. To powinien być krzyk alarmowy – bo przemoc dzieje się tu i teraz, często w milczeniu.

Ten dzień to sygnał alarmowy, bo przemoc dzieje się wszędzie – w szkołach, na podwórkach, w internecie, w domach i w miejscach pracy. Nie dotyczy tylko dzieci. Dotyka młodzież, dorosłych, często osób, które nie potrafią się bronić, i pozostawia trwałe rany psychiczne.

Historie, które można znaleźć w sieci, pokazują bolesną rzeczywistość najmłodszych. Informacje o 12-letnim Antku, który po latach wyśmiewania i gnębienia odebrał sobie życie. Ile musiał wycierpieć, by poczuć, że nie ma już siły? Jak bardzo musiał czuć się samotny i niezrozumiany, by podjąć tak dramatyczną decyzję? W internecie natrafić można też na historię 14-latka i jego młodszego brata, którzy byli wyśmiewani z powodu starszych ubrań. Ile razy codziennie słyszeli przykre słowa, ile razy czuli się gorsi i wykluczeni, zanim ktoś ich zauważył?

Przemoc przybiera wiele twarzy.

To nie tylko fizyczne ciosy – to także słowa, które wbija się głębiej niż pięść. To wykluczenie, milczenie, spojrzenia pełne pogardy. To hejt w sieci, który potrafi zniszczyć poczucie własnej wartości w kilka sekund. To przemoc ekonomiczna, gdy ktoś jest wyśmiewany z powodu biedniejszego domu lub starszych ubrań. Każda z tych form rani i osłabia poczucie własnej wartości – zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Musimy zrozumieć jedno: nikt nie powinien nosić ciężaru wstydu ani poczucia, że jest gorszy. Wartość człowieka nie zależy od tego, co posiada, lecz od tego, kim jest. Każdy zasługuje na szacunek, bezpieczeństwo i wsparcie otoczenia. Naszym obowiązkiem jest reagować, rozmawiać, uczyć empatii i odwagi – nie pozwalać, by przemoc była bagatelizowana.

Międzynarodowy Dzień bez Przemocy to apel do nas wszystkich: zatrzymajmy przemoc, zanim odbierze kolejne życie. Zanim kolejne dziecko, nastolatek czy dorosły uwierzy, że nie zasługuje na szacunek i miłość. Każdy z nas może coś zmienić – codziennym gestem, słowem, działaniem. Nie bądźmy obojętni. Nie pozwólmy, by ludzie cierpieli w milczeniu. Niech ten dzień będzie przypomnieniem, że świat bez przemocy zaczyna się od każdego z nas.