Zamknij

Mazovia zremisowała na własne życzenie

22:51, 19.09.2021 KS Aktualizacja: 23:27, 19.09.2021
Skomentuj

Mazovia Mińsk Mazowiecki zremisowała z Podlasiem, choć dominowała przez niemal cały mecz. Sokołowianie zadali cios na wagę remisu w ostatniej akcji meczu.

Mazovia Mińsk Mazowiecki - Podlasie Sokołów Podlaski 1:1 (0:0)

Mecz był toczony w deszczowej jesiennej pogodzie. Przez całą pierwszą połowę Podlasie, grające bez narzekających na urazy Marcina Siedleckiego i Mateusza Omieciucha, z rzadka wychodziło z własnej połowy. Mazovia dominowała i regularnie stwarzała zagrożenie pod bramką dobrze dysponowanego Jakuba Bielińskiego. W 18 minucie Michał Bondara trafił w słupek. W kilku innych sytuacjach napastnikowi Mazy brakowało szczęścia. Najlepszej okazji nie wykorzystał Krystian Przyborowski, który w 39 minucie przegrał pojedynek sam na sam z Bielińskim.

Tuż po przerwie Ihor Krasznewśkyj celnie główkował po miękkiej wrzutce Dawida Jabłońskiego. W 67 minucie Ukrainiec powinien mieć dublet, jednak Bieliński wygrał kolejny pojedynek oko w oko. W końcówce Podlasie zaczęło grać odważniej. Niewiele jednak wskazywało na remis. W ostatniej akcji meczu rezerwowy Cezary Mitas otrzymał piłkę na prawym skrzydle, zszedł do środka i strzałem przy dalszym słupku pokonał Dominika Puska.

Remis 1:1 wpisał się w atmosferę przyjaźni na trybunach, na których działo się więcej niż na boisku. Były race, flagi, serpentyny i wspólny doping prowadzony przez zunifikowane siły kibiców Podlasia i Mazovii.

25 września o 11:00 Mazovia zagra w Przysusze z Oskarem, zaś Podlasie o 16:00 podejmie Energię Kozienice.

Bramki: Krasznewśkyj 47 - Mitas 90+4.

Mazovia: Pusek - Jurczak, Słowik, Jędrzejczyk, Jabłoński - Krasznewśkyj, Pędowski (76 Budkiewicz), Skobłow (76 Niemyjski), Przyborowski - Wocial, Bondara.

Podlasie: Bieliński - Horowicz (24 De la Flor), Barciak, Ardej - Skwarek, Fabisiak, Komycz, Jopek (65 Parzonka) - Wyrozębski (65 Mitas) - Selamolela, Rojas (73 K. Wójcik).

Milan Milanówek - Naprzód Skórzec 0:1 (0:1)

Podopieczni Marcina Tomaszewskiego przełamali się w Milanówku. Jedyny gol w spotkaniu padł pod koniec pierwszej połowy. W 40 minucie Marcel Kołodziejczuk zamienił na bramkę podanie Patryka Skrzypka. Chwilę wcześniej Milan stracił zawodnika. Czerwoną kartkę - za dwie żółte - obejrzał Jakub Suchora.

W drugiej połowie również nie brakowało emocji. W 57 minucie Skrzypek mógł dobić gospodarzy, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Pomimo niepowodzenia grający w przewadze Naprzód dowiózł do końca jednobramkowe prowadzenie. Passa pięciu przegranych spotkań z rzędu została zakończona.

22 września o 16:30 Naprzód nadrobi zaległości w domowym spotkaniu z rezerwami Pogoni.

Bramka: Kołodziejczuk 40.

Naprzód: Adamiak - Łęczycki, Woźnica, Chłopek, T. Kacprzak - J. Pawlik (78 Pazdyka), A. Chojecki (73 Lubelski), Sierociuk, Kołodziejczuk (46 Kafara), K. Pawlik - Skrzypek.

Płomień Dębe Wielkie - Oskar Przysucha 1:3 (0:2)

Na meczach Płomiennych nie da się nudzić. Oskar objął prowadzenie już na początku spotkania. W 22 minucie mógł prowadzić 3:0, ale nie wykorzystał dwóch rzutów karnych. Jakub Czajka dwukrotnie popisał się skutecznymi interwencjami. Pięć minut później był już bezradny, gdy swojaka zanotował Marcin Świstak.

Po przerwie Daniel Matwiejczyk zmarnował jedenastkę, jednak poprawił się przy dobitce. Nadzieje Płomienia na punkty tliły się przez 20 minut. Na kwadrans przed końce spotkania Świstak skompletował dublet samobójów. Beniaminek z Dębego Wielkiego przegrał 1:3.

25 września o 12:30 Płomień zagra na wyjeździe z Mszczonowianką Mszczonów.

Bramki: Matwiejczyk 54 - Wicik 5, Świstak 27 sam, 74 sam.

Płomień: Czajka - Cacko, Świstak, J. Laskowski, Antolak - Woś (70 Smoderek), Conde, Onyekachi, Możdżonek, Chukwudi - Matwiejczyk. Grali także: Bąk, Siporski.

Pogoń II Siedlce - KS Raszyn 2:0 (1:0)

Rezerwy przystąpiły do meczu poważnie wzmocnione. W linii obrony zaprezentował się m.in. Julien Tadrowski, zaś w pomocy piłkarze, którzy kilkadziesiąt minut wcześniej zasiadali na ławce rezerwowych w meczu jedynki z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Po pół godzinie gry z niewielkim okładem siedlczanie objęli prowadzenie. Gola na raty zdobył Miguel Lopez, który w pierwszej połowie należał do najlepszych na boisku. Po przerwie KS Raszyn dążył do wyrównania. Krzysztof Pikus tak zaciekle walczył o karnego w jednej z sytuacji, że wyleciał z boiska z czerwoną kartką - jedną żółtą obejrzał za symulowanie, a drugą za dyskusję. W końcówce Pogoń II dobiła osłabionych rywali. Jan Helak ustalił wynik spotkania na 2:0 po dograniu Michała Litwy.

Bramki: Miguel Lopez 33, Helak 88.

Pogoń: Wadach - Preuss, Rodak, Tadrowski, Czerski (90+ Kornacki) - Bujalski (82 Helak), Amzil, Miguel Lopez (56 Litwa), Leszczuk (75 Płudowski), Boda (68 Szczepaniak) - Dmowski.

Tygrys Huta Mińska - Żyrardowianka Żyrardów 2:1 (1:0)

Niezwykle ważne trzy punkty zainkasował Tygrys. Podopieczni Mariusza Sawy wygrali 2:1 z beniaminkiem z Żyrardowa. Bohaterem spotkania okazał się Serhij Herasymeć, który ustrzelił dublet.

Tygrys wygrał drugie spotkanie z rzędu u siebie. Jeżeli jednak drużyna z powiatu mińskiego myśli o wygrzebaniu się z dolnej połowy tabeli to musi punktować także poza domem. W Hucie Mińskiej Tygrys zdobył 6 na 12 możliwych punktów, zaś z delegacji przywiózł tylko jedno oczko na 12 do zdobycia.

25 września o 16:00 Tygrys zagra w Skórcu z Naprzodem.

Bramki: Herasymeć 30, 70 - nieznany 60.

Tygrys: Szymkowiak - Pasik (Biesiada), K. Panufnik, Dźwigała, Kwaśniczko (Daniuk) - Jarek (Cok), Kowalczuk (M. Mruz), Koszela, Bartoszewski (Kowalczyk), Haber, Żurawski - Herasymeć.

Victoria Sulejówek - MKS Piaseczno 0:2 (0:0)

Victa przegrała w meczu na szczycie z MKS Piaseczno i straciła fotel lidera na rzecz biało-niebieskich. Pierwsza połowa była wyrównana, ale i bezbramkowa. Tuż po przerwie Szymon Wiejak wyprowadził MKS na prowadzenie.

Lider z Sulejówka musiał odrabiać straty. Trener Łukasz Ryczkowski posłał do boju Jana Skotnickiego, jednak tym razem nie okazał się on dżokerem w talii. W 68 minucie Kamil Ziemnicki zadbał o drugie trafienie dla gości z Piaseczna. Gol padł po stałym fragmencie gry. Victoria w końcówce grała nerwowo i nie była w stanie zdobyć choćby bramki kontaktowej.

W następnej kolejce (25 września o 14:00) Victoria zagra w Garwolinie z Wilgą.

Bramki: Wiejak 47, Ziemnicki 68.

Victoria: Kwiatkowski - Jarosz, Dębski, Domżalski, Gromek - Śliwka (78 Marusiak), Pindor (87 Wielgosz), Rak, Czarnecki (59 Skotnicki) - Szulim (70 Wróbel), Szeliga.

Zamłynie Radom - Wilga Garwolin 1:4 (1:1)

W poprzednim sezonie wygrana w Radomiu była wyczynem, w obecnym jedynie rozmiary zwycięstwa Wilgi mogą zaskakiwać. Początek meczu to klasyczne złe miłego początki - gola po kilku minutach zdobył Piotr Pacyna. Podopieczni Karola Zawadki szukali wyrównania w pierwszej połowie i je znaleźli. Gola do szatni strzałem z głowy zdobył Piotr Talar.

W drugiej połowie przewaga GKS nie podlegała dyskusji. Dublet ustrzelił Paweł Pyra, na 4:1 trafił Sebastian Grzegorczyk. W międzyczasie Dominik Łyko wyleciał z boiska, zaś Sebastian Papiernik zmarnował jedenastkę.

Bramki: Pacyna 4 - Talar 45, Pyra 65, 84, Grzegorczyk 89.

Wilga: Gandarela - D. Papiernik, Kozikowski Talar - Zalewski, Piesio, Rudzki (85 Szczypek), S. Papiernik (85 Piotrowski), Alot (60 Pyra) - Grzegorczyk, Paszkowski (83 Jarzyna).

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%