KPS Siedlce przegrał 2:3 z Visłą Bydgoszcz.

Visła to jeden z głównych kandydatów do awansu. W jej kadrze jest czterech były zawodników KPS - Janusz Gałązka, Kamil Gutkowski, Wojciech Kaźmierczak oraz Patryk Łaba. O sile kadry rywali niech świadczy fakt, że w sobotę na parkiecie w Siedlcach zaprezentowali się tylko dwaj pierwsi.

W pierwszym secie obyło się bez niespodzianki. Michal Masny i spółka wygrali do 20. Siedlczanie oddali zbyt dużo punktów za darmo, żeby nawiązać walkę o wygranie partii w końcówce. Druga odsłona meczu była udana dla KPS. Visła nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze grający team Mateusza Grabdy. Na tablicy wyników zrobiło się więc 1:1.

Trzeci set bez historii. Dominacja Visły i wygrana do 15. Kolejna partia miała dla KPS ogromne znaczenie. Drużyna Grabdy nie mogła sobie pozwolić na pomyłkę. Po dobrym początku Visła dogoniła gospodarzy (9:9). Bydgoszczanie mieli delikatną przewagę, ale pod koniec seta wszystko wróciło do normy (19:19). W końcówce znakomicie w polu zagrywki spisał się Radosław Nowak, który pojawił się na nim przy stanie 22:21 i został już do końca partii.

Tie-break nie ułożył się po myśli siedlczan. Visła szybko osiągnęła kilkupunktowe prowadzenie, a wiadomo, że w piątym secie duża przewaga to niemal gwarancja zwycięstwa. Tak było też tym razem, choć KPS próbował dokonać niemożliwego. Ze stanu 4:13 udało się zrobić 11:14, ale cudu nie było. Siatkarze znad Brdy wykorzystali piłkę meczową i wywieźli dwa punkty z Siedlec.

- Może tak nie powinno się myśleć, ale przed meczem punkt wzięlibyśmy w ciemno - przyznał Szymon Bereza. - W ostatniej partii przegrywaliśmy 2:9, później 4:13, czyli było jeszcze gorzej. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tie-break jest już przegrany, ale powalczyliśmy do końca. Za to drużynie należy się szacunek.

Następnym rywalem KPS będzie Politechnika Lublin. Mecz zostanie rozegrany w Kozim Grodzie.

28.11.20, 17:00 – Siedlce (hala ARMS)

I liga: KPS Siedlce – Visła Bygdoszcz 2:3 (20:25, 25:20, 15:25, 25:21, 11:15)

KPS: Bereza, Dobosz, Górski, Kańczok, R. Nowak, Strulak i Waloch (libero) oraz Kupka, Pawlun, Szymański, Ziemnicki