To było święto futbolu w Mińsku Mazowieckim. Do pełni szczęścia zabrakło tylko awansu Mazovii.
Przy okazji meczu gospodarze zadbali o dodatkowe atrakcje. Jedną z nich był grill, który cieszył się dużym zainteresowaniem licznie, jak na wtorkowe popołudnie, zgromadzonych kibiców.
Maza dobrze weszła w mecz, ale szybko została skarcona przez III-ligowca ze stolicy. W 8 minucie Dawid Dzięgielewski zamienił na bramkę dogranie Arkadiusza Ciacha, który głową przedłużył wrzutkę z autu. Trener Marcin Sasal miał spore pretensje do swoich obrońców za bierność. Mińszczanie potrzebowali kilku chwil, aby otrząsnąć się po straconej bramce. W 20 minucie Mazovia doprowadziła do wyrównania. Po podaniu Bartosza Malesy znakomitej okazji nie zmarnował Ihor Krasznewśkyj. Pochodzący z Mariupola zawodnik po golu zaprezentował podkoszulek z napisem "No war in Ukraine". W kolejnych minutach Maza była groźniejsza. Świetną okazję miał Michał Bondara, sprytny strzał z dystansu oddał też Wojciech Wocial. W obu przypadkach Maciej Kikolski spisał się bez zarzutu do przerwy było 1:1.
Emocje zaczęły się po przerwie. Oto krótkie kalendarium wydarzeń: 53 - czerwona kartka dla Arkadiusza Ciacha za brutalny faul na Krystianie Przyborowskim; 61 - Kikolski broni groźny strzał Bondary; 72 - dublet Dzięgielewskiego, asysta siedlczanina Kacpra Skwierczyńskiego, 81 - Bartosz Malesa ogląda drugą żółtą i czerwoną kartkę; 84 - trener Sasal idzie w ślady swojego piłkarza. W końcówce Maza była rozbita, brakowało jej pomysłu na zaskoczenie Legii II. Krasznewśkyj, Alan Grabek i Cezary Mitas doszli do sytuacji, lecz ich nie wykorzystali. Mińszczanie przegrali 1:2, jednak nie mieli powodów do wstydu.
Legia II w kolejnej rundzie zagra ze zwycięzcą meczu Błonianka Błonie - Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Mazovia Mińsk Mazowiecki - Legia II Warszawa 1:2 (1:1)
Bramki: Krasznewśkyj 20 - Dzięgielewski 8, 72
Mazovia: Osuch - Słowik, Grabek, Jędrzejczyk, Jabłoński- Przyborowski (76 Mitas), Pędowski (90 Gańko, 90+7 Bienias), Malesa, Wocial, Krasznewśkyj - Bondara.
0 0
Tacy sędziowie winni być dożywotnio pozbawieni możliwości bycia piłkarskimi arbitrami. Toż to szok!