Płomienni przegrali drugi raz rzędu. Wykorzystał to Fenix, który wygrał 1:0 z Czarnymi w Węgrowie.
WYDARZENIE KOLEJKI
Fenix nowym wiceliderem tabeli. Drużyna z Siennicy przystąpiła do meczu podbudowana niedawnym zwycięstwem z niepokonanym Płomieniem Dębe Wielkie. Fenix nie zagrał jednak w Węgrowie równie dobrze jak w poprzedniej kolejce, ale i tak wygrał. A zwycięzców się nie sądzi.
Początek meczu był nudny. Dopiero po około 20 minutach obie drużyny zabrały się do roboty. Fenix lepiej radził sobie z utrzymywaniem piłki, ale to Czarni jako pierwsi stworzyli zagrożenie. Patrykowi Kąkolowi brakowało jednak precyzji. Fenix odpowiedział niecelnym strzałem aktywnego Dariusza Osicy. W końcówce pierwszej połowy dał o sobie znać Rafał Komosa, ale z jego strzałami poradził sobie młodziutki Mateusz Nowakowski.
Od początku drugiej połowy na placu gry zameldował się grający trener Czarnych Łukasz Sobotka. W 48 minucie Piotr Markowski popełnił błąd przy wprowadzaniu piłki, którego jednak nie wykorzystał Komosa. Doświadczony napastnik zakiwał się i został zablokowany. W 52 minucie Fenix znalazł sposób na pokonanie Michała Zychowicza. Konrad Pawlak podał do Osicy, który pięknym strzałem bez przyjęcia zdobył premierową bramkę. Czarni przycisnęli w końcówce, ale brakowało im spokoju pod bramką rywali. Węgrowianie pomimo starań nie byli w stanie doprowadzić do remisu i pozostali jedyną drużyną w siedleckiej okręgówce bez zwycięstwa. Po dziewięciu kolejkach Czarni zamykają tabelę.
NA INNYCH BOISKACH
Awans Fenixa nie byłby możliwy bez kolejnej wpadki Płomienia. Do niedawna niepokonana drużyna przegrała po raz drugi z rzędu. Tym razem z Wektrą Zbuczyn. Drużyna Piotra Kardasa przystąpiła do meczu osłabiona, ale to nie może być wytłumaczeniem porażki z niżej notowanym rywalem. W przekroju całego meczu Wektra prezentowała się lepiej i zasłużenie wygrała.
O żadnym kryzysie nie można mówić w przypadku Naprzodu Skórzec, który wygrał 3:0 wyjazdowy mecz z zawsze groźnym Jastrzębiem Żeliszew. Mecz mógłby inaczej się potoczyć, gdyby nie dobre interwencje Marcina Adamiaka przy stanie 0:0.
Nie udało się wyłonić zwycięzcy w starciu beniaminków. Kolektyw trafił dwukrotnie po błędach bramkarza Poloneza i miał ogromną szansę na drugie zwycięstwo w sezonie. Wyrachowania zabrakło w końcówce, co skończyło się stratą bramki na 2:2 z rzutu karnego.
9 kolejka (19-20 września)
Czarni Węgrów – Fenix Siennica 0:1 (0:1)
Bramka: Osica 52.
Jastrząb Żeliszew – Naprzód Skórzec 0:3 (0:0)
Bramki: Chmielewski 73, Całka 77, Kisiel 90
Kolektyw Oleśnica – Polonez Mordy 2:2 (0:1)
Bramki: Czajka x2 – Piotrowski, K. Karpiniuk k
LKS Ostrówek – Miedzanka Miedzna 1:2 (1:1)
Bramki: Stępień 26 – Ładosz 44, Błoński 49
Mazovia II Mińsk Mazowiecki – Zryw Sobolew 0:2
Bramki: Górski x2
MKS Małkinia – Wilga Miastków Kościelny 0:1 (0:0)
Bramka: P. Baran 48 k
Płomień Dębe Wielkie – Wektra Zbuczyn 0:2
Bramki: Michalak, J. Mruz
Victoria Kałuszyn – Jabłonianka Jabłonna Lacka 1:0
Bramka: Winnicki
Watra Mrozy – Orzeł Unin 2:1
Bramki: Malka, Kowalczyk - Parzyszek
NASTĘPNA KOLEJKA
26 września
11:00 Naprzód Skórzec – Watra Mrozy
14:00 Fenix Siennica – Mazovia II Mińsk Mazowiecki
16:00 Miedzanka Miedzna – Kolektyw Oleśnica
16:00 Orzeł Unin – Płomień Dębe Wielkie
27 września
12:00 Jabłonianka Jabłonna Lacka – Wilga Miastków Kościelny
14:00 Wektra Zbuczyn – Czarni Węgrów
16:00 Polonez Mordy – Jastrząb Żeliszew
16:00 Victoria Kałuszyn – LKS Ostrówek
16:00 Zryw Sobolew – MKS Małkinia
STRZELCY
10 – Mazanka (Mazovia II)
ASYSTENCI
9 – Zając (Jastrząb)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz