WLKS zorganizował konferencję prasową z udziałem świeżo upieczonej wicemistrzyni Europy, Patrycji Gil.

Wicemistrzyni Europy towarzyszyli trenerzy Sebastian Pawlak i Krystian Misztal. Oni również usłyszeli mnóstwo ciepłych słów za swoją pracę u podstaw w dziedzinie rozwoju zapasów w regionie siedleckim.

Gil została obsypana bukietami, nagrodami i… czekami, ale też nie pozostała dłużna. Słowa podziękowania oraz pamiątkowe ramki trafiły do starosty, wójtów oraz sponsora Dominika Mazurkiewicza.

Przy okazji konferencji trener Pawlak poinformował, że od 6 do 12 czerwca w Siedlcach odbędzie się obóz kadry narodowej juniorów młodszych. Będzie to ostatnie zgrupowanie przed mistrzostwami Europy, które odbędą się w Bułgarii. Na tę imprezę powołani zostali Igor Krawczyński w kat. 55 kg oraz Bartosz Skłodowski w kat. 92 kg.

Skłodowski został wypatrzony i wytrenowany dzięki współpracy z gminą Kotuń. - Chciałbym podziękować za współpracę z gminą Kotuń, z którą mamy przyjemność współpracować. Myślę, że jeszcze niejeden medalista i reprezentant Polski wyrośnie ze szkoły z Kotunia - powiedział Pawlak.

- Dziękuję zarządowi WLKS, wójtowi gminy Siedlce, staroście siedleckiemu, mojemu sponsorowi Dominikowi Mazurkiewiczowi i prezesowi Polskiego Związku Zapaśniczego. Dziękuję wszystkim za to, że pomagacie mi w rozwoju. Dzięki wam nie muszę się niczym przejmować, mam spokojną głowę i mogę trenować. Jestem przekonana, że przywiozę jeszcze niejeden medal - powiedziała główna bohaterka konferencji.

Na zakończenie konferencji wpadł na nią spóźniony Andrzej Supron, czyli multimedalista mistrzostw Polski, mistrz świata i wicemistrz olimpijski. Prezes Polskiego Związku Zapaśniczego żartował, że jak tak dalej pójdzie to Gil go dogoni w liczbie sukcesów. - Z kategorii wiekowej na kategorię wiekową nasza mistrzyni czyni postępy. Rozwija się prawidłowo. Za trzy lata są kolejne igrzyska olimpijskie i będzie ona mogła reprezentować nie tylko nasz kraj, ale i WLKS. Cały czas rokujesz na przyszłość, co mnie, jako prezesa PZZ, cieszy, ale jako sportowca budzi obawę, że zaczynasz mnie doganiać.