Zamknij

IV-ligowcy wrócili do gry. Tygrys pokazał pazury

22:17, 01.08.2020 KS Aktualizacja: 11:26, 03.08.2020
Skomentuj

IV-ligowcy z naszego regionu mają pierwsze mecze za sobą. Sprawdzamy, co działo się na boiskach w Garwolinie, Hucie Mińskiej i Trąbkach.

 

Hutnik Huta Czechy - KS Warka 0:0

Dla Hutników to był pierwszy raz na szczeblu wojewódzkim. Nie dziwi więc, że nie udało uniknąć się debiutanckiej tremy. Goście z Warki poczynali sobie odważniej w pierwszych 15-20 minutach obu połów (w 65 minucie setkę zmarnował Jakub Piotrzkowicz). Później gra się wyrównywała, a w końcówkach swoje atuty starali się pokazywać goście. Najgroźniejszy w drużynie Rafała Głąbickiego był Sebastian Grzegorczyk. Pod koniec pierwszej połowy jego strzał z ostrego kąta odbił poza boisko Karol Składkowski. W końcówce spotkania skrzydłowy HHC przeżył déjà vu. Mecz zakończył się sprawiedliwym bezbramkowym remisem.

Po spotkaniu doszło do oficjalnego oddania nowych obiektów gospodarczych przy boisku w Trąbkach. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele drużyny oraz lokalni oficjele.

8 sierpnia Hutnik planowo powinien zagrać na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi. Klub zmaga się jednak z koronawirusem, przez co nie doszło do skutku spotkanie z Podlasiem Sokołów Podlaski.

GALERIA

Hutnik: 1. Maciej Lis - 7. Przemysław Grudniak, 3. Arkadiusz Wardak, 15. Wojciech Wilczek, 19. Mateusz Rękawek - 8. Piotr Jarzyna (75, 13. Łukasz Kowalski), 6. Bartłomiej Jedynak (75, 16. Jakub Kardyka), 4. Michał Macioszek, 2. Kamil Sibilski (10, 5. Kamil Piętka), 11. Sebastian Grzegorczyk - 10. Rafał Macioszek

 

Tygrys Huta Mińska - Pogoń II Siedlce 3:0 (0:0)

Przed meczem Tygrys odebrał pamiątkowy puchar z rąk prezesa OZPN, Krzysztofa Karasia. Nowicjusze z Huty Mińskiej byli faworytem starcia z rezerwami Pogoni, ponieważ trener Damian Guzek postawił na 10 piłkarzy urodzony w 2001 roku lub później oraz doświadczonego Przemysława Rodaka, który kilka dni wcześniej uzyskał licencję UEFA A.

Pierwsza połowa - bez fajerwerków. Pogoń II dzielnie walczyła i dowiozła bezbramkowy remis do przerwy. Druga odsłona spotkania zaczęła się idealnie dla gospodarzy. Igor Łęczycki sfaulował we własnej szesnastce Piotra Habra. Sędzia wskazał na wapno, a piłkę na jedenastym metrze ustawił Daniel Żurawski. Jego pierwszy strzał zastopował Albert Posiadała, ale przy dobitce był bezradny. Na domiar złego w 56 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę obejrzał Dawid Nojszewski. Tygrys nie nacieszył się grą w przewadze, bowiem wkrótce jego śladami podążył Żurawski.

Pogoniści na nowo uwierzyli w swoje możliwości, ale tak naprawdę nawet nie oddali celnego strzału na bramkę Krzysztofa Ufnala. W 67 minucie fatalny błąd popełnił Przemysław Misiak. Mateusz Podgórski popędził na bramkę gości, po czym wyłożył piłkę jak na tacy Habrowi. Pięć minut później Michał Koszela wykazał najwięcej sprytu w zamieszaniu podbramkowym. Tygrys wygrał 3:0, w pełni zasłużenie.

W następnej kolejce Pogoń II podejmie Mazovię (8 sierpnia o 17:00), zaś Tygrys dokładnie dzień później zagra u siebie z Zamłyniem Radom.

Bramki: Daniel Żurawski 48, Piotr Haber 67, Michał Koszela 72

W 48 minucie Daniel Żurawski nie wykorzystał rzutu karnego - Albert Posiadała obronił.

Tygrys: 1. Krzysztof Ufnal - 18. Dawid Matak, 5. Jakub Pasik, 4. Kacper Piętka, 14. Mateusz Gromysz (46, 10. Daniel Kuć) - 8. Piotr Haber (88, 16. Bartosz Dróżdż), 9. Mateusz Bartoszewski (87, 2. Mikołaj Chałabis), 6. Michał Koszela (78, 11. Kamil Walas), 10. Mateusz Janusiewicz (67, 17. Konrad Biesiada), 13. Daniel Żurawski - 20. Mateusz Podgórski (90+3, 15. Maciej Wereda)

Pogoń II: 1. Albert Posiadała - 77. Dawid Klupś (79, 20. Robert Jóźwiuk), 17. Przemysław Rodak, 27. Igor Łęczycki, 8. Przemysław Misiak - 14. Maciej Litwiński, 31. Maciej Gawinkowski, 16. Dawid Nojszewski, 67. Sebastian Bober (67, 21. Mateusz Wszoła), 7. Jakub Grzebieliszewski (61, 11. Karol Wszoła) - 18. Cezary Bujalski

Czerwone kartki: Daniel Żurawski 59 (za dwie żółta) - Dawid Nojszewski 56 (za dwie żółte)

 

Wilga Garwolin - Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:0

Długie lata przyszło czekać na kolejny pojedynek mińsko-garwoliński na niwie ligowej. Aż 15 lat minęło od ostatniej potyczki Wilgi z Mazą. W 2005 roku w Garwolinie padł remis 1:1. Tym razem również doszło do podziału punktów, tyle że zabrakło bramek.

Przed meczem piłkarze obu drużyn oraz zgromadzeni kibice oddali hołd powstańcom warszawskim. Nie mogło być inaczej, skoro zaczynał się o 17:00. Spotkanie toczyło się w niezłym tempie. W pierwszej połowie dogodnej okazji dla Mazy nie wykorzystał Krystian Przyborowski. Wilga odpowiedziała po strzale Filipa Gaca. Dominik Pusek został zmuszony do dużego wysiłku. W końcówce piłkę meczową miał na nodze Tomasz Paszkowski, ale zabrakło mu wyrachowania.

8 sierpnia o 13:00 Wilga zagra na wyjeździe z Mszczonowianką Mszczonów. Mazovia uda się do Siedlec na starcie z rezerwami Pogoni. Początek o 17:00.

Wilga: 12. Dawid Wasążnik - 2. Mateusz Sadowski, 18. Filip Gac, 5. Kamil Piotrowski, 11. Piotr Talar - 7. Sebastian Papiernik, 4. Kacper Kozikowski (81, 13. Hubert Świder), 9. Patryk Gmurczyk, 20. Bartłomiej Sitarek (83, 16. Szymon Rękawek), 19. Filip Motyczyński (75, 17. Przemysław Alot) - 10. Tomasz Paszkowski

Mazovia: 1. Dominik Pusek - 80. Szymon Staska, 4. Alan Grabek, 6. Norbert Jędrzejczyk, 8. Alan Gańko (17, 31. Jakub Teodorski) - 10. Wojciech Wocial, 11. Rafał Słowik, 17. Łukasz Puciłowski (85, 7. Bartosz Malesa), 5. Krystian Przyborowski, 27. Jakub Zatorski (82, 23. Janusz Nojszewski) - 19. Michał Bondara

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%