18 listopada doszło do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia.
Zgłoszenie o rozpyleniu w szkole niebezpiecznej substancji zgłosiła dyrekcja szkoły. Na miejsce natychmiast zostały wysłane jednostki straży pożarnej.
- Według relacji dowódcy, który przeprowadzał akcję, doszło do rozpylenia gazu, prawdopodobnie gazu pieprzowego. Dyrekcja natychmiast podjęła decyzję o częściowej ewakuacji budynku. Po dotarciu na miejscu strażacy zajęli się wietrzeniem budynku, a jednostka pogotowania udzieleniem pomocy osobom znajdującym się w miejscach narażonych na działanie gazu - relacjonował oficer prasowy Paweł Kulicki.
Nikt w wyniku zdarzenia nie został ranny, ani nie stwierdzono żadnych obrażeń. Akcja została zakończona. Policja będzie ustalać sprawcę, jednak gaz, który prawdopodobnie został użyty jest ogólnodostępny, co będzie utrudniało działania policji.
Jak dodaj mł. bryg. Paweł Kulicki - najprawdopodobniej był to głupi żart, który mógł zakończyć się tragedią.
2 2
Jest tam taka jedna toksyczna substancja, która uczy biedne dzieci języka polskiego. Nie pozdrawiam.