Zamknij

Nowa miotła to za mało na Hutnika

20:03, 16.09.2020 KS Aktualizacja: 14:05, 23.09.2020
Skomentuj

Hutnik Huta Czechy wygrał 2:1 w zaległym meczu z Prochem Pionki.

Proch prowadzony od niedawna przez Ryszarda Kłuska przystąpił do meczu podbudowany niedawnym remisem z liderem z Mińska Mazowieckiego. Mazovia zawiodła w starciu z drużyną z Pionek, zaś Hutnicy spisali się na medal.

W pierwszej połowie obyło się bez bramek. Jednym z ważniejszych wydarzeń była zmiana w bramce gospodarzy. Już na początku meczu Piotr Jarzyna zagrał wzdłuż bramki do Sebastiana Grzegorczyka, jednak w ostatniej chwili uprzedził go obrońca. Proch odpowiedział zmarnowaną 100-procentową sytuacją.

Dopiero po przerwie zaczęły się emocje. Tuż po powrocie obu drużyn na boisko pięknego gola z nożyc zdobył Mateusz Rękawek. Proch długo szukał wyrównania i wreszcie je znalazł. W 88 minucie rezerwowy Kacper Rak doprowadził do wyrównania. Radość gości nie trwała długo. Kilka chwil później Kamil Szostak przypomniał o swojej snajperskiej smykałce, wykańczając podanie Grzegorczyka. Załamany Proch nie był w stanie już nic zrobić.

W sobotę 19 września o 16:00 Hutnik podejmie Mazowsze Grójec.

 

Hutnik Huta Czechy - Proch Pionki 2:1 (0:0)

Bramki: M. Rękawek 47, K. Szostak 89 - Rak 88

Hutnik: Łuczak (38 Lis) - Grudniak, W. Wilczek (46 A. Wardak), J. Kardyka (46 Jedynak), M. Rękawek - R. Macioszek, R. Głąbicki (62 Kamil Piętka), M. Macioszek (86 K. Szostak), Sibilski (78 Ł. Kowalski), Grzegorczyk - Jarzyna

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%