KPS Siedlce uległ Astrze Nowa Sól 1:3 (21:25, 14:25, 25:18, 23:25) w meczu 19. kolejki 1. Ligi PLS. Nowosolanie wzięli udany rewanż za porażkę z pierwszej rundy sezonu.
Faworytem spotkania rozgrywanego w Siedlcach byli gospodarze – wiceliderzy tabeli 1. Ligi. Jednak drużyna Astry Nowa Sól po raz kolejny pokazała, że potrafi nawiązać walkę nawet z najmocniejszymi rywalami.
Pierwszy set rozpoczął się obiecująco dla siedlczan, dzięki skutecznym zagrywkom Krzysztofa Rykały i atakom Dawida Sokołowskiego, którzy wypracowali prowadzenie 3:1. Nowosolanie szybko wyrównali, a z czasem przejęli inicjatywę.
W drugim secie goście narzucili swój rytm gry od pierwszych akcji. Siedlczanie popełniali zbyt wiele błędów, co bezlitośnie wykorzystali zawodnicy Astry, wygrywając tę partię aż 25:14.
KPS Siedlce zdołał odpowiedzieć w trzeciej odsłonie meczu. Ryzyko w polu serwisowym, m.in. ze strony Rafała Prokopczuka, przyniosło oczekiwane efekty, a gospodarze szybko objęli prowadzenie 8:4. Mimo starań Astry, siedlczanie utrzymali przewagę i zakończyli set zwycięstwem 25:18, które przypieczętował Sokołowski.
Czwarty, decydujący set przyniósł emocje do samego końca. Astra ponownie pokazała skuteczność, a dobre zagrywki Jakuba Rybickiego dały gościom prowadzenie 8:5. Gospodarze walczyli do ostatniej piłki, zmniejszając stratę do jednego punktu (17:18). Ostatecznie jednak ostatnie słowo należało do nowosolan.
To spotkanie było rewanżem za pierwsze starcie tych drużyn, które zakończyło się triumfem KPS-u Siedlce 3:1. Tym razem to Astra była górą, a Tytus Nowik zasłużenie zdobył tytuł MVP meczu.
fot.KPS Siedlce
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz