W ferworze przedwyborczych aktywności posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz zajrzała między innymi do Sulejówka. Tam podjęła się misji ratowania wiekowej willi przed sprzedażą i wyburzeniem, a terenu – przed pożądliwym okiem patodeweloperki. Właściciel obiektu, czyli urząd miasta, stoi natomiast na stanowisku, że budynek to już rudera, która nie ma wartości zabytkowej, a działania parlamentarzystki ocenia jako polityczną hucpę.
Przed wyborami obserwujemy zwiększoną aktywność polityków wszystkich opcji. Kamila Gasiuk-Pihowicz wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi o zaangażowanie w sprawy różnej maści. Na profilu FB opublikowała ostatnio relację ze swojej interwencji w Sulejówku. - W imieniu mieszkańców Sulejówka chcę zadać kilka pytań władzom gminy. Dlaczego chcą, aby z Sulejówka zniknęła willa, która została wybudowana na początku XX wieku? Dlaczego willa nie została umieszczona na gminnej liście zabytków, mimo że sąsiedni budynek z lat 50-tych na niej jest? - zastanawia się posłanka. W tle filmiku interwencyjnego muzyka niczym z dreszczowca...
Klocek zamiast świdermajeru?
Kamila Gasiuk-Pihowicz utrzymuje, że budynek, o którym mowa, jest jednym z najstarszych w Sulejówku: „Willa pochodzi z początku XX wieku, w swoim stylu nawiązuje do tradycyjnego stylu polskiej architektury wiejskiej, z elementami charakterystycznymi dla świdermajeru”.
Zdaniem posłanki i części mieszkańców Sulejówka, na "gminnej" liście zabytków mogło dojść do pomyłki: jako willę z lat 30. oznaczono sąsiednią nieruchomość spod nr 88 - zbudowaną w 1959 r., która nigdy nie była zabytkiem. Przeciwnicy sprzedaży domagają się więc wstrzymania przetargu do czasu wyjaśnienia statusu konserwatorskiego ponadstuletniego drewnianego budynku.
Sprzeciwiają się również, by w miejscu willi powstał „wysoki klocek, który kłóci się z charakterem tej dzielnicy”: - Dlaczego, zgodnie z warunkami zabudowy, może tu powstać duży wielorodzinny budynek, nawet do 12 m wysokości? Dlaczego miasto chce zmienić charakter spokojnej rodzinnej zabudowy Sulejówka i na tej działce planuje postawić dom wielorodzinny? Czy było to konsultowane z mieszkańcami? Jako mieszkańcy Sulejówka chcemy wstrzymania przetargu. Chcemy, aby tak duże zmiany w zabudowie były konsultowane ze społeczeństwem.
Szopka?
Przetarg na sprzedaż działki przy ulicy 11 Listopada 90 w Sulejówku, na której usytuowana jest opisywana willa, zaplanowano na 2 listopada. W warunkach przetargu sugeruje się rozbiórkę budynku znajdującego się na posesji.
- Temat jest procedowany publicznie przez miasto od prawie 6 lat. Rada miasta w drodze uchwały upoważniła burmistrza do zorganizowania przetargu i burmistrz tę uchwałę właśnie wykonuje. Informacja o przetargu była wielokrotnie podawana do publicznej wiadomości. A tu raptem, na tydzień przed wyborami, urządza się polityczną szopkę, mającą na celu kolejne podważenie decyzji miasta względem własnego majątku - w facebookowym komentarzu piłeczkę odbija Remigiusz Górniak, zastępca burmistrza. - Środki ze sprzedaży działki trafią w całości na dofinansowanie projektów rozwojowych miasta, w tym głównie na budowę dróg - dodaje.
W innych komentarzach można odnaleźć całą paletę emocji i ocen: od pełnego poparcia dla aktywności posłanki i sprzeciwu wobec działań władz miasta, po stwierdzenia, że działaczka PO „szuka dziury w całym”.
- To nie jest żadna zabytkowa willa. To nigdy nie był obiekt zabytkowy. Jest to budynek drewniany z lat 30., który nie ma żadnych wartości architektonicznych, ani historycznych – podkreśla w rozmowie z nami wiceburmistrz. - Przez lata był to budynek komunalny i w tej chwili znajduje się w bardzo złym stanie technicznym. Sprzedajemy tę działkę razem z budynkiem, więc potencjalnie nowy właściciel będzie decydował, czy ten budynek ratować, czy nie. Tu nie ma żadnej afery, jest tylko polityczna hucpa przedwyborcza pani poseł, która zresztą nielegalnie weszła na teren bez naszej zgody i wyłamała furtkę. Tak się nie robi - dodaje.
Kierowca10:58, 12.10.2023
12 m to duży budynek? Dom 2 kondygnacje + poddasze użytkowe raptem lub bloczek 3 kondygnacje.
Kazik10:55, 25.01.2024
Zacznijmy od tego, że Górniak, to kłamliwa menda i oszust a całokształt jego niezgodnej z prawem działalności (na wielu płaszczyznach) jest przedmiotem postępowania jeszcze za rządów pisu z którymi jest w komitywie. Tego pana stać było nagle na pałacyk w Sulejówku - pewnie dlatego, że swe biuro poselskie zainstalowała tam poseł Wargocka w podzięce za służalczą wobec niej i psi działalność. Osobnik ten prywatnie organizował swoim autobusem marki Robur kampanię tej pani. Autobus oklejony był jej podobizną. Pan Górniak znany jest z ordynarnych kłamstw i pomówień mieszkańców, którzy ośmielają się go krytykować, czy mieć choćby inne zdanie. Wyobraźcie sobie, że jest tak skrajnie bezczelny, iż blokuje na publicznych forach mieszkańców krytycznych wobec niego, choć ci zachowują kulturę wypowiedzi w przeciwieństwie do potakujących pisowskich klakierów, których mimo jawnego i skrajnego chamstwa już nie blokuje.
0 1
c.d.
Dom pod adresem 92 jest pewnie wyższy... patrzcie na GMaps 🤣