Około 100 osób protestowało w Siedlcach pod biurem poselskim Krzysztofa Tchórzewskiego. To następstwo decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zakazaniu aborcji.
Czwartkowe orzeczenie TK wywołała burzę. Według wykładni tego organu przepis, zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją.
Setce zebranych osób towarzyszyła policja. Ruch na ulicy Świętojańskiej został zamknięty. Obyło się bez większych incydentów. Wśród manifestujących pojawił się mężczyzna, który kamerował i obrażał zebranych. Po interwencji policji dał sobie spokój ze swoją "działalnością".
Wśród manifestujących pojawiły się transparenty o różnej treści, m.in. "Piekło kobiet". Zebrani podkreślali, że nie ma i nie będzie zgody na zakaz aborcji przy poważnych wadach płodu.
Pod biurem poselskim Tchórzewskiego zapalono znicze.
8 3
Przykro mi, gdy czytam komentarze ludzi... Zero normalnej rozmowy, tylko obraza. A jak jest argument jednej ze stron, to porównanie do życia zwierząt...
Z całym.szacunkiem, ale nie tędy droga.
I będą mi tu ludzie wytykać. Ale ile kotów i psów trzyma się na podwórku, żeby pilnowały porządku...
A kto przyjmie dziecko chore, które jeśli będzie żyć po narodzinach i nie zabije matki, to do końca życia będzie potrzebować opieki. I bedzie sprawiało ból że cierpi i nie można mu pomóc, a jedynie pomoc w wegetacji
0 1
Jestem zdecydowanie na nie aborcji ? teraz aborcja a potem czego jeszcze nasze społeczeństwo zechce altanazji bo zacznie im przeszkadzać starsi ludzie ? a naj lepsze w tym wszystkim że protestują w większości dzieci, młode kobiety które na temat dzieci i życiu to znają z życia telewizji. WSTYD MI ZA WAS POLSKO