Zamknij

Siedlecka okręgówka wróciła do żywych

09:28, 03.08.2020 KS Aktualizacja: 07:57, 04.08.2020
Skomentuj

Za nami inauguracyjna kolejka w siedleckiej okręgówce. Pierwsza seria gier obfitowała w trafienia, odnotowano ich aż 33.

 

WYDARZENIE KOLEJKI

Powrót okręgówki do życia. Przerwa w rozgrywkach spowodowana COViD-19 trwała aż 258 dni. Przez ten czas miłośnicy siedleckiej LO mieli mnóstwo powodów, aby zatęsknić za zmaganiami ulubieńców. Mecze inauguracyjne odbyły się w okowach reżimu sanitarnego, ale kto chciał obejrzeć spotkanie to je obejrzał. Może nie na drzewie lub żurawiu jak bywa w wyższych ligach, ale zza płotu. Przy okazji pierwszej kolejki zaprezentowały się nowe ekipy.

Beniaminek z Mordów zgarnął pełną pulę dzięki trenerskiemu nosowi Pawła Stępnia. Rezerwowi zdobyli dwa gole i przesądzili o zwycięstwie w debiucie Poloneza w LO. Udział przy obu bramkach miał Patryk Ciulak, ale zabrakło dla niego miejsca w naszej jedenastce. To była kolejka bramkarzy i skrzydłowych. Jeden z bocznych pomocników - Bartłomiej Woś - został z konieczności przesunięty na flankę obrony.

Bliski zwycięstwa był także LKS Ostrówek. Do 88 minuty prowadził 3:1 z MKS Małkinia. W ofensywie brylowali Damian Sulej (gol i asysta) i Mariusz Kopacz (dublet), ale obrońcom w końcówce zabrakło wyrachowania. Dwa sprokurowane rzuty karne na gole zamienił Michał Zawistowski. LKS musiał zadowolić się jednym punktem. Gorycz inauguracyjnej porażki musiały przełknąć drużyny z Mrozów (0:2 z Płomieniem Dębe Wielkie) oraz Oleśnicy (1:5 z rezerwami Mazovii). Na fanpage'u Kolektywu oceniono tę porażkę jako zderzenie się ze ścianą.

NA INNYCH BOISKACH

Naprzód rozstrzygnął losy meczu z Wektrą w pierwszej połowie, a w drugiej połowie włączył tryb oszczędnościowy. Bohaterem spotkania był Jakub Pawlik, który skompletował hat tricka z asyst. Najbardziej zapracowanym piłkarzem weekendu był jednak Marcin Cieśla. Grający trener Wilgi Miastków Kościelny w starciu z Victorią co najmniej kilkanaście razy wykonywał dalekie wrzuty z autu. Cieśla zdobył też gola, choć był on mocno przypadkowy. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W pierwszej połowie bramkarz Wilgi zagrał ręką poza polem karnym i uszło mu to na sucho, a w końcówce golkipera wyręczył jeden z obrońców. Sędzia wskazał na wapno i winowajcy nie pokazał nawet żółtej kartki. W kałuszyńskim obozie po ostatnim gwizdku dało się usłyszeć, że zabrakło VAR. Systemu wideoweryfikacji nie ma w siedleckiej LO i... prędko nie będzie.

1 kolejka (1-2 sierpnia)

Jastrząb Żeliszew - Czarni Węgrów 3:0 (1:0)

Bramki: Mularczyk 30, Stankiewicz 53, Zając 81

Kolektyw Oleśnica - Mazovia II Mińsk Mazowiecki 1:5 (1:3)

Bramki: Pilich - Nojszewski k, Flis, Mazanka x2, Bulik sam

LKS Ostrówek - MKS Małkinia 3:3 (1:1)

Bramki: Sulej 40, Kopacz 48, 67 - Giziński 22, Zawistowski 88 k, 90 k

Miedzanka Miedzna - Zryw Sobolew 3:4 (2:2)

Bramki: Krysiński 20, 56, Rytel 29 - Kulik 2, Górski 11, 70, Białecki 75

Naprzód Skórzec - Wektra Zbuczyn 3:0 (3:0)

Bramki: Skrzypek 25 k, Krasuski 26, Chłopek 41

Orzeł Unin - Jabłonianka Jabłonna Lacka 1:1 (0:0)

Bramki: Zowczak 53 - Świnarski 46

Polonez Mordy - Fenix Siennica 2:0 (0:0)

Bramki: Paczuski, Ciulak

Victoria Kałuszyn - Wilga Miastków Kościelny 1:1 (0:1)

Bramki: Wereszczak 87 k - Cieśla 39

Watra Mrozy - Płomień Dębe Wielkie 0:2 (0:2)

Bramki: Rogala 17, Matwiejczyk 30

NASTĘPNA KOLEJKA

8 sierpnia (sobota)

15:00 Wilga Miastków Kościelny - LKS Ostrówek

16:00 Zryw Sobolew - Victoria Kałuszyn

17:00 Czarni Węgrów - Watra Mrozy

17:00 Fenix Siennica - Miedzanka Miedzna

17:00 Wektra Zbuczyn - Polonez Mordy

9 sierpnia (niedziela)

11:00 Mazovia II Mińsk Mazowiecki - Jastrząb Żeliszew

11:00 MKS Małkinia - Kolektyw Oleśnica

11:00 Orzeł Unin - Naprzód Skórzec

16:00 Jabłonianka Jabłonna Lacka - Płomień Dębe Wielkie

 

STRZELCY

2 - Górski (Zryw), Kopacz (LKS Ostrówek), Krysiński (Miedzanka), Mazanka (Mazovia II), Zawistowski (MKS Małkinia)

ASYSTENCI

3 - J. Pawlik (Naprzód)

 

grafika: regiowyniki.pl

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Kibic WilgiKibic Wilgi

1 0

Ciężko przejść obojętnie droga redakcjo wobec tak napisanego skrótu meczu Wilgi z Victoria, Przepraszam ale naprawdę aż kole w oczy. Tego dnia na jednej połowie słońce okropnie świeciło w oczy i prawda jest że bramkarz Wilgi złapał piłkę pół metra za linią niestety, spotkała go za to kara w postaci żółtej kartki którą otrzymał, piłka nie podążała w światło bramki dlatego tylko taka kara. Prawdą jest ze Marcin Cieśla był bardzo zapracowany, ale jak można nazwać strzelonego gola przypadkowym? Nie rozumiem. Był idealny moment na kontrę, przeciwnik bardzo wolno wracał po swoim ataku, bramkarz uruchamia długim podaniem napastnika który ogrywa obrońcę i wykonuje rajd lewa strona, po czym odgrywa piłke na 16 metr do Cieśli który strzałem z pierwszej piłki pokonuje bramkarza. Przypadek? Nie sądzę. Obrońca wyręcza bramkarza? Silny strzał na bramke, trafiony w ramię gdzie nie miał czasu na reakcję a chciał zasłonić twarz a ledwo zdąrzył ruszyć reka. Zwykły przypadek którego konsekwencja był rzut karny. Oczywiście dało sie usłyszeć ze w Kałuszynie przydał by sie VAR, Wilga by wtedy wyjechała z wynikiem 2:0 i trzema punktami. Były w tym meczu 2 poważne błędy sędziowskie. Po rzucie z autu Wilga strzeliła drugiego gola ale został gwizdniety wcześniej faul bez piłki na obrońcy Victorii. Trzeba przyznać ze ten obrońca perfekcyjnie nabrał sedziego, na rzekomy faul. Nagranie tej akcji potwierdza nam to w 100 procentach. Drugi błąd to rzut karny ponieważ wcześniej powinien zostać gwizdniety faul na bramkarzu Wilgi który nie był w stanie wybić wysokiej piłki na metrze od swojej bramki, dwóch zawodników przeciwnika skutecznie mu tego nie dało. Faktycznie, były spore kontrowersje i niestety Wilga została w nich poszkodowana. 00:27, 06.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%