Zamknij

Wygrana Pogoni w cieniu bijatyki kibiców

20:52, 23.07.2022 Aktualizacja: 20:58, 23.07.2022
Skomentuj

Mecz Pogoni Siedlce z Polonią Warszawa miał być weselem mazowieckiego futbolu. Z powodu starcia kibiców mógł się jednak przerodzić w stypę.

Pierwsza połowa była nudna. Czarne Koszule zaczęły lepiej, jednak ich ochota do atakowania słabła z każdą minutą. Polonia częściej przebywała na połowie gospodarzy, jednak bramka Macieja Kikolskiego nie była ostrzeliwana. Pogoniści zaczęli się odgryzać po około pół godzinie gry. W 22 minucie biało-niebiescy wywalczyli rzut wolny. Do piłki ustawionej na 20 metrze podszedł Maciej Wichtowski, jednak przestrzelił. W 34 minucie Pogoń znalazła sposób na pokonanie bramkarza przyjezdnych. Rozkręcający się Cezary Demianiuk dograł do Damiana Nowaka, który przechytrzył obrońcę i efektownym strzałem pokonał Michała Brudnickiego.

Kilka chwil później mecz został przerwany na pół godziny. Kibice Polonii ruszyli w kierunku kibiców Pogoni, którzy zostali wsparci przez zgody z Ząbek i Puław. Gospodarze ze spokojem pokonali dwie zapory dzielące ich od rywali. Jakim cudem nie było odpowiedniego zabezpieczenia bramek prowadzących na murawę i furtki prowadzącej na teren przyległy do ogrodzenia stadionu? Przez kilka dobrych minut trwała "wymiana uprzejmości". Jeden z kibiców Polonii został znokautowany. W ruch poszły kamienie i belki, których nie brakowało w pobliżu stadionu. Trzeba przyznać, że Agencja Rozwoju Miasta przygotowała prawdziwy arsenał dla kiboli. Bardzo długo zajęło też policji przybycie na miejsce zdarzenia. W pewnym momencie wydawało się, że mecz nie zostanie dokończony, ale ostatecznie udało się wznowić grę.

W ostatniej minucie pierwszej połowy Nowak skompletował dublet. Asystę zanotował Damian Szuprytowski. Gol do szatni dobił beniaminka z Warszawy.

W przerwie w szatni Czarnych Koszul było gorąco. W 50 minucie Polonia powinna zdobyć bramkę kontaktową, ale Marcin Kluska przestrzelił w wymarzonej sytuacji. Wychowanek Pogoni miał udział przy bramce na 2:1. Krystian Pieczara na raty pokonał Marcina Kikolskiego. Polonia miała ponad pół godziny na doprowadzenie do wyrównania. To jednak Pogoń była bliższa gola na 3:1 niż Polonia na 2:2. Po przebojowej akcji Demianiuka zabrakło mu skuteczności w najważniejszym momencie, zaś rezerwowy Cezary Bujalski nie zdołał pokonać Brudnickiego sprytnym strzałem w krótki róg. Ostatecznie Pogoń wygrała 2:1, niemal równo 34 lata po historycznej, bo jedynej, wygranej z Czarnymi Koszulami.

- Pogoń była pragmatyczna, a my musimy się tego nauczyć. To nie jest przedszkole. Przegraliśmy przez błędy indywidualne - skwitował trener Rafał Smalec.

W środę (27 lipca) Pogoń zagra we Wronkach z Lechem II Poznań. Mecz odbędzie się w ramach Pucharu Polski.

 

Pogoń Siedlce - Polonia Warszawa 2:1 (2:0)

Bramki: Damian Nowak 34, 45 - Krystian Pieczara 57

Pogoń: 1. Maciej Kikolski - 24. Przemysław Misiak, 19. Maciej Wichtowski, 2. Tomasz Lewandowski, 23. Nikodem Fiedosewicz - 29. Marcinho (70, 20. Cezary Bujalski), 31. Ernest Dzięcioł, 6. Mateusz Piotrowski, 7. Damian Szuprytowski (75, 8. Kamil Włodyka), 56. Cezary Demianiuk - 9. Damian Nowak (86, 98. Maciej Kołoczek).

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%