Zamknij

Jesień niezwyciężonej Armii. Podsumowanie rundy w klasie B

12:30, 20.11.2022 KU Aktualizacja: 18:53, 20.11.2022
Skomentuj

Na początku listopada, po jedenastu tygodniach zmagań zakończyła się runda jesienna w siedleckiej Keeza Klasie B.

Największą zmianą w aktualnym rozdaniu siedleckiej grupie klasy B w porównaniu do zeszłorocznych rozgrywek jest dołączenie aż pięciu nowych organizacji. Niewiele brakowało by tych zespołów było sześć, jednak przed początkiem rozgrywek wycofała się drużyna Promnika II Gończyce.

Zdecydowanie najsłabszą drużyną jesieni była młoda ekipa Wichru II Sadowne, której jedynym osiągnięciem było rozegranie całej rundy i strzelenie 9 goli. Drużyna z Sadownego niestety nie zdobyła nawet punktu, a najgłośniej było o niej w regionie po porażce różnicą piętnastu bramek z Pogonią III w Siedlcach.

Ostatecznie niewiele udało się zwojować Błękitnym Stoczek i ŁDK II Łosice. Młodzi łosiczanie pokazywali jednak charakter, kilkukrotnie remisując poza swoją miejscowością z drużynami ze ścisłej czołówki tabeli. Zorza Sterdyń mimo zwycięstwa w trzech meczach, nie zaliczy tej rundy do udanych. Największą ciekawostką ekipy Rafała Marcyniuka okazał się bramkarz Nikodem Laskowski, który zakończył jesień z dwiema bramkami strzelonymi z rzutów karnych.

Objawieniem początku sezonu była Olimpia Latowicz, która potrafiła wygrać cztery mecze z rzędu i posześciu kolejkach była wiceliderem rozgrywek. Od październikowej porażki w Tęczkach, karta się odwróciła i ostatnie cztery kolejki grająca w Rozstanakach ekipa zakończyła bez zdobyczy punktowych. Podobny scenariusz skopiowała do swoich dokonań sąsiadująca w tabeli Niwa Tęczki. Drużyna z gminy Zbuczyn była po pierwszych pięciu seriach gier liderem i zapowiadało się na znakomity sezon w wykonaniu żółto-czerwonych. Trudna końcówka rundy zweryfikowała drużynę z Tęczek, pokazując że o awans będzie w tym sezonie już bardzo trudno.

LUKS Rzakta miała trudny terminarz na początku rozgrywek, ale dzięki dobrej ofensywie zaczęła punktować regularnie od października. Duża w tym zasługa Rafała Grabowskiego, który z 10 bramkami jest najlepszym strzelcem rozgrywek. Z dużymi ambicjami do jesiennego grania przystąpiła Amazonka Wiśniew, która kolejny sezon celuje w awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Michała Artycha, nie licząc wyjazdowej porażki z Zorzą i domowego remisu z ŁDK II, zagrali rundę bez większych wpadek. Do lepszej pozycji przed rundą rewanżową zabarkowało zwycięstwa z drużynami z pierwszej trójki.

Największym rozczarowaniem jesieni okazała się Pogoń III Siedlce. Typowani do wygrania ligi w cuglach młodzi siedleccy piłkarze zaliczyli kilka nieoczekiwanych remisów i przede wszystkim zdecydowaną wyjazdową porażkę z Armią Żelków. Siedlczanie tracą jednak tylko dwa punkty do miejsca oznaczającego awans, więc wcale nie są na straconej pozycji do tego, by wiosną wskoczyć do czołowej dwójki.

Grająca na sztucznym boisku w Jadowie drużyna Santorynu Nowinki ma za sobą bardzo udaną jesień, zakończoną tylko z jedną porażką. Ekipę z powiatu wołomińskiego napędzały bramki Damiana Zaręby i Michała Rolka. Mistrzem jesieni okazała się Armia Żelków, od początku rozgrywek upatrywana jako faworyt do gry o najwyższe cele. Pod wodzą Łukasza Guzowskiego ekipa z gminy Siedlce jako jedyna w lidze nie zaznała porażki. Drużyna ta jesienią oparta była na równej, szerokiej kadrze, zgraniu i doświadczeniu poszczególnych zawodników. Wyróżniającymi się postaciami ofensywy Armii byli Marcin Izdebski i Maciej Osiej.

(KU)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%