W kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starym Opolu (gmina Siedlce) odbył się koncert świąteczny Macieja Miecznikowskiego. Organizatorami wydarzenia byli: Wójt Gminy Siedlce Henryk Brodowski, GOK Siedlce z siedzibą w Chodowie oraz staroopolska parafia.

Wokalistę powitał w krótkim przemówieniu proboszcz parafii Stare Opole, ks. Jarosław Sutryk: - Jest takie powiedzenie: kto śpiewa, dwa razy się modli. Prosimy, panie Macieju, aby wprowadził nas pan w ten świąteczny czas, niemal jak gwiazda betlejemska, która prowadziła ku Chrystusowi, ku świątecznej radości. 

Maciej Miecznikowski został przywitany przez zebranych gromkimi brawami. Wspólne kolędowanie było przeplatane anegdotami dotyczącymi świąt Bożego Narodzenia i nie tylko. Wokalista opowiadał o Kaszubach, bowiem z tego regionu pochodzi. Przedstawił tradycje i obyczaje świąteczne tamtych stron Polski. Opowiadał także o swojej rodzinie, o początkach kariery, rozwijaniu talentu. Pierwszą kolędę, „Nie było miejsca dla ciebie", zagrał sam, a kolejne wspólnie z publicznością. Śpiewać mógł każdy, ponieważ tekst kolędy podany był na rzutniku. Zebrani zaśpiewali wspólnie między innymi: „Gdy śliczna Panna", „Gdy się Chrystus rodzi", „Mędrcy świata, monarchowie". Miecznikowski wykonał również swój nowy utwór „Jak dzikie konie", który opowiada o rozstaniu. Inspiracją do napisania tego utworu był wiersz „Spieszmy się" księdza Jana Twardowskiego oraz zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca dla niespodziewanego gościa przy wigilijnym stole. Autor piosenki wspomniał również o swoim zmarłym ojcu przy okazji tego wykonania. Poza tym wokalista wykonał również utwór „Psalm kochania", który w przeszłości wykonywał z Piotrem Rubikiem. 

Pomiędzy kolędami Maciej Miecznikowski zadawał pytania publiczności, pytał o obyczaje regionalne, kolędy i  opowiedział między innymi o tym, jakie są korzyści ze śpiewu: - Śpiewanie to dar od Boga. Ma także wartości odchudzające i zdrowotne. Kiedy wypuszczamy powietrze, to nasze mięśnie się rozluźniają. Organizm się dotlenia, umysł odpręża. 

Po wspólnym kolędowaniu wójt Henryk Brodowski podziękował za ten wyjątkowy wieczór: - Myślę, że dzisiejsza uroczystość jest wyjątkowa, a był to pomysł naszego proboszcza. W pierwszej kolejności dziękuję księdzu za ten wspaniały pomysł. Ponadto dziękuję bardzo w imieniu wszystkich tu zebranych i radnych gminy Siedlce, którzy również są ze mną tutaj w kościele. Jeśli będzie jeszcze okazja, to zapraszamy do Opola. 

Maciej Miecznikowski wykonał również kolędę wspólnie z dziećmi - zaśpiewali razem „Cichą noc". 

Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Izabela Kuniewicz wręczyła kwiaty Maciejowi Miecznikowskiemu. Wokalista postanowił oddać je parze, z którą rozmawiał podczas koncertu przy okazji pytania o najdłuższy staż małżeński. Okazało się, że jedna z par będących na koncercie jest już razem 43 lata. To właśnie im bukiet chciał przekazać piosenkarz. Kwiaty otrzymał również wikariusz staroopolskiej parafii, ksiądz Kacper Osak, który 6 stycznia obchodził imieniny. 

Na koniec wójt Brodowski poprosił Macieja Miecznikowskiego o bis, który oczywiście został wykonany.