Rugbiści MKS Awenta Pogoń Siedlce nie pozostawili złudzeń swoim rywalom. W sobotnie popołudnie, 27 września, na stadionie w Siedlcach gospodarze pokonali Arkę Gdynia aż 71:7. Już do przerwy przewaga siedlczan była przygniatająca – wynik 40:7 praktycznie przesądził o losach spotkania.
Od początku meczu gospodarze narzucili swoje tempo i w ciągu kilkunastu minut zdobyli kolejne przyłożenia. Arka nie potrafiła znaleźć sposobu na powstrzymanie skutecznych akcji ofensywnych Pogoni. Jedyny zryw gości zakończył się przyłożeniem Dawida Banaszka, które pozwoliło gdynianom dopisać do wyniku honorowe punkty.
Skuteczność zawodników Pogoni
Na listę zdobywców punktów wpisało się wielu zawodników siedleckiej drużyny. Najwięcej – 16 punktów – zdobył Daniel Gdula, pewnie wykonując podwyższenia. Po 10 punktów dopisali Vaha Halaifonua, Łukasz Korneć oraz Kacper Skup, który wyróżniał się efektownymi rajdami w drugiej połowie. Punkty dorzucili także m.in. Vitali Kramarenko, Ołeksandr Shevchenko, Ksawery Struss, Patryk Reksulak i Bartosz Kubalewski.
Mocny sygnał dla rywali
Wygrana różnicą 64 punktów pokazuje siłę siedleckiej drużyny i potwierdza jej wysokie aspiracje. Trenerzy mogli pozwolić sobie nawet na wystawienie w końcówce debiutanta – Dominika Nowińskiego, wychowanka Pogoni.
Arka Gdynia nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki i musiała uznać wyższość gospodarzy. W relacjach kibiców i komentatorów pojawiały się określenia, że Pogoń „zatopiła Arkę” – i trudno o bardziej obrazowe podsumowanie tego starcia.
To zwycięstwo siedlczan jest mocnym sygnałem dla całej ligi, że w Siedlcach buduje się zespół gotowy do walki o najwyższe cele.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz