Zamknij

Miłe złego początki Płomienia Dębe Wielkie

15:14, 27.06.2020 KS Aktualizacja: 15:20, 27.06.2020
Skomentuj

Podopieczni Piotra Kardasa przegrali 2:6 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Płomień zaskoczył III-ligowców przy okazji pierwszego ofensywnego wypadu. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego z głowy trafił Daniel Głuchowski. Radość nominalnych gospodarzy (mecz został rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Karczewie) nie trwała długo. Na dobrą sprawę zaledwie 30 sekund. Po dośrodkowaniu zewniakiem Damiana Jaronia do remisu doprowadził Grzegorz Gulczyński. Pogoniści dominowali, robili użytek z większej kultury gry, i dosyć regularnie stwarzali zagrożenie pod bramką Adriana Ulejczyka. Golkiper Płomienia nie bronił źle, ale brakowało mu szczęścia. Przy dwóch strzałach Patryka Szymańskiego był bezradny, ponieważ rykoszety nadawały futbolówce niespodziewanej trajektorii. Do przerwy było 3:1 dla Pogoni.

W 51 minucie Bartłomiej Woś mógł zdobyć bramkę kontaktową, ale przegrał pojedynek sam na sam z Piotrem Zielińskim. Kilka chwil później czujność golkipera rywali sprawdził aktywny Krystian Rogala. Po stronie Pogoni najgroźniejszy był Szymański. W 60 minucie zmarnował okazję na hat tricka, ale szybko sobie to powetował, i to z nawiązką. Najpierw dobił strzał Eryka Rakowskiego, a później trafił z bliska pod poprzeczkę. Po chwili 5-minutowego dzieła zniszczenia dopełnił Jakub Kołaczek, trafiając idealnie z rzutu wolnego.

Przy stanie 6:1 dla III-ligowca mecz się otworzył. Padł jednak tylko jeden gol. Zdobył go Jan Laskowski po rzucie rożnym bitym przez Wosia i przedłużeniu przez jednego z rosłych zawodników gospodarzy. Autor gola na 2:6 nie miał okazji na kolejne trafienia, ponieważ kończył mecz jako... bramkarz. W 77 minucie zajął miejsce Ulejczyka. Pogoń miała kilka sytuacji, lecz nie pokonała prawego obrońcy przerobionego na golkipera. Najlepszej szansy dla Płomienia w końcówce nie wykorzystał Rogala.

- To było ciekawe doświadczenie. Wynik nie do końca odzwierciedlał to co było na boisku. Przy stanie 1:3 mieliśmy dwie dogodne sytuacje, aby złapać kontakt z przeciwnikiem. Straciliśmy dwie bramki po rykoszetach, bramka na 1:1 była wynikiem braku koncentracji. Jeżeli moglibyśmy cofnąć czas i zagrać jeszcze raz ten mecz to przy większej koncentracji moglibyśmy powalczyć nawet o zwycięstwo - mówił Kardas.

Na placu boju - z regionu siedleckiego - pozostała już tylko Mazovia Mińsk Mazowiecki. Wkrótce pozna rywala w ćwierćfinale, który zaplanowano na 4 lipca.

 

27.06.20, 11:00 - Karczew

1/8 finału PP MZPN: Płomień Dębe Wielkie - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:6 (1:3)

Bramki: Daniel Głuchowski 3, Jan Laskowski 69 - Grzegorz Gulczyński 4, Patryk Szymański 23, 41, 61, 63, Kołaczek 65

Płomień: 31. Adrian Ulejczyk (77, 10. Kamil Nidzgorski) - 16. Jan Laskowski, 27. Marcin Świstak, 18. Mateusz Wojda, 2. Kacper Pyrek - 99. Krystian Rogala (87, 33. Tomasz Jankowski), 12. Wiktor Antolak, 88. Daniel Głuchowski (85, 80. Piotr Barszczewski), 17. Bartłomiej Woś - 24. Michał Malesa (72, 23. Maciej Laskowski), 7. Grzegorz Siporski (56, 53. Mateusz Malesa)

Od 77 minuty w bramce Płomienia stał Jan Laskowski.

Pogoń: 1. Sebastian Przyrowski (46, 12. Piotr Zieliński) - 21. Kacper Łoś, 27. Michał Gładysz, 3. Michał Wrześniewski, 18. Eryk Rakowski (81, 24. Kajetan Mordaka) - 15. Christian Nnamani (77, 2. Mateusz Skorupa), 22. Grzegorz Gulczyński (63, 9. Maciej Pietraszek), 6. Jakub Kołaczek, 10. Damian Jaroń (68, 7. Bartłomiej Nowak) - 16. Franciszek Ratajczyk, 77. Patryk Szymański

Żółte kartki: Mateusz Wojda 73 - Jakub Kołaczek 86

Sędzia: Marcin Sokołowski (Mińsk Mazowiecki)

Widzów: 20

(KS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%