Zamknij

Młodzież górą. Pogoń poległa w Elblągu

17:36, 01.07.2020 KS Aktualizacja: 23:49, 01.07.2020
Skomentuj

W drodze po trzecie zwycięstwo z rzędu Pogoń ruszyła do Elbląga, gdzie zmierzyła się z odmłodzoną Olimpią. Miała być łatwa wygrana, a była... porażka.

Gospodarze zaczęli z werwą. Z prawej strony dośrodkowywał Dawid Jabłoński, a Jakub Branecki tylko musnął piłkę i nie był w stanie jej skierować do bramki. W 6 minucie Jabłoński w łatwy sposób minął Adama Mójtę, ale nie zdołał dokładnie podać. Pogoniści cierpliwie budowali akcje, jednak po dojściu do 30 metra zaczynało brakować pomysłów na rozwiązanie akcji.

W 13 minucie opłacił się pressing Pogonistów. Piłka trafiła do Macieja Firleja, który uderzył za lekko, żeby sprawić kłopot Pawłowi Rutkowskiemu. Kilka chwil później gola szukał Eryk Więdłocha, lecz jego próby były skutecznie blokowane. W 18 minucie zakotłowało się pod bramką Rutkowskiego po główce Oskara Repki, ale ostatecznie golkiper Olimpii przejął kontrolę nad piłką.

W 24 minucie Rutkowski złapał futbolówkę po mocnym uderzeniu Falona. Pogoniści przycisnęli po pół godzinie gry. Siedlczanie niemal nie schodzili z połowy gospodarzy, ale na efekty wyraźnej gołym okiem przewagi trzeba było poczekać. W 34 minucie zabrakło centymetrów, aby Tomasz Wełna sięgnął piłki dobrze zacentrowanej przez Mójtę z rzutu wolnego. Olimpia odpowiedziała główką Eryka Filipczyka z metra i dobitką Klaudiusza Krasy. Przy pierwszej sytuacji kapitalnie interweniował Mikołaj Smyłek, a przy drugiej zabrakło celności. Do przerwy było 0:0.

Miejscowi kibice mówili, że sam Lewandowski meczu nie wygra. W pierwszej połowie okazało się jednak, że może go zremisować...

W 46 minucie Piotr Marciniec uderzył z około 16 metrów, ale wprost w dobrze ustawionego Rutkowskiego. Gospodarze odpowiedzieli celną, choć lekką, próbą Tomasza Sedlewskiego. W 50 minucie Olimpia objęła prowadzenie. Gola po strzale z kilkunastu metrów zdobył Mariusz Bucio.

Pogoń znalazła się pod ścianą. Mecz, który miał być spacerkiem stał się wymagającą wyprawą przez grzęzawisko. Siedlczanie zostali zmuszeni do coraz bardziej ryzykownej gry, a Olimpia mogła skupić się na pilnowaniu wyniku i poszukiwania szczęścia w kontratakach. Po godzinie gry na placu gry zameldował się Bartosz Wiktoruk, który zmienił Marcińca.

W 63 minucie Kamil Wenger trafił z rzutu wolnego w słupek, a dobitkę Braneckiego ofiarną interwencją sprzed linii bramkowej wybił Wełna. W kolejnej ofensywnej akcji gospodarzy znowu środkowy obrońca był odpowiedzialny za ratunkową interwencję. Tym razem po strzale Eryka Filipczyka. W 71 minucie Ivan Očenáš oddał uderzenie, które można określić przymiotnikiem: rozpaczliwe.

Pogoń mogła doprowadzić do wyrównania w 73 minucie, ale Rutkowski poprawił się po niepewnej interwencji po strzale Wełny z głowy. W końcówce spotkania siedlczanie planowali postawić wszystko na jedną kartę, jednak brakowało okazji dających nadzieje na wyrównujące trafienie. W 86 minucie mecz mógł zamknąć Michał Bednarski, ale piłka po jego groźnym strzale minęła spojenie bramki strzeżonej przez Smyłka W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Rutkowski poradził sobie z uderzeniem Tomasza Margola sprzed pola karnego. Pogoń przegrała 0:1. A co najgorsze zasłużyła na porażkę.

W Olimpii zaprezentował się były piłkarz Pogoni - Tomasz Lewandowski.

W niedzielę 5 lipca o 17:00 Pogoń zagra u siebie z Widzewem Łódź.
 

II liga: Olimpia Elbląg - Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)

Bramka: Mariusz Bucio 50

Olimpia: 12. Paweł Rutkowski - 23. Michał Kiełtyka, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Kamil Wenger, 16. Tomasz Sedlewski - 17. Dawid Jabłoński (76, 77. Oskar Kordykiewicz), 22. Klaudiusz Krasa, 8. Michał Bednarski, 45. Mariusz Bucio (90+2, 72. Dawid Wierzba), 25. Eryk Filipczyk - 60. Jakub Branecki (84, 88. Sebastian Milanowski

Pogoń: 33. Mikołaj Smyłek - 28. Marcin Kozłowski I, 18. Ivan Očenáš, 27. Tomasz Wełna, 6. Adam Mójta – 15. Norbert Wojtuszek, 7. Piotr Marciniec (60, 10. Bartosz Wiktoruk), 55. Oskar Repka (81, 8. Tomasz Margol), 70. Kacper Falon (65, 9. Kamil Walków), 77. Eryk Więdłocha (83, 34. Artur Balicki) - 19. Maciej Firlej

Sędzia: Filip Kaliszewski (Gdańsk)

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%