Nieodpowiedzialna przejażdżka dwóch braci mogła zakończyć się tragicznie. 15-latek na nieubezpieczonym motocyklu crossowym i jego młodszy brat na hulajnodze elektrycznej zwrócili uwagę policjantów z Pilawy. Jeden z nich próbował uciec przed patrolem przez las. Teraz ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Z pozoru zwykły patrol ulicami gminy Pilawa przerodził się w pościg, który zakończył się w miejscu zamieszkania jednego z nieletnich. W poniedziałek, 13 maja po godzinie 16, policjanci z Posterunku Policji w Pilawie zauważyli w miejscowości Lipówki dwóch chłopców – jeden z nich prowadził motocykl typu cross bez tablicy rejestracyjnej, drugi poruszał się na hulajnodze elektrycznej. Na widok radiowozu starszy z chłopców zawrócił i ruszył w ucieczkę przez pobliski las.
Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak 15-latek zignorował je i kontynuował ucieczkę. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali go w jego miejscu zamieszkania.
Chłopak nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania motocyklem, a sam pojazd nie był ani ubezpieczony, ani dopuszczony do ruchu. Jak tłumaczył funkcjonariuszom – spanikował i nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji.
Na miejscu zatrzymania pozostał jego młodszy brat, który również nie powinien prowadzić pojazdu – jak sam przyznał, nie posiadał nawet karty rowerowej.
Po wykonaniu niezbędnych czynności obaj nieletni zostali przekazani pod opiekę ojca. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
Policjanci przypominają, że brak uprawnień i lekceważenie przepisów drogowych przez osoby niepełnoletnie to nie tylko wykroczenie, ale realne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno ich samych, jak i innych uczestników ruchu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz