Zamknij

Niedosyt pomimo wygranej z Krispolem

11:19, 23.01.2022 KS Aktualizacja: 11:21, 23.01.2022
Skomentuj

Podopieczni Mateusza Grabdy wygrali 3:2 z Krispolem Września. Sęk w tym, że mogli i powinni zwyciężyć 3:0 lub 3:1.

Krispol przyjechał do Siedlec bez dwóch czołowych zawodników. To stanowiło szansę dla KPS, który wrócił do gry po dwutygodniowej przerwie. Pierwsze dwa sety potwierdziły, że drużyna Grabdy nie zmarnowała tego czasu. W pierwszym secie siedlczanie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Nerwowo zrobiło się po dwóch nieudanych atakach Damiana Dobosza z rzędu (17:15). KPS szybko wrócił na właściwe tory i wygrał. Drugi set rozpoczął się idealnie dla gospodarzy - od prowadzenia 8:2. Później Krispol próbował gonić, a team Grabdy uciekał. Siedlczanie byli na tyle skuteczni, że po dwóch partiach prowadzili 2:0.

Otworzyła się szansa na szybkie zakończenie meczu i wygraną za trzy punkty. Trzeci set był zacięty. W końcówce było 22:22, ale Krispol nie popełniał błędów w końcówce i złapał drugi oddech. Bohaterem czwartej partii był za to Mateusz Łysikowski. W najważniejszym momencie uruchomił zagrywkę i odebrał gospodarzom nadzieje na wygraną w czterech partiach. Niepocieszony KPS był zmuszony walczyć o wygraną w tie-breaku. Pomimo przejściowych problemów siedlczanie wygrali 15:13 i cały mecz 3:2.

29 stycznia o 17:00 KPS zagra w derbach Mazowsza z Legią w Warszawie.

 

KPS Siedlce – Krispol Września 3:2 (25:20, 25:19, 22:25, 25:27, 15:13)

KPS: 1. Filip Frankowski, 3. Radosław Nowak, 4. Adrian Markiewicz, 6. Adam Lorenc, 7. Damian Dobosz, 15. Mariusz Magnuszewski i 11. Adrian Potera (libero) oraz 2. Mateusz Borkowski, 8. Dawid Pawlun, 16. Patryk Waloch (libero)

MVP: Filip Frankowski

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%