Zamknij

Podlasie nie zbacza ze zwycięskiej ścieżki

09:18, 02.05.2021 KS Aktualizacja: 17:14, 02.05.2021
Skomentuj

Podlasie Sokołów Podlaski wygrało czwarty mecz z rzędu. Tym razem 5:2 z Mazowszem Grójec.

Podlasie Sokołów Podlaski - Mazowsze Grójec 5:2 (5:0)

W pierwszej połowie Podlasie grało koncertowo. Łukasz Skwarek i Mateusz Omieciuch ustrzelili dublety, a Dominik Barciak wykorzystał jedenastkę. Warto dodać, że wysoka forma sokołowian znalazła również przełożenie w pięknych trafieniach - ozdobą spotkania był gol Omieciucha zdobyty przewrotką z kilkunastu metrów. Na półmetku rywalizacja była rozstrzygnięta, bowiem Podlasie prowadziło 5:0.

Po przerwie Podlasie spuściło z tonu. Mazowsze to wykorzystało i zdobyło dwie bramki - jedną na początku drugiej połowy, a drugą pod koniec meczu. Wysiłki grójczan poszły jednak na marne, bowiem trzy punkty w pełni zasłużenie trafiły na konto teamu Adriana Żurańskiego, który coraz śmielej może zerkać w kierunku ligowego podium.

5 maja o 17:30 Podlasie zmierzy się w Hucie Mińskiej z Tygrysem.

Bramki: Skwarek 15, 44, Omieciuch 27, 45+1, Barciak 38 k - Czerepok 50, Dubel 89.

Podlasie: Gralik - Horowicz, Barciak, Komycz - Skwarek, Fabisiak, El Azouan, Yago Rodriguez - Kobus, Omieciuch, Mitas.

Pogoń II Siedlce - Hutnik Huta Czechy 5:0 (2:0)

Solidnie wzmocnione rezerwy Pogoni nie miały litości dla beniaminka z Trąbek. Po jednej z bramek kibice Hutnika zgromadzeni za boiskiem skandowali "okręgówka hello" i wszystko wskazuje na to, że taki będzie finał sezonu w wykonaniu drużyny dowodzonej przez Rafała Głąbickiego.

Mecz był jednostronny, bo taki być musiał. W 10 minucie strzelanie zaczął wracający po kontuzji Wiktor Preuss, który zamienił na bramkę dośrodkowanie Przemysława Misiaka. Kwadrans później z rzutu wolnego trafił Marcin Burkhardt. W drugiej połowie obaj wymienieni piłkarze dołożyli po kolejnej bramce - Burkhardt znowu z rzutu wolnego. W międzyczasie gola strzelił też Bartosz Rymek. Hat tricka powinien skompletować Piotr Pierzchała, ale wyraźnie nie miał swojego dnia.

5 maja o 17:00 Hutnicy zagrają w Prochach z Pionkiem. Pogoń II tego samego dnia, ale o 17:30, podejmie Zamłynie Radom.

Bramki: Preuss 10, 86, Burkhardt 25, 63, Rymek 77

Pogoń II: Posiadała - Jopek (46 Leszczuk), Pierzchała (78 Bober), Burkhardt, Misiak (84 Grzebieliszewski) - Preuss, Rodak (78 Łęczycki), Sewerzyński, Rymek, Nojszewski (73 Płudowski) - Dmowski (46 Piotrowski).

Hutnik: P. Kardyka - Sibilski (80 Żołądek), Jankowski, B. Jedynak, M. Rękawek - R. Macioszek, R. Głąbicki (80 Ściborowski), M. Macioszek, Jeleń (55 Gawinek), Grzegorczyk - Jarzyna (73 Łodziński).

Proch Pionki - Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:3 (0:1)

Mazovia osłabiona brakiem Norberta Jędrzejczyka udała się do Pionek. Walczący o utrzymanie Proch nie był w stanie sprawić poważnych problemów mińszczanom. W 19 minucie gola dla Mazy zdobył Michał Bondara, który wykorzystał podanie 17-letniego Damiana Budkiewicza. Wszechstronny pomocnik powinien dostawać coraz więcej szans w końcówce tego sezonu. Do przerwy było 1:0 dla Mazy.
Losy spotkania rozstrzygnęły się między 62 a 64 minutą. Dwukrotnie trafiał Krystian Przyborowski, a asystował Łukasz Puciłowski. 

8 maja o 18:00 Mazovia w derbach powiatu mińskiego podejmie Tygrysa Huta Mińska.

Bramki: Bondara 19, Przyborowski 62, 64.

Mazovia: Pusek - Staska, Rozbiewski, Grabek, Zatorski - Puciłowski, Słowik, Przyborowski (71 Pędowski), Skobłow, Budkiewicz - Bondara.

Tygrys Huta Mińska - Wilga Garwolin 0:1 (0:0)

Wilga wygrała w Hucie Mińskiej pomimo poważnych braków kadrowych. O sukcesie drużyny Karola Zawadki zdecydowała jedna bramka, którą w 61 minucie zdobył Tomasz Paszkowski. Napastnik GKS sfinalizował kontrę i dogranie Bartłomieja Sitarka. Garwolinianie kończyli w dziesiątkę, jednak czerwona kartka Piotra Grobera nie miała żadnego wpływu na spotkanie, bowiem została pokazana tuż przed ostatnim gwizdkiem.

Tygrys kilkukrotnie zagroził bramce Wilgi - szczególnie niebezpiecznie było po stałych fragmentach gry - jednak ani razu skutecznie. Trener Robert Parzonka zamieszał składem po wyraźnej porażce w Przysusze, ale nie wszyscy piłkarze wykorzystali szansę. Tygrys przegrał po raz 10 w sezonie i nadal nie może być spokojny o swój ligowy byt.

8 maja o 17:00 Wilga zagra u siebie z Zamłyniem.

Bramka: Paszkowski 61.

Tygrys: Kielak - Diaczenko (81 Dźwigała), Pasik, Panufnik, Kornet - Matak (65 Bartoszewski), Koszela (65 Gromysz), Witak, Żurawski, Olszewski (46 Mikołajczuk) - Sieczko (75 Herasymeć).

Wilga: Wasążnik - Zalewski, Piotrowski, Zabiegałowski, Talar - Grober, Sitarek (83 Kowalczyk), Gmurczyk, Wągrodzki (90 Szczepek), Alot (90 Zając) - Paszkowski.

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%