Zamknij

Epidemie, zarazy i klęski na ziemi liwskiej i węgrowskiej

19:00, 23.05.2020 L.K
Skomentuj

Panująca od początku roku w naszym kraju epidemia zadecyduje o zmianie wielu naszych życiowych priorytetów oraz ocen polityki społecznej i gospodarczej.  

Opinie specjalistów, że groźne w skutkach mogą być braki kadr  personelu medycznego oraz zaniedbania w finasowaniu służby zdrowia nie budziły większego zainteresowania polityków. Również wielu z nas akceptowało to, że partie budowały swoje wpływy i pozycję metodą rozdawnictwa różnego rodzaju zapomóg i organizowania igrzysk. Zapłaciliśmy już za taką krótkowzroczność dużą cenę i z pewnością koszty tych zaniedbań będą rosły w najbliższych miesiącach i latach. W pewnym stopniu o tej sytuacji zadecydował brak w ostatnich dziesięcioleciach podobnych jak obecna epidemia nieszczęść oraz przekonanie, że czołowe ośrodki naukowe i koncerny farmaceutyczne są zdolne sprostać podobnym plagom, które w przeszłości dotykały mieszkańców uboższych regionów globu. Zawiodła także edukacja historyczna, która coraz częściej traktowana jest jako instrument doraźnej polityki. Uśpiło to naszą czujność. Tymczasem zarazy i tragiczne w skutkach epidemie towarzyszą nam od wieków.

Średniowieczne wzmianki

W kronice Jana Długosza są wzmianki o epidemiach na ziemiach polskich w 1003 i 1006 roku. Wielokrotnie wspominają o kolejnych średniowieczne źródła. W niektórych stuleciach powtarzały się one 20 razy. Trwały niejednokrotnie od roku do trzech lat. W XV i XVI wieku ludność Korony, Mazowsza i Wielkiego Księstwa Litewskiego dziesiątkowały epidemie dżumy „czarnej śmierci”. Do naszych czasów zachowały się informacje o skutkach zarazy panującej w 1572 i 1625 roku na terenie ziemi liwskiej. Informacje o zarazie 1572 roku są w sprawozdaniach podatkowych lustratorów dóbr królewskich. Dotyczą one miast Starego i Nowego Liwa oraz osad należących do starostwa liwskiego: Czerwonki, Korytnicy, Królowej Woli i Kryp. Zaraza dziesiątkowała także wsie liczne wsie szlacheckie. Jedną z nich była osada Świętochowo, obecnie Świętochów Stary w parafii Pniewnik. W księgach konsystorza pułtuskiego zawierających testamenty szlachty odnotowano  w dniu 9 września 1572 roku, że  z powodu zarazy panującej w tej wsi zmarł szlachcic Andrzej Świętochowski syn Marcina. Kiedy zaraza nawiedziła wsie parafii w Pniewniku w 1625 roku, drobna szlachta z Nojszewa, Roguszyna Deci i Szczurowa deklarowała różne darowizny na rzecz miejscowego kościoła. Zaraza panująca w 1572 roku oprócz licznych ofiar śmiertelnych przyniosła także duże straty ekonomiczne. Na wiele lat spowolniła rozwój szybko rozwijających się osad należących do dóbr królewskich oraz znacząco zmniejszyła dochody skarbu i posesorów. Wsie takie jak Czerwonka i Korytnica należały przed jej wybuchem do dużych szybko rosnących osad.

Bez podatków

Przykładem jest wieś  Czerwonka, z której w latach 1540-41 pobrano podatek od kmieci gospodarujących na obszarze 22 ½ włóki osiadłej i jednej włoki wójta. Już w 1567 roku na 54 włókach gospodarowało 67 kmieci. Ziemie uprawiało także 12 zagrodników. We wsi były także 3 włók wójta i 2 karczmy oraz prowadziło działalność  2 rzeźników i 2 sprzedawców zboża. Wieś dawała rocznie 157 złotych 15 groszy dochodu. Skutki zarazy musiały być poważne skoro w 1572 roku lustratorzy odnotowali, że oddawany dla zamku w Liwie przez Czerwonkę  jeden stóg siana „nie mógł być zebrany z powodu zarazy”. Osada Korytnica lokowana była na 60 włokach ziemi. Dla porównania Liw Stary miał 56 ½ włóki  w latach 1565-1570, a Liw Nowy w 1570 roku 28 włók.  W 1570 roku w Korytnicy było 47 kmieci gospodarujących na 43 włókach , 29 zagrodników, 8 karczmarzy , 6 rzeźników i 7 komorników. W 1572 roku lustratorzy wspominają kmieci gospodarujących na 43 włókach , 26 zagrodników i 4 karczmy. Pozostałe 4 karczmy  są „opuszczone z powodu biedy i zarazy”. Lokowana w 1550 roku przez królową Bonę „na surowym korzeniu” na terenie dawnej Puszczy Koryckiej wieś Królowa Wola (obecnie Starowola) miała 30 włók ziemi. Była nadana w dziedziczne władanie Mikołajowi Zawiszy staroście liwskiemu i kamienieckiemu. Osadnicy zostali zwolnieni z podatków na okres 8 lat. W 1569 roku wieś miała już 54 kmieci. W 1572 roku z powodu zarazy należne opłaty nie zostały pobrane. Wieś starostwa liwskiego Krypy koło Węgrowa licząca w 1570 roku 15 kmieci gospodarujących na 9 ½ włóki ziemi dotknięta została także zarazą . Lustratorzy odnotowali , że „karczma tego roku nie działa z powodu zarazy i biedy”, a zbierany dla zamku liwskiego stóg siana „nie mógł być zebrany z powodu zarazy”.

Wielkie pożary

Poważne nieszczęścia dotknęły mieszkańców Liwa Nowego i Starego. W pożarze, który miał miejsce w 1564 roku spłonęło 60 domów w Liwie Nowym i 90 domów w Liwie Starym. Pogorzelców zwolniono z opłat, ale domy w Nowym Liwie nie były jeszcze odbudowane w 1569 roku. W mieście zmarli podczas zarazy niektórzy rzemieślnicy co znacząco zmniejszyło dochody starostwa z podatków. Z powodu zarazy od 23 lipca do 31 grudnia 1572 roku nie pobrano opłat od mieszkańców Liwa Starego. W 1589 roku miasto to spotkało kolejne nieszczęście. Spłonął ratusz w którym obradował dotychczas sąd ziemski. Sąd uzyskał zgodę  króla na przeniesienie się do ratusza Liwa Nowego. Tragiczne dla ziemi liwskiej były czasu wojen szwedzkich. Przemarsze wojsk szwedzkich, kozackich i węgierskich , które dopuszczały się morderstw, gwałtów i rabunków oraz towarzyszące im zarazy były katastrofa gospodarczą i demograficzną.

Klęski i zarazy

Przykładem może być Korytnica w której w 1657 roku spośród 45 włók kmiecych, 2 wybranieckich i 2 należących do parafii użytkowane było jedynie 6 włók ziemi. W siedemnastym wieku liczne klęski i zarazy dotknęły mieszkańców Węgrowa. Zniszczenia spowodowane przez odziały wojskowe i zarazę wyrządziły znaczne straty w 1733 roku. Wielki pożar w 1761 roku zniszczył jedną trzecią budynków miasta. W 1771 i 1775 miasto poniosło poważne straty w wyniku powodzi, a w 1775 roku także na skutek ostrej epidemii dezynterii. Katastrofalne dla Węgrowa i Liwa były skutki epidemii cholery, którą „ sprowadziły” na teren powiatu wojska carskie, walczące z armia powstańczą na tym terenie. Duże pożary Węgrowa miały miejsce w 1852 i 1859 roku, a epidemie cholery w latach 1844, 1852 i 1855.

Przedstawione informacje oraz doświadczenia czasów współczesnych powinny zmusić nas do refleksji nad zmianą priorytetów polityki społecznej i gospodarczej. Z pewnością konieczny jest znaczący wzrost nakładów na naukę, kształcenie kadr medycznych i nakładów na służbę zdrowia i szeroko rozumiany system pomocy społecznej.

dr Mirosław Roguski

Towarzystwo Przyjaciół  Ziemi Korytnickiej

 

foto. wikipedia.org

(L.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%