KPS Siedlce do pewnego momentu był bezbłędny w piątych setach. W Świdniku podopieczni Mateusza Grabdy ponieśli drugą porażkę w tie-breaku z rzędu.
Mecz w Świdniku był ważny dla obu drużyn. KPS sąsiadował z Avią w tabeli. Na kontach wymienionych teamów było po 20 punktów. Pierwszy set był szalony. KPS prowadził 21:18, by po chwili przegrywać 21:24, za kolejny moment było po 24. Nerwów po obu stronach było aż nadto. Najbardziej udzieliły się one Szymonowi Szlendakowi (asystent trenera Grabdy), który obejrzał czerwoną kartkę. KPS ostatecznie przegrał do 24.
W drugim i trzecim secie siedlczanie powetowali sobie straty poniesione w pierwszej partii. W kolejnej odsłonie Avia grała z nożem na gardle. KPS był o włos od wygranej 3:1, jednak ambitnie walczący świdniczanie doprowadzili do remisu 2:2. W tie-breaku górą była Avia, która grała rozważniej i skuteczniej.
Już 8 grudnia KPS będzie miał okazję do rehabilitacji. Początek domowego meczu z SMS PZPS Spała o 17:00.
Avia Świdnik - KPS Siedlce 3:2 (26:24, 20:25, 20:25, 27:25, 15:13)
KPS: 1. Filip Frankowski, 2. Mateusz Borkowski, 3. Radosław Nowak, 4. Adrian Markiewicz, 7. Damian Dobosz, 15. Mariusz Magnuszewski i 16. Patryk Waloch (libero) oraz 6. Adam Lorenc, 8. Dawid Pawlun, 10. Michał Gołębiowski, 84. Bartosz Michalak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz