KPS Siedlce przegrał 0:3 z Asseco Resovią Rzeszów w 1/16 finału Pucharu Polski.
KPS zaczął odważnie, bez respektu dla rywala z PlusLigi. Siedlczanie objęli prowadzenie 7:4. Drużyna ze stolicy Podkarpacia szybko jednak doprowadziła do wyrównania. Remis utrzymał się do stanu 13:13, a później - w dużej mierze dzięki dobrej postawie znanego z gry w KPS Jakuba Buckiego w polu zagrywki - Resovia odjechała. Ekipa z PlusLigi pokazała klasę i pewnie zwyciężyła seta.
Druga partia była jednostronna. Mateusz Grabda ratował się czasami i roszadami, ale rozpędzona Resovia była nie do zatrzymania. Siatkarze z PlusLigi przeważnie atakowali tak, żeby nie było czego zbierać.
Trzeci set był najciekawszy, bo najbardziej wyrównany. Resovia odskoczyła na kilka punktów w połowie zaciętej partii, jednak dwa efektowne bloki Filipa Frankowskiego pomogły w powrocie do gry (15:16). Przy stanie 20:19 dla miejscowych trener rzeszowian poprosił o czas. W końcówce wszystko było możliwe, jednak ostatnie słowo należało do faworyzowanej Sovii.
MVP spotkania został uznany Jakub Kochanowski. Reprezentant Polski po meczu cieszył się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Wykazał się dużą klasą, cierpliwie pozując do zdjęć i rozdając autografy.
- KPS dzielnie walczył, szczególnie w trzecim secie, jednak to my więcej elementów wykonywaliśmy lepiej. W ostatniej partii mieliśmy problem z sideoutem i prawie zostaliśmy przełamani. Do specyficznej hali musieliśmy się przyzwyczaić, ale tak to bywa w gościach, że to gospodarze mają swoje atuty. Widać, że Siedlce żyją siatkówką. Nie tylko po wynikach w I lidze, ale i po zapale z jakim dopingowali kibice. Zdjęcia, autografy - to miły akcent świadczący o tym, że ludzie z miast, gdzie nie ma PlusLigi śledzą te rozgrywki, ale i mecze reprezentacji Polski - powiedział Kochanowski.
Ekssiatkarz KPS Bucki również miał sporo roboty po ostatniej piłce. Atakujący miał okazję zamienić kilka słów ze znajomymi, których poznał w czasie gry w Siedlcach.
- Cieszę się, że udało nam się wygrać. KPS nie odpuszczał, nie był to całkowicie jednostronny mecz. Zawsze będę miał sentyment do Siedlec i lubię tutaj wracać. Łatwiej było grać niż za moich czasów, ponieważ boisko jest w innym kolorze, a kiedyś było jednolite i linie się zlewały. Było trudniej - przyznał Bucki.
Zanim KPS powróci do ligowego grania w 2022 roku weźmie udziału w dniach 29-30 grudnia w towarzyskim turnieju w Białymstoku.
KPS Siedlce - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (19:25, 16:25, 23:25)
KPS: 1. Frankowski, 3. R. Nowak, 6. Lorenc, 7. Dobosz, 15. Magnuszewski 84. Michalak i 16. Waloch (libero) oraz 2. Borkowski, 4. Markiewicz, 8. Pawlun, 10. Gołębiowski, 11. A. Potera (libero)
Resovia: Bucki, Cebulj, Deroo, Drzyzga, Kochanowski, Kozamernik i M. Potera M. (libero) oraz Buszek, Krulicki
MVP: Jakub Kochanowski
Widzów: 500
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz