Zamknij

Kto nie nosi, ten roznosi. W przyszłym tygodniu obowiązek

20:00, 09.04.2020
Skomentuj

Maski są po to aby je nosić w chwili zagrożenia. Czy nadal funkcjonować będzie opinia, że maseczki ochronne są tylko dla chorych? Okazuje się, że ci, którzy od początku zalecali i przekonywali, że maski jednak należy nosić, mogę mieć rację.

Od 16 kwietnia (czwartek) obowiązywać będzie nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Ma to zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Jak podkreślił minister zdrowia jest to ważne, m.in. ze względu na to, że niektóre osoby przechodzą COVID-19 bezobjawowo. Minister wyjaśnił, że należy zasłaniać usta i nos. Można w tym celu użyć np. chustki czy szalika.

Hasło, które pojawiło się całkiem niedawno „kto nie nosi ten roznosi” przybiera na sile i jest adekwatne do tego co dzieje się w związku z rozprzestrzenianiem się zarazy. Epidemiolodzy, autorytety i lekarze apelują: noście maseczki. To co jeszcze niedawno wydawało się wręcz szkodliwą fanaberią i brakiem społecznej odpowiedzialności staje się oczywistością. Skąd taka zmiana? Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie zaleca noszenie maseczek jednorazowych tylko osobom chorym (kaszlącym, kichającym) lub opiekującym się zakażonymi SARS-Cov-2. Takie samo jest stanowisko Państwowego Zakładu Higieny i dużej grupy specjalistów w Polsce.

Azja nosi, Czesi i Słowacy też

Czy takie zalecenia miały związek ze znikaniem z aptek jednorazowych maseczek i apelami szpitali o zaprzestanie zakupów ponieważ zabraknie ich dla personelu medycznego? Ze stanowiska i zaleceń WHO nic sobie nie robili Azjaci. Mieszkańcy Chin i Korei od początku rozwoju pandemii twierdzą, że noszenie masek ochronnych ma wpływ na zwalnianie szerzenia się epidemii.

W wywiadzie dla magazynu "Science" George Gao, dyrektor generalny Chińskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób uznał, że błędem Europy i USA było niewprowadzanie obowiązkowego noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych, ze względu na możliwość przenoszenia patogenu przez osoby w początkowej fazie zakażenia. Czesi i Słowacy zdecydowali się wprowadzić bezwzględny obowiązek noszenia maseczek przez każdego obywatela w przestrzeni publicznej. Niemcy i Brytyjczycy, którzy popierają różne stanowiska WHO, nie śmieją się z już Azjatów, którzy twierdzą, że maski bez wątpienia zwalniają szerzenie się epidemii.

Kto jest, a kto nie

- Aktualnie tak naprawdę już nie wiadomo, kto jest zakażony, a kto nie... Stąd jak najwięcej osób powinno nosić maski - nawet home made (czyli ręcznej roboty), bo chirurgicznych na pewno tyle nie mamy - pisze na swoim facebookowym profilu prof. Mirosław Wielgoś, kierownik kliniki w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, rektor WUM  i zamieszcza zdjęcie, które dobitnie dowodzi, że sam się do tych zaleceń stosuje.

- Trzeba niestety przyjąć, że wszyscy obecnie jesteśmy lub będziemy zakażeni, nawet jeśli nigdy nie odczujemy objawów – dodaje dr Artur Jurczyszyn, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalista chorób wewnętrznych i hematolog, w apelu o noszenie masek w miejscach publicznych. Tysiące osób podpisało się pod apelem do Ministerstwa Zdrowia o zmianę przez urzędników zaleceń dotyczących maseczek i zaprzestanie rozpowszechniania szkodliwych, ich zdaniem, grafik.

Zwolenników przybywa

Zwolennicy zasłaniania nosa i twarzy argumentują, że zalecenia higieniczne, dotyczące wirusa SARS-Cov-2 i wywoływanej przez niego choroby COVID-19, powstawały, gdy nasza wiedza o zagrożeniu była inna. Zmieniła się też sytuacja epidemiczna Polski. Jakie są argumenty zwolenników maseczek? Po pierwsze zalecenie, by maski nosili tylko chorzy, wydaje się nie mieć większego sensu, skoro wszystko wskazuje na to, że większość osób zakażonych może infekcję przejść bezobjawowo lub mieć skąpe objawy, które łatwo pomylić z innymi chorobami grypopodobnymi. Co ważne - możliwe jest zakażenie od osoby, u której objawy jeszcze nie wystąpiły, a nawet, że zakaźność właśnie wtedy jest największa. Czyli, jeśli kryterium dla masek jest choroba, a każdy może być chory (w rozumieniu roznoszący infekcję), każdy powinien ją mieć. Po drugie, maski nie dają pełnej ochrony, ale jakąś z pewnością. Według różnych szacunków mogą obniżać ryzyko zakażenia nawet o 30-80 proc lub przynajmniej zwalniać tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Fakt, w oparciu o symulacje i nie do końca jasne szacunki, głównie z Azji. Rzecz w tym, że na argument  -„to nie działa”, także nie ma twardych dowodów. Po trzecie, WHO nie popierało masek dla każdego, bo świat ich po prostu nie ma i takie zalecenia to tylko niełatwy, konieczny kompromis. Teraz apeluje o trwałe zwiększenie produkcji materiałów ochronnych i większe zapasy. Jeśli powstaną, może zmienią się zalecenia. Po czwarte, oczywiście, że izolacja i mycie rąk to najlepsze rozwiązanie. Maska jest uzupełnieniem ochrony dla tych, którzy wyjść muszą - z psem, do sklepu, do apteki, do pracy. Po piąte, maseczka częściowo chroni przed nieświadomym przeniesieniem wirusa z dłoni w okolice ust, nosa, zwłaszcza wtedy, gdy rąk umyć nie możemy lub zapominamy o zagrożeniu. Być może wirus na różnych powierzchniach może przetrwać nawet kilka dni. I po szóste, nikt nie chce na tym zarobić, ani destabilizować sytuacji. Oczywiście, że najlepsze byłyby maseczki jednorazowe, ale te są potrzebne najbardziej w szpitalach. Trudno określić precyzyjnie, jaką ochronę daje maseczka wielorazowa, domowa. Warto byłoby to starannie zbadać, ale, niestety, nie mamy na to czasu.

Lepsza taka ochrona niż żadna

Jakaś ochrona wydaje się lepszą niż żadna. Na pewno można stwierdzić, że noszenie maseczek utrudnia rozprzestrzenianie się wirusa i redukuje szanse na roznoszenie się choroby w populacji (właśnie dlatego Czesi zdecydowali się na obligatoryjne noszenie maseczek), a co za tym idzie - zmniejsza ryzyko na zarażenie się wirusem. Osoba zdrowa nosząca maseczkę jest mniej podatna na rozprzestrzenianie się choroby poprzez kichanie lub kaszel osób trzecich, ponieważ chronimy nasze usta i nos.

I kolejny, być może jeden z najważniejszych argumentów. Osoby z grupy ryzyka (starsze, z chorobami przewlekłymi), powinny nosić maski, jeśli to tylko możliwe. Epidemiolodzy, wirusolodzy i naukowcy uważają, że powszechne stosowanie maseczek należy rozważyć, jeśli tylko pozwolą na to dostawy. Zachęcają także do pilnych badań pozwalających określić, jaki czas noszenia maseczek jest optymalny tzn. bezpieczny, nad środkami przedłużającymi żywotność masek jednorazowych i nad maseczkami wielokrotnego użytku. Aby maseczka wykonywała swoje zdanie, musi prawidłowo przylegać do nosa i ust, nie może być luźna. W przeciwnym wypadku jej efektywność spada.

Według zaleceń lekarzy maseczki jednorazowe powinny być zmieniane nawet po kilkunastu minutach - wiele zależy od noszącego i zewnętrznego środowiska. Czym dłużej nosimy maseczkę - tym większe ryzyko zarażenia się ze względu na spadek poziomu ochrony (nabieranie wilgoci). Pamiętajmy, że maseczki chirurgiczne nie powstały z myślą o, przykładowo, podróżowaniu w jednym egzemplarzu przez trzy godziny w pociągu lub całodniowym spacerze.

Problem do rozwiązania

Niektórzy lekarze radzą, aby w przypadku noszenia maseczki chirurgicznej przez osobę zdrową, korzystać z niej po odwróceniu części wewnętrznej na zewnątrz. Dlaczego? W przypadku użytkowania maseczki przez chirurgów, np. podczas operacji, ma ona chronić nie tylko lekarza, ale przede wszystkim pacjenta. W maseczce, np. idąc do apteki, chcemy uzyskać efekt ochrony przed tym, co napływa do nas z zewnątrz, dlatego medycy radzą umieścić warstwę wewnętrzną maski (jeśli nasz egzemplarz taką posiada) na zewnątrz.  

Nie można wciąż udawać, że tematu nie ma. Jest i jak najszybciej trzeba go rozwiązać. Co mówią przeciwnicy maseczek? Otóż twierdzą, że one same mogą stać się źródłem zakażenia, jeśli będą niewłaściwie zakładane i używane. Obawiają się, że zostaną uznane za przyzwolenie wychodzenia z domu. Pewnie istnieje takie ryzyko, ale generalnie jesteśmy w ryzykownym okresie. W żadnym stopniu nie ma jednak mowy o stuprocentowej ochronie przed wirusem.  

 

(na podst. internet)

(L.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%