Zamknij

Oświadczenie redakcji "Życia Siedleckiego"

17:47, 25.04.2020 Aktualizacja: 17:54, 25.04.2020
Skomentuj

W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami w internecie oświadczamy, że żaden z pracowników "Życia Siedleckiego" nie wykonał zdjęcia, które było ilustracją do artykułów: "Zakazy? A co mi tam zakazy?" oraz "Następstwa zakazanego treningu młodzieży".

Zgodnie z prawem prasowym nie musimy informować skąd mamy zdjęcie i informację o danym zdarzeniu, ale w tekście - zgodnie z prawdą - ujawniamy, że pochodzi ono od rodzica, mieszkańca Siedlec.

Dziennikarz nie ma obowiązku podawania źródła informacji, co więcej może mieć obowiązek zachowania w tajemnicy autora zdjęcia, jeżeli ten będąc informatorem dziennikarza (dostarczycielem zdjęcia) zastrzegł anonimowość (art. 15 ust 2 pkt 1 prawa prasowego).

Przypominamy również, że internet jest środkiem masowego komunikowania, więc za zniesławienie i oszczerstwa na podstawie art. 212 § 2 k.k. można zostać skazanym na grzywnę, karę ograniczenia wolności lub karę pozbawienia wolności do roku.

(ŻS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Pitu pituPitu pitu

2 4

"Dziennikarze" bawią się w donosicieli a za krytkę straszą czytelników sądem. Ale jaja!

21:47, 26.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JwkJwk

0 0

Do poprzedniego wpisu:
Rzecz wtyn, czy dziennikarz skłamał - czyli zlamał prawo. Jeśli nie, to czego sie czepiasz człowieku??? Artykuł to nie jest donos, a powoływanie się na obowiązujące prawo, to nie jest straszenie.

17:39, 06.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%