Pogoń Siedlce po pasjonującym meczu zremisowała 2:2 z GKS Katowice. 

Trener Tarachulski uznał, że zwycięskiego składu nie należy zmieniać. Na murawę przy Bukowej wybiegła więc ta sama jedenastka, która rozpoczęła mecz z Hutnikiem Kraków.

Biało-niebiescy zaczęli odważnie. W 3 minucie Pogoń oddała pierwszy, choć mocno niecelny, strzał. Z prawej flanki dośrodkowywał Marcin Kozłowski I, zaś główkował najniższy wśród siedlczan Ishmael Baidoo. Po chwili Maciej Górski zgrał do Oskara Sewerzyńskiego, a ten zza szesnastki posłał piłkę nad spojeniem katowickiej bramki. Gieksa odpowiedziała oskrzydlającą akcją Filipa Kozłowskiego, który dośrodkował do niecelnie główkującego Krystiana Sanockiego. Skrzydłowy gospodarzy miał kolejną – jeszcze lepszą - okazję w 8 minucie. Maciej Stefanowicz popisał się otwierającym podaniem, a Sanocki w sytuacji sam na sam został zatrzymany przez Rafała Misztala, a dokładnie przez dobrze zostawioną nogę. W 10 minucie swoich sił z dystansu spróbował Adrian Błąd, ale golkiper Pogoni z niewielkimi problemami chwycił piłkę. Misztal nie narzekał na brak pracy – w 12 minucie ostatkiem sił odbił piłkę po strzale Michała Kołodziejskiego z głowy, zaś w 14 po uderzeniu Arkadiusza Woźniaka z kilku metrów, który z Kozłowskim dwoma podaniami rozmontował siedlecką defensywę.

W 16 minucie Bartosz Brodziński uderzył nad bramką z rzutu wolnego z około 30 metrów. Gieksa nie odpuszczała. W 19 minucie Woźniak główkował nad poprzeczką po miękkiej wrzutce Grzegorza Rogali z lewej strony. Po chwili Pogoń powinna objąć prowadzenie. Bartłomiej Olszewski przebił się lewą stroną, po czym wycofał do Tomasza Margola. Strzał defensywnego pomocnika Pogoni z kilkunastu metrów zdołał jednak odbić Bartosz Mrozek. Ta akcja rozpoczęła dobry fragment spotkania w wykonaniu siedlczan. Seryjnie bite stałe fragmenty gry nie przyniosły jednak zmiany bezbramkowego rezultatu. Dopiero w 27 minucie udało się zaskoczyć gospodarzy. Baidoo odegrał do lepiej ustawionego Franciszka Wróblewskiego, który z małą pomocą rywala trafił do siatki Gieksy. Po pół godzinie gry po raz kolejny z rzutu wolnego oddał uderzenie Brodziński, jednak Mrozek nie dał się pokonać.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy było więcej nerwów niż udanych akcji. W 35 minucie Bartosz Jaroszek główkował za mocno po centrze Błąda z rzutu wolnego. Przed końcem pierwszej odsłony meczu jeszcze raz zagotowało się pod bramką gości. Najpierw Błąd trafił w słupek z narożnika pola karnego, a dobitka Rogali wylądowała w koszyku u Misztala. Biało-niebiescy odpowiedzieli składną akcją zakończoną minimalnie niecelnym strzałem Marcina Kozłowskiego I. Do przerwy było 1:0 dla rozgrywających dobre spotkanie siedlczan.

Do drugiej połowy Pogoń przystąpiła w niezmienionym składzie. W 49 minucie Rogala zacentrował z lewej strony, Sanocki dopadł do piłki i oddał strzał bez przyjęcia. Zabrakło mu jednak najważniejszego, czyli precyzji. Wszystko udało się w 51 minucie. Woźniak trafił z głowy po centrze Rogali. Nie minęło nawet pięć minut, a mogło być 2:1 dla Gieksy. Błąd uderzył z około 15 metrów, Misztal stał jak zamurowany, jednak piłka przeszła po niewłaściwej stronie słupka. W 58 minucie golkiper Pogoni poradził sobie ze strzałem Filipa Kozłowskiego.

Po godzinie gry Pogoń skonstruowała ciekawą akcję. Wróblewski ostatkiem sił zagrywał spod końcowej linii w pole bramkowe, ale Górski nie zdołał dołożyć nogi. Gieksa odpowiedziała równie groźnym atakiem. Misztal nogami obronił strzał aktywnego Filipa Kozłowskiego. W 64 minucie Piotr Pierzchała w ostatniej chwili zastopował strzał Sanockiego. Chwilę później Woźniakowi szansę na dublet zabrał znakomicie interweniujący Marcin Kozłowski I.

W 77 minucie Baidoo podał do Górskiego, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Mrozkiem. Niewykorzystana sytuacja zemściła się błyskawicznie. Pogoniści założyli wysoki pressing na połowie gospodarzy i zostali skontrowani. Błąd urwał się lewą flanką, płasko podał w pole karne, gdzie w rolę egzekutora wcielił się Marcin Urynowicz. W 85 minucie nad bramką po wrzutce z rzutu wolnego główkował Arkadiusz Jędrych. W jednej z ostatnich akcji meczu Wróblewski oddał uderzenie na bramkę, które ręką zatrzymał stojący na linii bramkowej Kołodziejski. Sędzia wyrzucił siatkarza i wskazał na wapno. Bartosz Brodziński pewnym strzałem z 11 metrów doprowadził do remisu.

W środę (30 września) o 18:00 Pogoń podejmie Lecha II Poznań.

26.09.20, 18:00 - Katowice

II liga: GKS Katowice - Pogoń Siedlce 2:2 (0:1)

Bramki: Arkadiusz Woźniak 51, Marcin Urynowicz 78 - Franciszek Wróblewski 27, Bartosz Brodziński 90+4 k

GKS Katowice: 1. Bartosz Mrozek - 21. Zbigniew Wojciechowski, 4. Arkadiusz Jędrych, 26. Michał Kołodziejski, 16. Grzegorz Rogala - 10. Krystian Sanocki (67, 24. Szymon Kiebzak), 13. Bartosz Jaroszek (46, 17. Michał Gałecki), 8. Maciej Stefanowicz (67, 14. Marcin Urynowicz), 11. Adrian Błąd (84, 23. Dominik Kościelniak), 7. Arkadiusz Woźniak - 15. Filip Kozłowski (90+1, 29. Patryk Szwedzik)

Pogoń: 12. Rafał Misztal - 28. Marcin Kozłowski I, 15. Piotr Pierzchała, 31. Bartosz Brodziński, 14. Bartłomiej Olszewski – 23. Franciszek Wróblewski, 8. Tomasz Margol (86, 17. Bartosz Rymek), 4. Oskar Sewerzyński (86, 6. Mateusz Piotrowski), 7. Piotr Marciniec (65, 77. Eryk Więdłocha), 11. Ishmael Baidoo (79, 10. Marcin Kozłowski II) - 22. Maciej Górski (79, 9. Kamil Walków)

Żółte kartki: Krystian Sanocki 32, Michał Kołodziejski 82 - Piotr Pierzchała 84, Kamil Walków 90+5

Czerwona kartka: Michał Kołodziejski (90+3, za zagranie ręką)

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)