Zamknij

Nowy trener - nowe perspektywy

11:45, 02.12.2022 PM Aktualizacja: 11:45, 02.12.2022
Skomentuj

Eduard Vertyletskyi jest trenerem siedleckich rugbistów od września.

Od tego czasu zdążył poznać zaangażowanie zawodników, ich możliwości i pola, na którymi trzeba popracować, aby myśleć o medalach w rundzie wiosennej. W rozmowie z trenerem odkryjemy kilka kart siedleckiego rugby seniorów.

Może na start kilka słów o Twojej karierze? Od czego się zaczęło i jak trafiłeś do Siedlec?

Pochodzę z Ukrainy, mój klub mieści się w Odessie, ale już kilka dobrych rund przebywam w Polsce i gram tutaj w klubach, m.in. w Łodzi, Gdańsku aż od niedawna w Siedlcach. Jestem trenerem i również zawodnikiem.

Wiadomo, że bycie zawodnikiem pomaga Ci być dobrym trenerem, wiesz na co stawiać nacisk i na co zwracać uwagę, bo znasz ten sport również z boiska. Jak oceniasz swoją pracę?

Byłem czynny w wielu sportach, zapasy, podnoszenie ciężarów, ale postawiłem na rugby. Tak to prawda, że będąc zawodnikiem, wiem na co stawiać, ale znam też problemy zawodników. Obecnie stawiamy na treningi przed rundą wiosenną. Wiem, jacy są moi rugbiści, mogłem to obserwować podczas rundy jesiennej, w której zajęliśmy 9 miejsce w tabeli. Teraz przed nami treningi i oczekiwanie na wiosnę.

Treningi nie odbywają się teraz na boisku, na czym więc się skupiacie?

Obecnie stawiamy na treningi przygotowawcze, przygotowanie motoryczne, manualne, wytrzymałościowe. Prowadzimy treningi lekkoatletyczne, zapasy, ciężary. Spotykamy się 2-3 razy w tygodniu, aby wyrobić formę.

Co utrudnia wam przygotowania? Wspomniałeś, że nie łatwo być obecnie sportowcem.

Przede wszystkim utrudnieniem dla nas nie są umiejętności zawodników czy ich zaangażowanie, ale finansowanie. Wielu z moich seniorów musi wybierać między treningami, a pracą. Co prawda otrzymują stypendia sportowe, ale jeśli w grę wchodzi dorobek, muszą decydować się na większe pieniądze. Jest to duże utrudnienie. Stypendia są za niskie, a żeby być dobrym sportowcem trzeba poświęcić się treningom minimum 3 razy w tygodniu, nie myśląc o dodatkowych pracach. Aby był widoczny progres, musielibyśmy trenować 4 razy w tygodniu z dużą wydajnością. Zaangażowanie i zapał jest ogromny, rugbiści mają potencjał i pole do rozwoju, ale nie zawsze mogą stawiać na treningi.

Czym w takim razie rugby zachęcają, aby wstąpić w szeregi drużyny?

Trenowałem wiele dyscyplin. Rugby łączy w sobie determinację, chęć do dążenia do celu, systematyczność i możliwość połączenia siły i wytrzymałości ze sprytem i grą drużynową. Wybrałem rugby ze względu na ducha drużyny, który pomimo trudnych starć zawsze jest widoczny po meczach, zawodnicy się wspierają, chcąc osiągnąć wspólny cel. Trudno to wytłumaczyć, ale rugby to nie tylko agresja widoczna na boisku.

Prowadzisz grupę seniorów. Jaka to grupa i kiedy proponujesz zacząć przygodę z rugby?

Moja grupa to zawodnicy wiekowo od 17 roku życia. Mieliśmy ostatnio dużo zmian w drużynie, wywołanych kontuzjami, które są częstym przypadkiem, ale i naborami do innych klubów. Nasza grupa liczy ok. 25 zawodników i są to przeważnie osoby, które wiekowo i nieumiejętnościowo awansowały do starszej grupy. Jeśli chodzi o początki, nie ma ściśle określonego wieku, w którym warto wstąpić do drużyny czy zacząć chodzić na treningi. Już grupy małych dzieci poznają rugby poprzez zabawę.

Jakie macie plany na najbliższy czas?

Teraz skupiamy się na treningach przed rundą wiosenną. A na niej chcemy zdobyć miejsce na podium. I wiem, że jest to możliwe do osiągnięcia.

 

fot.: MKS Pogoń Awenta Siedlce

(PM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%