Zamknij

Pogoń postrachem liderów. Rezerwowi ze złota

18:50, 11.07.2020 KS Aktualizacja: 16:24, 12.07.2020
Skomentuj

Pogoniści podbudowani zwycięstwem z Widzewem wyruszyli do Łęcznej. Kolejny lider poznał siłę biało-niebieskich!

Trener Bartosz Tarachulski zestawiając jedenastkę na mecz z Górnikiem postawił na starą zasadę głoszącą, że zwycięskiego składu nie należy zmieniać. Na ławce zasiadł więc jeden z bohaterów meczu z Widzewem – Marcin Kozłowski II.

W 3 minucie Pogoniści zdrzemnęli się w obronie. Szybkie wykonanie rzutu wolnego. Rafał Misztal odbił piłkę po strzale Pawła Wojciechowskiego, ale przy dobitce Bartosza Śpiączki był bezradny. Po chwili mogło być 2:0, ale kapitan biało-niebieskich z pomocą słupka zastopował strzał Pawła Baranowskiego z głowy. Na odpowiedź siedlczan przyszło czekać do 6 minuty. Po wrzutce Dominika Sadzawickiego w środek bramki główkował Kamil Walków.

Przed upływem pierwszego kwadransa Pogoń jeszcze raz zagościła pod bramką gospodarzy. Po indywidualnej akcji Norberta Wojtuszka siedlczanie wywalczyli rzut rożny. Spod chorągiewki zacentrował Adam Mójta, ale Ivan Ocenas nie zdołał pokonać Adriana Kostrzewskiego.

W 21 minucie po stracie Walkowa piłka trafiła do Michała Golińskiego, który uciekł prawą stroną i płasko wstrzelił futbolówkę szesnastkę gości. Misztal odbił piłkę przed siebie, ale znalazł oparcie w kolegach z defensywy. Kilka chwil później Kostrzewski ostatkiem sił sięgnął futbolówki po groźnym strzale Wojtuszka.

Po pół godzinie gry na strzał z około 20 metrów zdecydował się Tomasz Margol. Kostrzewski obronił, choć nie bez problemów. Górnicy nie pozostali dłużni. Fach Misztala sprawdził Śpiączka, nieprzyjemnie uderzając z dystansu. W ostatnim kwadransie spotkania nasiliły się opady deszczu, które towarzyszyły piłkarzom niemal od pierwszego gwizdka. Do przerwy było 1:0 dla lidera II ligi.

Po przerwie nie doszło do zmian w obu ekipach, przynajmniej personalnych. Górnik mógł zacząć drugą połowę równie dobrze jak pierwszą. Po nierozważnym wycofaniu Margola piłkę przejął Wojciechowski, pognał na bramkę Misztala, ale wyraźnie przestrzelił. W 52 minucie za akcją w pole karne gospodarzy podążył Ocenas. Walków nie zdołał mu odegrać, a przy drugiej Słowak dopuścił się faulu.

W 53 minucie Pogoń doprowadziła do wyrównania. Piotr Marciniec genialnie zagrał piętą do Walkowa, który pewnym strzałem pokonał Kostrzewskiego. Radość Pogoni nie trwała długo. W 56 minucie Misztal wykosił Śpiączkę we własnej szesnastce. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Wojciechowski i trafił a'la Panenka.

Po 3/4 meczu na placu gry zameldowali się Kozłowski II oraz Eryk Więdłocha. To były dwa strzały w dziesiątkę. W 80 minucie łukowianin zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego, lecz Kostrzewski pewnie chwycił piłkę. W 86 minucie Bartosz Olszewski przypomniał sobie, że rok temu w czasie wizyty w Łęcznej zaliczył dwie asysty ze stojącej piłki. Lewy obrońca Pogoni miał udział po dośrodkowaniu z rożnego przy wyrównującym trafieniu Ocenasa. Chwilę później siedlczanie wpadli w szał radości. Więdłocha płasko zacentrował w pole karne, Oskar Repka minął się z piłką, ale Kozłowski II zrobił to co do niego należało. 3:2 dla Pogoni!

Po wygranej w Łęcznej utrzymanie jest coraz bliżej. Mało tego, Pogoniści coraz odważniej mogą zerkać w kierunku miejsc barażowych, które dają możliwość walki o I ligę. Coś niesamowitego!

W Górniku zaprezentował się ekspogoniści Dawid Dzięgielewski oraz Marcin Stromecki.

W środę 15 lipca o 17:00 Pogoń podejmie GKS Katowice.

 

11.07.20, 17:00 – Łęczna

II liga: Górnik Łęczna – Pogoń Siedlce 2:3 (0:1)

Bramki: Bartosz Śpiaczka 3, Paweł Wojciechowski 58 k – Kamil Walków 53, Ivan Ocenas 86, Marcin Kozłowski II 87

Górnik: 44. Adrian Kostrzewski – 6. Paweł Sasin, 25. Paweł Baranowski, 2. Tomasz Midzierski, 3. Leandro (87, 17. Dawid Dziegielewski) – 24. Michał Goliński, 7. Tomasz Tymosiak (78, 26. Adrian Cierpka), 8. Marcin Stromecki, 23. Dominik Lewandowski (83, 93. Karol Turek) – 28. Paweł Wojciechowski, 18. Bartosz Śpiączka

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 26. Dominik Sadzawicki, 18. Ivan Ocenas, 27. Tomasz Wełna, 14. Bartłomiej Olszewski – 15. Norbert Wojtuszek, 8. Tomasz Margol (80, 10. Bartosz Wiktoruk), 55. Oskar Repka, 7. Piotr Marciniec (69, 20. Marcin Kozłowski II), 6. Adam Mójta (69, 77. Eryk Więdocha) – 9. Kamil Walków (78, 19. Maciej Firlej)

Sędzia: Mateusz Bielawski (Katowice)

Żółte kartki: Rafał Misztal 56, Bartłomiej Olszewski 84

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%