Hutnik Huta Czechy z pierwszym kompletem

W starciu beniaminków z regionu siedleckiego Hutnik Huta Czechy wygrał 1:0 z Tygrysem Huta Mińska.

KS Warka - Wilga Garwolin 0:1 (0:1)

Podopieczni Damiana Milewskiego poszli za ciosem. Po premierowym zwycięstwie z rezerwami Radomiaka postarali się o kolejne trzy punkty. Wilga jechała do Warki w roli faworyta, ale o punkty wcale nie było łatwo. Garwolinianie zakończyli bramką już pierwszą akcję w meczu. Przemysław Alot trafił po podaniu Piotra Talara. Gospodarze spisywali się lepiej w ofensywie i mieli więcej okazji strzeleckich, lecz defensywa Wilga była nie do skruszenia.

29 sierpnia o 11:00 Wilga podejmie Pilicę Białobrzegi, czyli drużynę, która jeszcze nie rozegrała żadnego meczu w tym sezonie.

Bramka: Alot 9.

Wilga: Wasążnik - Sadowski (60 Motyczyński), Piotrowski, Kozikowski, Talar - D. Papiernik, Kowalski (80 Świder), Gmurczyk, Sitarek, Alot (70 Sz. Rękawek) - Paszkowski (87 Pyra)

Pogoń II Siedlce - Mszczonowianka Mszczonów 1:4 (1:1)

Pogoń II wróciła do gry po dwutygodniowej przerwie spowodowanej zagrożeniem epidemicznym. Trenerzy rezerw trafili na kwarantannę, ponieważ mieli kontakt z zakażonym członkiem sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny. Damian Guzka na ławce zastąpił więc Bartosz Tarachulski.

Pogoniści nie mogli sobie wyobrazić lepszego początku. Już w trzeciej minucie celną główką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popisał się Przemysław Misiak. Po pół godzinie gry dogodnej sytuacji na zdobycie drugiego gola nie wykorzystał Mateusz Wszoła, który przy uderzenie z boku pola karnego przesadził z siłą. W międzyczasie z kilkoma ofensywnymi wypadami wyszła Mszczonowianka. Jedna z oskrzydlających akcji zakończyła się powodzeniem, a w rolę egzekutora wcielił się Konrad Szkopiński. Do przerwy było 1:1.

W 54 minucie Mszczonowianka objęła prowadzenie. Sposób na pokonanie Sebastiana Wasilczyka znalazł Piotr Cudny. Od tego momentu goście z Mszczonowa uzyskali zdecydowaną przewagę. Udokumentowali ją dwoma trafieniami – Macieja Naleja oraz Cudnego z rzutu karnego. Pogoń II po porażce 1:4 nadal pozostaje bez punktów.

W sobotę 29 sierpnia o 17:00 Pogoń zagra na wyjeździe z Podlasiem Sokołów Podlaski.

Bramki: Misiak 3 - Szkopiński 40, Cudny 54, 73 k, Maciej Nalej 71

Pogoń II: Wasilczyk - Klupś (75 Jóźwiuk), Misiak, Łęczycki, Litwiński - M. Wszoła, Gawinkowski (46 Bober), K. Wszoła (64 Grzebieliszewski), Płudowski - Nojszewski, Mikołajewski (46 Bujalski)

Radomiak II Radom - Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:6 (0:1)

Maza zanotowała pewne zwycięstwo w meczu z ligowym outsiderem z Radomia. Pierwszą bramkę dla mińszczan zdobył Krystian Przyborowski, który potwierdził wysoką formę prezentowaną w ostatnich tygodniach. Asystę zanotował Janusz Nojszewski. Do przerwy było 1:0 dla Mazovii. Po godzinie gry Radomiak II znalazł się w jeszcze trudniejszym położeniu. Oskar Markiewicz obejrzał czerwoną kartkę (za dwie żółte) i osłabił swój zespół. Grający w przewadze mińszczanie okazali się zabójczo skuteczni - hat tricka ustrzelił Wojciech Wocial, po golu zdobyli też Nojszewski i Michał Bondara. Hat tricka, tyle że z asyst, zdobył Przyborowski.

W następnej kolejce (29 sierpnia o 11:00) Mazovia podejmie KS Warka.

Bramki: Przyborowski 26, Wocial 69, 72, 83, Nojszewski 70, Bondara 78

Mazovia: Pusek - Staska, Grabek, Jędrzejczyk, Teodorski - Nojszewski (73 Malesa), Słowik, Puciłowski (79 Pędowski), Przyborowski, Wocial - Bondara (79 Krajewski)

Tygrys Huta Mińska - Hutnik Huta Czechy 0:1 (0:1)

Drużyna Rafała Głąbickiego również czekała dwa tygodnie na powrót do ligowej rywalizacji. Powód wiadomy. Hutnicy objęli prowadzenie w 10 minucie za sprawą Piotra Jarzyny, który trafił w sytuacji sam na sam. Podawał mu Michał Macioszek. Tygrys nie zwykł tracić bramek na własnym terenie, więc ruszył do odrabiania strat. W pierwszej połowie Macieja Lisa ratowały słupek i poprzeczka. W drugiej połowie Tygrys bił głową w mur, a Hutnik mądrze się bronił. Dobrze dobrana i zrealizowana taktyka pomogła w zapisaniu historycznych trzech punktów w tabeli IV ligi.

29 sierpnia Tygrys zagra w Grójcu z Mazowszem o 16:00, zaś godzinę później rozpocznie się w Trąbkach mecz: Hutnik - Zamłynie Radom.

Bramka: Jarzyna 10

Tygrys: Ufnal - Matak (84 Gromysz), Pasik, Kacper Piętka, Kornet (61 Kuć) - Haber, Witak, Biesiada (57 Koszela), Bartoszewski (57 Janusiewicz) - 13. Żurawski (77 Wereda) - Podgórski

Hutnik: Lis - Grudniak, A. Wardak, J. Kardyka (70 J. Wardak), Rękawek - R. Macioszek, W. Wilczek, M. Macioszek, R. Głąbicki (57 Kamil Piętka), Grzegorczyk - Jarzyna (79 Kowalski)

Zamłynie Radom - Podlasie Sokołów Podlaski 3:1 (0:1)

Sokołowianie w pierwszej połowie prezentowali się zdecydowanie lepiej od rywali. Efektem dobrej gry drużyny Adriana Żurańskiego był gol Michała Panufnika. Podlasie kontrolowało mecz przez 45 minut, jednak więcej goli nie zdobyło.

Po przerwie Zamłynie zaprezentowało się zdecydowanie lepiej. W ciągu ośmiu minut gole zdobywali Piotr Nowosielski oraz Mateusz Kubica (dwa). Druga połowa to nie tylko lepsza postawa gospodarzy, ale i kontrowersje sędziowskie. Czerwoną kartkę obejrzał Nowosielski, a w końcówce doszło do przepychanek pomiędzy obiema drużynami.

Bramki: Nowosielski 58, Kubica 63, 66 - Panufnik 11

Podlasie: Filipiuk - Skwarek, Komycz, Panufnik (55 Steć), M. Piotrowski (70 Balsam) - Kobus (85 P. Piotrowski), Fabisiak, Mitas (70 Supleński), Omieciuch, Wełpa (32 P. Buczyński) - Makuch

foto: Maciej Sztajnert (SportSiedlce.pl)