Pogoń ograła beniaminka. Już tylko minus trzy

Pogoń Siedlce wygrała pierwszy mecz w sezonie 2020-21. Biało-niebiescy wygrali 1:0 z Sokołem Ostróda.

Trener Bartosz Tarachulski dokonał czterech zmian względem przegranego spotkania ze Stalą Rzeszów. Do jedenastki wskoczyli debiutanci Ishmael Baidoo oraz Oskar Sewerzyński. Poza nimi szansę udowodnienia swojej wartości otrzymali Sebastian Krawczyk (wracający po czerwonej kartce) oraz Piotr Marciniec.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego niemałe kontrowersje wywołał wybór sędziego na mecz Sokół - Pogoń. Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył Piotra Urbana, pochodzącego z… Siedlec. Arbiter obecnie reprezentujący Wydział Sędziowski Warszawa w przeszłości był nawet piłkarzem Pogoni. To już nie pierwszy raz, kiedy Urban prowadził mecz z udziałem siedlczan. W żadnym z dotychczasowych spotkań nie doszło do sytuacji, które mogłyby podważyć jego bezstronność.

Pogoniści już w 1 minucie zameldowali się pod bramką beniaminka z Ostródy. Po akcji Baidoo skrzydłem dwukrotnie blokowane były strzały Tomasza Margola. Sokół starał się odgryźć, jednak aktywnemu Piotrowi Okuniewiczowi ciągle czegoś brakowało. W 13 minucie Rafał Siemaszko wypracował sobie pozycję strzelecką, ale z kilku metrów uderzył obok słupka. W drugim kwadransie pierwszej połowy nie brakowało walki w środku pola, lecz jak to zazwyczaj bywa nie było najważniejszego - czyli sytuacji strzeleckich. W 28 minucie Okuniewicz skiksował po dobrym dograniu Siemaszki.

W 34 minucie Marciniec uruchomił Baidoo, który minął Błażeja Niezgodę, ale trafił w poprzeczkę. Kilka chwil później na strzał z dystansu zdecydował się Franciszek Wróblewski. Decyzja była lepsza od wykonania. W 39 minucie Rafał Misztal wślizgiem wybił piłkę spod nóg nacierającego Karola Żwira. Ostatnim akcentem pierwszej połowy był strzał Macieja Dampca z głowy nad poprzeczką. Do przerwy było 0:0.

Po przerwie Pogoniści dopięli swego. Dampc stracił piłkę na 25 metrze na rzecz Tomasza Margola, następnie trafiła ona do Kamila Walkowa, który odegrał lepiej ustawionemu Marcińcowi. Niezgoda był bezradny przy strzale ofensywnego pomocnika biało-niebieskich. W 56 minucie Paweł Brzuzy uderzył nad poprzeczką z około 18 metrów. Sokół z każdą upływającą sekundą naciskał coraz bardziej. Dobrego dośrodkowania z rzutu wolnego nie wykorzystał Siemaszko, który główkował nad poprzeczką. Strzałem zza pola karnego, nawet z pomocą rykoszetu, Misztala nie zdołał zaskoczyć Tomasz Gajda.

Na kwadrans przed końcem meczu zagotowało się pod siedlecką bramką, ale udało się oddalić zagrożenie. W 79 minucie Misztal z dużym wysiłkiem przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale Krzysztofa Wickiego z głowy. W końcówce okazji do wyrównania dla Sokoła nie wykorzystali Siemaszko, Brzuzy oraz Okuniewicz. Pogoń Siedlce wygrała 1:0. Nadal jest na minusie, ale już tylko jest trzy punkty pod kreską.

W sobotę 19 września Pogoń podejmie kolejnego beniaminka - Hutnika Kraków.

Sokół Ostróda - Pogoń Siedlce 0:1 (0:0)

Bramka: Piotr Marciniec 49

Pogoń: Misztal - Krawczyk, Pierzchała, Ocenas, Kozłowski I - Baidoo (68 Więdłocha), Sewerzyński, Margol (74 Brodziński), Marciniec (81 Kołodziej), Wróblewski - Walków (68 Górski)

Żółta kartka: Ocenas